logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
kard. Gianfranco Ravasi
Biblia jest dla ciebie
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7516- 396-4
Format: 140x210
Rodzaj okładki: miękka 

Kup tą książkę

 

Eucharystia

Bierzcie, to jest Ciało moje. [...] To jest moja Krew Przmierza,
która za wielu będzie wylana
(Mk 14,22.24)

Wszyscy znają tę scenę. Nad Jerozolimą zapadał zmrok. Było to może w pierwszych dniach kwietnia 30 roku. Jezus wszedł do sali na górze jednego z budynków w mieście, "usłanej" dywanami, służącymi także za "tapczany" przy niskim stole, który nakryto do wieczerzy spożywanej zgodnie z hebrajskimi obchodami paschalnymi, mimo że pojawia się tu wiele wątpliwości, które zdają się przemawiać za usytuowaniem prawdziwego terminu tej uroczystości w kolejnych dniach. Ewangelie synoptyczne – Mateusza, Marka, i Łukasza – mówią jednak, iż było to "w pierwszy dzień Przaśników".

Słowa wypowiedziane przez Chrystusa nad chlebem i winem wywodzą się, oprócz paschalnego rytu baranka, z uroczystości pochodzenia koczowniczego, związanej z przeprowadzaniem stad, przekształconej później przez Biblię w święto wyzwolenia z niewoli faraona. Przy rytualnym żydowskim przaśnym chlebie Jezus ogłasza: "To jest Ciało moje", przy jednym z czterech kielichów tego rytuału oświadcza: "To jest moja Krew, która za wielu będzie wylana" (św. Łukasz i św. Paweł odwołają się tutaj nie tyle do rytu Przymierza celebrowanego na Synaju, przedstawionego w 24 rozdziale Księgi Wyjścia, jak robią to Marek i Mateusz, ile do "nowego przymierza" w Duchu wysławianego przez Jeremiasza (por. Jer 31,31-34).

Wyraźny jest tu aspekt ofiarniczy, który z mocą podkreśli List do Hebrajczyków w swej refleksji nad śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa: Raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków, aby zgładzić grzech przez ofiarę z samego siebie (9,26). Bowiem Ciało z Eucharystii zostało "wydane", a Krew "wylana za wielu", co w języku semickim oznacza za "wszystkich". Pozostaje jeszcze do podkreślenia ostatnia rzecz: Eucharystia - termin grecki oznaczający "czynność dziękczynienia", "dziękowanie", który zostanie przyjęty na określenie paschalnego i ofiarniczego rytu chrześcijańskiego - powoduje także przymierze, komunię między Chrystusem, Jego Kościołem a wiernym.

To właśnie zostanie obszernie przedstawione w mowie w synagodze w Kafarnaum po rozmnożeniu chleba (por. J 6,26-58), którą Jan włoży w usta Jezusa. Słowa Chrystusa kładą fundamenty pod kanony właściwe prawdziwej homilii, której centrum stanowi temat "chleba życia". Ten znak ma jednak przede wszystkim wywołać wiarę w Jezusa Chrystusa, który oddaje się całkowicie wiernemu. W tych wersach mowa jest o "Ciele i Krwi", co jest wyrażeniem semickim określającym całą osobę w jej rzeczywistości i tożsamości. Zachodzi tu więc rzeczywista komunia interpersonalna Boga i człowieka i to w takim stopniu, że wierzący staje się uczestnikiem Bożego życia: Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. [...] Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym (J 6,51.54).

Paweł idzie dalej i w tej komunii (gr. koinonia) z Ciałem i Krwią Chrystusa widzi źródło naszej braterskiej komunii (1 Kor 10,16-17, zob. też 11,17-34), gdzie wyraźnie kładzie się nacisk na więź między Eucharystią a miłością braterską. Nie bez powodu Eucharystia, która w Nowym Testamencie nazywana jest "łamaniem chleba", jest ściśle związana z braterską koinonią w opisie Kościoła w Jerozolimie nakreślonym przez Łukasza (Dz 2,42).


Zobacz także
o. Włodzimierz Zatorski OSB

Recytując psalmy, słuchamy słowa Bożego i w ten sposób Jemu oddajemy pierwsze słowo w dialogu modlitwy. Ale psalmodia, czy to w czasie liturgii, czy w indywidualnym nabożeństwie, domaga się uzupełnienia przez medytację wypowiadanych słów. Taka medytacja słowa stanowi ów głęboki zasiew ziarna, o którym mówi Pan Jezus w przypowieści o siewcy (Mt 13,3-9). Stopniowo przemienia ona wnętrze człowieka, coraz lepiej nastrajając na słuchanie słowa Bożego. 

 
o. Włodzimierz Zatorski OSB
Upraszczając i trywializując dzisiejszą Ewangelię, można odpowiedzieć, że tak – głupota, lub delikatniej mówiąc nierozsądek, jest grzechem. Kolejny chyba raz słowa Ewangelii budzą w nas pewien sprzeciw: przecież człowiek nie jest nic winien, że się urodził głupi. Albo że został tak wychowany. Jak więc może ponosić karę za coś, na co nie miał pełnego wpływu?
 
Maciej Zinkiewicz OFMCap.

Epidemia to prowokacja Pana Boga, byśmy zadali sobie pytanie: Kim jesteśmy? Koronawirus pokazał bowiem, jaka naprawdę jest nasza rzeczywistość. Odsłonił także prawdę o ludziach. Przez lata myśleliśmy, że możemy robić wszystko. Obecnie zaś natura ukazała, że odpowiednia postawa moralna jest kluczowa dla naszego przeżycia – uważa Mario Salisci, włoski socjolog w rozmowie z br. Maciejem Zinkiewiczem OFMCap.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS