26 lutego 2021 r., w ramach uroczystych obchodów 460. rocznicy założenia miasta Santa Cruz de la Sierra (Boliwia), franciszkański biskup-misjonarz o. bp Stanisław Dowlaszewicz został odznaczony Krzyżem Orderu Kapitana Ñuflo de Cháveza i ogłoszony przez miasto jego „znamienitym synem”.

Bp Stanisław Dowlaszewicz, były proboszcz w parafii Nuestra Señora de Las Mercedes w Montero w Boliwii w latach 1989 -1992 i 1986-2000, a od roku 2000 biskup pomocniczy Archidiecezji Santa Cruz, otrzymał honorowy tytuł „Camba Polaco” – Polski Camba (Camba to obywatel zamieszkujący wschodnie tereny Boliwii).

Bp Stanisław, używając terminów orientalnych, mówił, że „po 35 latach spędzonych w krainie camba, czuje, że mam prawo być pura cepa (czystym szczepem). Że moja podróż przez te wschodnie równiny nie była tylko fuego de chala (ogniem bezużytecznym), ale była fuego de „jenecherú (ogniem, który nigdy nie gaśnie)” – powiedział podczas uroczystości 460. rocznicy założenia miasta Santa Cruz de la Sierra w Boliwii.

Franciszkański biskup przypomniał swoje pierwsze przybycie do Montero pewnej nocy we wrześniu 1986 r. Nie znał wówczas języka hiszpańskiego, ale już o świcie następnego dnia został zaskoczony pięknem i przepychem natury. „Kiedy byłem dzieckiem – wspominał – jedliśmy raz w roku na Boże Narodzenie pomarańcze i banany, a tu miałem je pod ręką”.

„Bóg jest tutaj”

Według franciszkanina, dziś dostojnika Kościoła katolickiego, jego dziewięcioletnia misja całkowicie zmieniła się już podczas pierwszej Mszy Świętej koncelebrowanej przez ówczesnego proboszcza Montero, o. Peregryna Ziobro OFMConv. Przyszły biskup obserwował świątynię pełną młodych mężczyzn i kobiet. Został zaskoczony ich śpiewem „On jest tutaj, jest tutaj, alleluja, nasz Bóg jest tutaj”. To wpłynęło na jego decyzję o pozostaniu w Boliwii na zawsze. „Jeśli Bóg jest tutaj, dlaczego mam Go szukać gdzie indziej, dlatego tutaj zostaję – powiedziałem i tak też zrobiłem”.

22 grudnia 2000 r. o Stanisław Dowlaszewicz został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem pomocniczym Santa Cruz. 13 marca 2001 r. odbyła się jego sakra biskupia. Do tego czasu pracował przez 14 lat w Montero, by później zostać współpracownikiem biskupa, a następnie kardynała Julio Terrazasa. Obecnie współpracuje z biskupem Sergio Gualbertim.

W swoim przemówieniu podczas uhonorowania przez Samorząd Miasta Santa Cruz de la Sierra i po złożeniu gratulacji z okazji rocznicy powstania miasta oraz podziękowania za hojność jego mieszkańców, dokonał refleksji, która zwróciła uwagę na swoją głębię.

Boża Twarz w każdym człowieku

Prosił, aby zawsze zachować ludzką godność, ponieważ oznacza to pozostanie wewnętrznie wolnym, nie wystarczy urodzić się jako człowiek, ale należy nim być w działaniu, myśleniu i pragnieniu. Zachować godność to żyć w harmonii z sumieniem i prawdą, to żyć bez hipokryzji. Solidarność ze wszystkimi, w tym trudnym okresie pandemii pozwala pozbyć się masek hipokryzji, zachować godność już teraz, bo w każdym człowieku jest twarz Boża.

Bez względu na to, kto i skąd pochodzi, bez względu na to, jak się ubiera i jak mówi, nie ma znaczenia, czy jesteś bogaty czy biedny, zdrowy czy chory, czy mieszkasz na Wschodzie czy na Zachodzie, czy jesteś tubylcem czy metysem, nie ma znaczenia, jaki masz zawód, czy jesteś Boliwijczykiem, czy pochodzisz z Santa Cruz, czy jesteś Kambodżaninem. Tam, gdzie brakuje miłości, sprawiedliwości i prawdy, nienawiść, kłamstwa, niesprawiedliwość, przemoc i wreszcie śmierć wkraczają bardzo szybko. Podążajmy dalej drogą prawdy, sprawiedliwości i wolności; napominał zakonnik.

W Montero, pokolenie lat 90 ciągle wspomina młodego jeszcze ojca Stanisława, jego bliskość z młodzieżą i dziećmi, z którymi z wielką radością i entuzjazmem dzielił niedzielne uroczystości. Ci, którzy go znali i przebywali z nim, cieszą się z tego wyróżnienia, jakim uhonorowały go władze miasta Santa Cruz de la Sierra.

franciszkanie.pl