logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Monika Sarnacka
Choroba na śmierć
Idziemy
 


Leczenie też nie przebiega bez oporów ze strony pacjenta, bo w społeczeństwie wciąż pokutuje obawa przed lekami psychotropowymi. – A one ani nie uzależniają, ani nie otępiają, ale poprawiają nastrój, a w wielu przypadkach ratują życie – przyznaje profesor. – To są leki tej samej klasy, co specyfiki na wrzody czy cukrzycę, nie należy się ich obawiać.
 
Obawy jednak rodzą się w strachu przed stygmatyzacją. Leszek rozpoczął leczenie w 1978 roku. Po kilku miesiącach wypisano go ze szpitala z zaburzeniami osobowości. – Nie kontynuowano leczenia, bo w tamtych czasach „nikt nie chorował psychicznie” – boleje. Choć depresja, podobnie jak anoreksja, bulimia, schizofrenia i inne schorzenia psychiczne, wychodzi z podziemia, potoczna wiedza na jej temat jest żałosna, a reakcje społeczne mają przecież niebagatelny wpływ na hospitalizację chorych. – Gdy zachorowałam po raz kolejny, długo nie zgłaszałam się do lekarza – wspomina Barbara. – Chciałam uchronić dzieci, za którymi wcześniej koledzy biegali i wołali: „żółte papiery”, bo wydało się, że ich mama leczy się psychiatrycznie. Teraz o moim leczeniu nie wie nawet najbliższa rodzina. W chorobę Lidki, z którą zmaga się już 11. rok, początkowo nikt nie chciał uwierzyć: „Ty, taka dusza towarzystwa? Przestań marudzić i weź się w garść!”, potem i rodzina, i koleżanki z pracy zaczęły traktować ją jak trędowatą. Krzyśkowi na depresję mama proponowała mleko z miodem i olej roślinny. – Potrzebna jest szeroko zakrojona kampania społeczna, która uświadomi, że po pierwsze depresja jest chorobą, a po drugie, że należy ją fachowo leczyć – mówi Chatizow. – Temu służy organizowany przez nas już od pięciu lat Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją (23 II – przyp. red.).
 
W USA koszty leczenia bezpośredniego (poradnie, szpitale, badania, leki) i pośredniego (absencja w pracy, bezrobocie, opieka socjalna) wahają się między 44 a 60 mld dol. – to więcej niż koszty leczenia chorób serca i nieco mniej niż AIDS. To wynik zbyt późnego zgłaszania się do lekarza – w Polsce czas między początkiem choroby a podjęciem leczenia sięga nawet dwóch lat. W Wielkiej Brytanii poprawa diagnostyki, w wyniku szkoleń lekarzy ogólnych oraz akcji społecznych, doprowadziła do spadku kosztów leczenia depresji oraz liczby samobójstw. Polskę czeka podobna praca – skorzysta na niej nie tylko chory, ale i państwo, które nie będzie łożyło na jego przewlekłe leczenie i zasiłki chorobowe.
 
Profilaktyka powinna zacząć się jednak o krok wcześniej – w domu i w szkole. Wychowawcy stawiają jednak na rozwój umysłowy dzieci – łatwiej bowiem wychować geniusza intelektualnego niż emocjonalnego. Póki to się nie zmieni, niewiele zmieni się także w statystykach zachorowań na depresję.
 
Monika Sarnacka
 

***
 
JAK WSPIERAĆ CHOREGO NA DEPRESJĘ
 
Nie traktujcie depresji jako lenistwa, słabego charakteru, złej woli. Depresja jest chorobą taką jak nadciśnienie czy cukrzyca.
Nie udzielajcie rad typu: "weź się w garść"; "otrząśnij się"; "nie histeryzuj – inni mają gorzej".
Nie wysyłajcie bliskiej osoby na urlop, żeby odpoczęła. Depresję trzeba leczyć.
Gdy u osoby bliskiej podejrzewacie depresję – nakłońcie ją do wizyty u psychiatry lub psychologa. Jeśli się to nie uda, spróbujcie przynajmniej zasięgnąć opinii lekarza rodzinnego.
Nie starajcie się na siłę swojego bliskiego rozweselać, organizować mu czasu. Nie narzucajcie się, ale bądźcie w pobliżu, oferujcie pomoc.
 
 
Zobacz także
Aneta Pisarczyk
Bliskość potrzebuje czasu i dostępności. Potrzebuje zaangażowania, umiejętności bycia tu i teraz. Osoby, które są dostępne dla swoich rodzin, mają szansę nie przeoczyć w życiu tego, co naprawdę ważne. Dostępność jest często cechą ludzi starszych. Wielu z nich ma czas dla dzieci, wnuków, sąsiadów. Dają siebie innym, tak po prostu, zwyczajnie, na co dzień. Są otwarci, gotowi pomóc, wysłuchać. Jesteśmy jako ludzie piękni wtedy, gdy przekraczamy własne ograniczenia i wychodzimy do drugiego człowieka, by dawać to, co posiadamy.
 
Aneta Pisarczyk
Od czasów Soboru Watykańskiego II zamiast łaciny w czasie liturgii słyszymy języki narodowe, czyli w Polsce – polski. Język, jakim przemawia Kościół, ma nas zbliżać do Boga, wprowadzać w Jego rzeczywistość. A jednocześnie ma pomóc Bogu wejść do naszego życia. Jak w innych sferach, tak i tu język jest narzędziem komunikacji. Jednak w tym wypadku jedną z jej stron jest Bóg. A przecież „Boga nikt nigdy nie widział”. Na tym polega specyfika języka religijnego – a jednocześnie trudności, jakie mamy w posługiwaniu się nim. 
 
Aneta Pisarczyk
W postnowoczesnym podejściu do życia liczy się tylko jedno: teraz! Lecz by to osiągnąć, trzeba nauczyć się podróżowania bez bagażu, trzeba uwolnić się od wszystkiego. Ma to wpływ, oczywiście, także na ludzkie związki. Człowiek nie może znaleźć pewności nawet w uczuciach. Wielu młodych ludzi nie przyjmuje do wiadomości, że z seksem należy poczekać do momentu, aż pojawi się ta właściwa osoba. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS