logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Adam Wyszyński
Bóg jest młodszy od nas
Liturgia.pl
 
fot. Phil Hearing | Unsplash (cc)


Komentarz do liturgii uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi

 

Jedną z niezwykłych cech Boga, jest to, że nie nuży się tym, co piękne i co sprawia radość. W tym wypadku – jak pisał niegdyś w swojej Ortodoksji Chesterton – można śmiało stwierdzić, że Bóg jest młodszy od nas. My się w pewien sposób zestarzeliśmy i nie wzbudza już w nas zachwytu to, co jest nam znane. Nie potrafimy myśleć z entuzjazmem o Tej, której wielkie rzeczy uczynił Wszechmocny (por. Łk 1, 49).

 

Kościół cieszy się dzisiaj z Bożego Macierzyństwa Maryi, obchodząc tę uroczystość jako kończącą Oktawę Bożego Narodzenia. Jest to znamienne, że wszelkie święta i uroczystości nie są tylko podawane nam do wiadomości jak medialne informacje. Owszem, dzisiejszego dnia wzrok kierujemy szczególnie w stronę Maryi, ale między innymi po to, by jej radość i chwała udzielała się wszystkim wierzącym.

 

A może przede wszystkim celebrujemy dzisiaj radość i chwałę Boga?

 

Zajmując się w swojej pracy duszpasterskiej grupami, które odeszły od Kościoła, zauważam pewną prawidłowość. Ilekroć godność i rola Maryi w Boskim planie zbawienia jest umniejszana, proporcjonalnie umniejszana jest godność człowieka. Bóg staje się daleki, a moje człowieczeństwo zaczyna stanowić przeszkodę w dotarciu do Niego.

 

Przez święte macierzyństwo Maryi, Bóg stał się bliski człowiekowi, który odtąd nie jest już niewolnikiem, lecz synem (Ga 4,7). Przecież Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba Ojcze, aby – jak pisze Nouwen – wprowadzić nas w głębię swego boskiego życia.

 

Jeśli choć na chwilę odłożymy dziś na bok naszą roszczeniową postawę („co z tego będę miał?”) być może będzie nam dane doświadczyć tej niegasnącej radości i zachwytu, którą Bóg celebruje i w Maryi i w nas.

 

Adam Wyszyński
liturgia.pl | 1 stycznia 2010

 
Zobacz także
Najczęściej mamy jakiś wspaniały pomysł – błogosławiony pomysł na swoje, albo na czyjeś życie. Potem zaczynamy go wprowadzać w życie, a gdy napotykamy trudności zaczynamy prosić Boga, żeby pomógł nam realizować naszą własną wolę. Próbujemy Mu wmówić, że przecież to Jego pomysł, albo że tak się złożyło lub buntujemy się, że przecież nie tak się umawialiśmy.  
 
Anna Maria Wajda

Kiedy Noe zaczął budować arkę na środku suchego lądu, ludzie z pewnością brali go za wariata. On jednak wiedział, że warto słuchać Boga i dokładnie trzymać się Jego instrukcji, nawet wtedy, kiedy w ludzkim mniemaniu każe On robić rzeczy dziwne. Jakie zatem to były instrukcje, gdzie można je znaleźć i czy na ich podstawie uda się zrekonstruować ten biblijny statek?

 
s. Ewa Maria OCD

Staliśmy się dziś świadkami wielu uzdrowień dokonanych przez Pana. Przyjrzyjmy się im, otwierając się na naukę z nich płynącą. Po pierwsze zwróćmy uwagę na postawę Szymona i Andrzeja, którzy wprowadzając do domu Chrystusa, powiedzieli Mu o chorobie teściowej Piotra. Po prostu „powiedzieli Mu o niej”. Apostołowie przedstawili Jezusowi sytuację. Niczego nie żądali, niczego się nie domagali, na nic nie nalegali. Oddali wszystko w ręce Nauczyciela

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS