logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Krzysztof Wons SDS
Cała Piękna. Maryja
Wydawnictwo Salwator
 


Bóg podarował nam Maryję, aby Jej piękno wlewało w duszę nadzieję, że także w nas może się odsłonić „wieczny wzór piękna”. Pójdziemy drogą, która dla Maryi była umiłowana. Na niej odsłoniło się całe Jej piękno. Tradycja nazwała ją lectio divina.
 
Krzysztof Wons SDS przypominam nam na przykładzie Maryi, że piękno jest powołaniem. Greckie słowo na określenie piękna – kalon, swoim dźwiękiem jak echo przywołuje czasownik kalein, co znaczy: „powołać”, „być powołanym”. Istnieje nierozerwalny związek między pięknem a powołaniem. Jesteśmy, podobnie jak Maryja, powołani, aby być piękni, nie trochę, nie częściowo. Cali piękni! 
 
Wydawca: Salwator
format: 145 x 205 mm
ISBN: 978-83-7580-573-4
ilość stron: 184
rok wydania: 2017
rodzaj okładki: miękka 
  

 
Od milczenia
do słuchania
 
EWANGELIA (Łk 1, 57-66)
Narodzenie Jana Chrzciciela

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem.
Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan».
Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię».
Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy.
A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał, i mówił, błogosławiąc Boga.
Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy to słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kim będzie to dziecię?». Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
 
Piękne życie rodzi się ze słuchania – podobnie jak wiara (por. Rz 10, 17). Słuchanie zaś potrzebuje milczenia, ciszy. Maryja przekonuje, że człowiek pięknieje, gdy potrafi milczeć i słuchać. Maryja milczała, gdy wszedł do Niej anioł. Milczała i słuchała. Nie pytała, jak Zachariasz, o znaki, które potwierdziłyby i udowodniły wiarygodność słów Boga. Leciwy kapłan miał wątpliwości i chciał je rozwiać po swojemu. Pytał: „Po czym to poznam?”. Greckie kata ti oznacza dosłownie: „Na podstawie czego?”. Zachariasz oczekiwał gwarancji. Jego pytanie zdradza brak wiary. Nie potrafi uwierzyć w Boże obietnice, które zaprzeczają ludzkiej logice myślenia i działania.
 
Maryja natomiast słuchała i pytała: jak to się stanie („jak” – gr. pos)? Nie oczekiwała gwarancji i dowodów na istnienie Boga, ale prosiła o światło, by mogła poznawać słowa Boga. Wobec tego, co słyszy, prosi jedynie, aby Bóg wskazał Jej drogę, którą ma teraz pójść, ponieważ „nie zna męża”, ponieważ tego, co mówi do Niej Bóg przez anioła, nie da się „tak po ludzku” pojąć ani uczynić. Zdaje się całkowicie na Boga. Nie chce być kowalem własnego losu. 
 
Jest całkowicie wolna od siebie. Potrafi zdać się na słowa Boga. Szukanie gwarancji i dowodów za wszelką cenę prowadzi często do hałasu i chaosu, wtedy bowiem pytań wcale nie ubywa, owszem – mnożą się jeszcze bardziej i wywołują coraz więcej hałasu. Jedynym dowodem na Boże obietnice jest sam Bóg. Kiedy się wyciszamy i zaczynamy słuchać, On może zająć nasze serce swoimi obietnicami, jak zajął serce Maryi.
 
Maryja pamiętała dobrze, co jest napisane na pierwszej stronicy Tory: że początek świata dokonał się w Bogu, że wszystko jest darem. Kiedy więc mówi: „nie mam męża”, wyznaje także, że On jest początkiem wszystkiego. Nie w Niej, nie w Jej myśleniu i nie w Jej działaniu dokona się nowy początek świata, lecz w Bogu. Życie staje się nieprawdopodobnie płodne, kiedy się pozwoli działać Bogu. 
 
Trzeba więc zamilknąć i słuchać nie własnych myśli i racji, ale Bożego słowa. Słuchać i wierzyć, że słowo Boga ma zawsze rację. Trzeba prosić Boga, aby odbierał nam mowę, jak odebrał Zachariaszowi, ilekroć zagłuszamy słuchanie naszym mówieniem i domagamy się dowodów na prawdomówność Boga, albo chcemy Go wyprzedzać naszymi racjami i argumentami. Cisza to najbardziej płodne miejsce, jakie w nas istnieje. W niej może począć się Słowo, a z Nim nowe życiew nas. W ciszy się poczęło, w ciszy przyszło na świat, w ciszy zmartwychwstało (św. Ignacy Antiocheński).
 
Pierwsza jest cisza. W niej z mocą objawia się przedwieczne Słowo: „Gdy głęboka cisza zalegała wszystko (…) wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi, jako miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz. (…) nieba dotykało, a zstąpiło na ziemię” (Mdr 18, 14-16). Zamilknąć przed Biblią to wyznać wiarę, że moc zbawcza jest w słowie Boga, a nie w ludzkiej mowie.
 
Kto nie pozwolił się napełnić słowem Boga, ten nie będzie potrafił przekazywać słów Boga innym. Każdy głosi to, czym jest wypełnione jego serce. Wystarczy wejść do domu Elżbiety i wsłuchać się w Maryję, jak opowiada o Bogu w swojej duszy, w której Wszechmocny uczynił wielkie rzeczy. Piękno człowieka rodzi się w duszy, którą nawiedza słowo Boga.
 
fragment: Krzysztof Wons SDS, Cała piękna. Maryja, Wydawnictwo Salwator, Kraków 2017, s. 80-82.
 


rytm lectio divina:

 

Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
 

Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: "Co Bóg mówi do mnie?".

Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś.
 

Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa.


1 2  następna
Zobacz także
Marta Gabryjelska
„Czemu Mnie Królową Polski nie zowiesz?”. W 1608 r. włoski jezuita Juliusz Mancinelli usłyszał z ust Matki Bożej słowa o szczególnym miejscu Polski i Polaków w sercu Bogarodzicy. Nie byłoby tego objawienia, gdyby nie miłość, jaką naród polski żywił do Maryi. Ziemie polskie nigdy nie pozostawały spokojne. Zbójeckie napady, wojenne zawieruchy, niepokoje wewnętrzne, ale i apetyty ościennych mocarzy nie pozwalały naszemu krajowi cieszyć się długimi okresami pokoju.  
 
Stanisław Morgalla SJ

Romantyczne filmy, sentymentalna muzyka, słodkie obrazy, czułe gesty i ciepłe słowa – cała estetyka współczesnej pop-kultury pracuje na rzecz zakochania. Podobnie zresztą jak ich przeciwieństwa: filmy brutalne, muzyka agresywna, obrazy wyuzdane, wulgaryzmy itp. Zakochanie jest bowiem uczuciem niezwykle zmiennym: niesłusznie wyidealizowane obiekty miłości – niczym greckie bóstwa – gdy się je zdradza lub opuszcza, potrafią być mściwe i brutalne.

 
Beata Helizanowicz
Pierwszą reakcją na wiadomość o śmierci bliskiej osoby zwykle jest szok i zaprzeczenie. Osoba osierocona doświadcza jakby „zamrożenia” emocjonalnego: intelektualnie rozumie znaczenie zaistniałego faktu, ale weń nie wierzy. Mechanizm zaprzeczania jest reakcją, która rodzi się w nas w sytuacjach, kiedy staje przed nami konieczność zaakceptowania trudnej, bolesnej rzeczywistości lub znaczącej zmiany w życiu. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS