logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
kard. Gianfranco Ravasi
Biblia jest dla ciebie
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7516- 396-4
Format: 140x210
Rodzaj okładki: miękka 

Kup tą książkę

 

Cud

Wiele znaków i cudów działo się wśród
ludu przez ręce Apostołów
(Dz 5,12)

Oto ciekawe dane statystyczne: 31 procent tekstu Ewangelii św. Marka zajmuje narracja o cudach Jezusa (209 wersów na 666), a odsetek ten wzrasta aż do 47, jeśli skupimy się wyłącznie na działalności publicznej Chrystusa. Obecność cudownych wydarzeń widoczna jest w całej Biblii jako znak bezpośredniej interwencji Bożej w świecie stworzonym i w historii. Oczywiście w wielu sytuacjach - pomyślmy na przykład o przejściu Izraela przez Morze Czerwone (por. Wj 14-15) - mamy prawdopodobnie do czynienia ze starożytną wizją, która dostrzega bezpośrednie działanie Boga nawet w zjawiskach naturalnych (we wspomnianym przypadku wyjścia z Egiptu chodzi zapewne o naturalny rytm przypływów i odpływów).

Kiedy indziej występuje tendencja do postrzegania choroby jako dzieła demona, a zatem do późniejszego redukowania pewnych cudów do egzorcyzmów. Faktem jest jednak, że - zwłaszcza w historii Jezusa - cud jest rzeczywistością niepodlegającą dyskusji, uznaną nawet przez Jego przeciwników (Mk 6,22-30). Jest wiele terminów, którymi Ewangelie określają zdarzenia wykraczające poza prawa naturalne: térrata, czyli "cuda", które zadziwiają (takie jest znaczenie łacińskiego słowa miraculum, które zakłada "podziw, osłupienie"), ale są to przede wszystkim dynámeis (119 razy), czyli akty mocy Bożej, która przejawia się w Chrystusie, erga - "dzieła" transcendentne i seméia, czyli "znaki" (77 razy).

Właśnie ten ostatni termin, drogi szczególnie Janowi, wskazuje na prawdziwą funkcję cudu, który ma być nie tyle aktem spektakularnym, promującym, magicznym, reklamowym (Jezus często dokonuje cudów z dala od tłumów, napominając tych, którzy ich doświadczyli, by nie propagowali wieści o nich), ile raczej przesłaniem. Dla Ewangelistów cuda Jezusa są znakiem Jego Boskości lub opisem Jego tajemnicy Pana i Zbawiciela; są wyrazem zbawienia i odkupienia, właśnie "znakiem", czyli wskazaniem na wyższy i transcendentny sens, a nie na samo uzdrowienie czy sensacyjność czynu.

Z tego powodu Ewangeliści są raczej wstrzemięźliwi - w porównaniu z innymi, ludowymi opowieściami o cudach - w opowiadaniu o tym, "co się wydarzyło", a bardziej dbają o wskazywanie "co oznacza" jakiś gest Jezusa. Chodzi o ukazanie wewnętrznego tajemniczego wymiaru tego wydarzenia w jego funkcji wybawiania od zła, wyrażając - powiedzmy to w skrócie i symbolicznie - całe dzieło Chrystusa w Jego zwycięstwie nad złem i szatanem i równoległe z nim nastanie królestwa Bożego.

Z pewnością analiza historyczna może zarejestrować nienormalne zjawisko i próbować poświadczyć autentyczność tego faktu; niemniej nigdy nie będzie mogła stwierdzić jego "cudownej" wartości. Należy to do sfery teologicznej i do doświadczenia wiary i nie ma na celu nakłaniać do uwierzenia, lecz uczynić skutecznym akt przylgnięcia do Pana wszechświata i historii. Celem cudu nie jest afirmacja jakiejś religii czy osoby, ale osobiste nawrócenie, wiara i wyzwolenie od zła.


Zobacz także
Andrzej Jędrzejczak

„Gość w dom – Bóg w dom”. Powiedzenie to nasuwa się, gdy rozważamy fragmenty Ewangelii, w których pojawia się Marta, patronka gospodyń i ludzi zapracowanych. Czy pracowitość to jedyna cecha, jaką odznacza się Marta? Czy wespół ze swoją siostrą nie tworzą przykładnej wspólnoty, gdzie wszyscy się uzupełniają dzięki odmiennym charyzmatom?

 
Andrzej Jędrzejczak
Gdybym miał tylko troszkę wiary, odrobinę, jak ziarnko gorczycy, to by wystarczyło, to bym góry przenosił, mury rozwalał, z pułapek się uwalniał, zranienia wybaczał. Przecież to obiecał Chrystus, że tylko tyle potrzeba. Bo jak tę troszkę wiary znajdzie we mnie Bóg, będą się działy cuda... 
 
Jacek Poznański SJ

Papież wielokrotnie powtarza, że musimy zmienić styl życia, produkcji i konsumpcji i rozbudować postawę kontemplacyjną, z jej prostotą, pojednaniem, radością, troską, czułością, mądrością. Czy potrafimy zbliżać się do przyrody i ludzi w zadziwieniu i podziwie, wrażliwości na piękno i dobro, w poczuciu wzajemnej zależności i związków, w postawie braterstwa?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS