logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marek Chmielewski
Chrystus w doświadczeniu duchowym Teresy od Jezusa
Zeszyty Karmelitańskie
 


Doświadczenia obecności Pana najczęściej wiązały się z jakimś przekazem słownym, zawierającym pouczenie, radę lub zachętę. W ten sposób Chrystus stał się dla hiszpańskiej Doktor Kościoła wewnętrznym Mistrzem cnót teologalnych i modlitwy. Ten aspekt doświadczenia duchowego – jak zauważa Roberto Moretti – jest ważny zarówno z punktu widzenia psychologicznego, jak i teologicznego. Od strony psychologicznej domaga się on wysokiego stopnia zażyłości i tej atmosfery, dzięki której dusza rozpala się i ubogaca w modlitewnym dialogu miłości ze swoim Oblubieńcem. Natomiast od strony teologicznej pozwala on głębiej wniknąć w istotę modlitwy, jako daru miłości Ojca przez Syna w Duchu Świętym. Warunkiem zatem dobrej modlitwy – według św. Teresy – jest doświadczenie bliskości Chrystusa, co potwierdza w wielu miejscach swoich pism.

On sam jest także bezpośrednią przyczyną sprawczą opisywanych tu doświadczeń duchowych, co jest zgodne z metafizyczną zasadą proporcjonalności przyczyny i skutku: w skutku nie może być więcej niż w przyczynie. Karmelitańska Mistyczka z właściwą sobie prostotą i głębią stwierdza, że "widzenie Człowieczeństwa Zbawiciela nie może być tworem wyobraźni. [...] Widzenie to nie zależy od woli naszej, lecz od Pana samego, który się ukazuje kiedy chce i jak chce i tyle ile chce" (Ż 29, 1). Również sam przebieg doświadczenia Chrystusa nie byłby możliwy bez nadzwyczajnej Jego interwencji, polegającej na przystosowaniu władz człowieka do tych wzniosłych przeżyć lub przynajmniej na ich zawieszeniu.

Potwierdzeniem tego, że przedmiotem doświadczenia duchowego naszej Świętej jest Chrystus, a nie ktoś inny, są duchowe skutki, jakie z tego przeżycia wypływają (por. Mt 7, 16). Pierwszym z nich i najważniejszym jest najdoskonalsza z możliwych na ziemi chrystomorfizacja, czyli upodobnienie się do Chrystusa-Oblubieńca, które Kościół święty potwierdził swoim autorytetem przynajmniej trzykrotnie: 24 kwietnia 1614 r. zaliczając hiszpańską Karmelitankę w poczet błogosławionych, 12 marca 1622 r. kanonizując ją i 27 września 1970 r. ogłaszając ją trzydziestym pierwszym doktorem Kościoła.

Warto jeszcze dodać, że owocem doświadczenia Chrystusa, zwłaszcza w Jego umęczonym Człowieczeństwie, są także poezje hiszpańskiej Mistyczki na tematy pasyjne, spośród których zachowało się kilka.

Doświadczenie obecności Chrystusa zarówno w Jego uwielbionym Człowieczeństwie, jak i w tajemnicach zbawienia stanowi samo sedno duchowości hiszpańskiej Doktor Kościoła. Z tego powodu wyczerpanie postawionego w tytule problemu wymagałoby opracowania niemal całego życia i doktryny Świętej. Z drugiej jednak strony z racji hermeneutycznych nie jest możliwe ustalenie wszystkich pojedynczych aktów doświadczenia Chrystusa, bo oczywiste jest, że Święta odnotowała tylko niektóre z nich. Przy czym trudno powiedzieć, jakim kierowała się kryterium przy ich wyborze.

Niemniej jednak dokonany tutaj szkic kilku zaledwie wybranych kwestii jasno pokazuje, że Chrystus – zgodnie ze słowem Bożym – jest "Alfą i Omegą", Początkiem i Końcem doświadczenia duchowego (por. Ap 21, 6), które stanowi fundament chrześcijańskiej duchowości, nie tylko św. Teresy od Jezusa, ale każdego chrześcijanina. Wszakże ze względu na wyznawanie imienia Chrystusa jego uczniów w Antiochii nazwano "chrześcijanami" (por. Dz 11, 26). Doświadczenie zatem św. Teresy uczy nas, że nie ma innej drogi do Boga w Trójcy Osób jak tylko "przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie" – jak głosi liturgiczna doksologia.

Marek Chmielewski

***

W tekście pominięto przypisy. Materiały z III Karmelitańskiego Tygodnia Duchowości: Święta Teresa od Jezusa mistrzynią życia duchowego. Kraków 2000.

 
poprzednia  1 2 3 4 5 6
Zobacz także
Ks. Abp Edward Nowak
W piątek, 22 października 1948 roku, w dzień Matki Bożej Szczęśliwej śmierci, umierał w Warszawie kardynał August Hlond, arcybiskup metropolita gnieźniensko – warszawski, Prymas Polski. Jego śmierć była niespodziewana, podobnie jak jego choroba. Jego odejście było wielką stratą dla Polski w chwili bardzo trudnej. Był to czas podnoszenia się Ojczyzny ze zgliszczy...
 
Jarek Kumor

Pewnym odzwierciedleniem specyfiki męskiego serca jest obraz budującego się Kościoła, gdzie mamy multum pomocników - facetów, którzy wiedzą, że mogą się tu na coś przydać. Gdy Kościół jest już ukończony, pojawiają się kilka razy, dumni, że przyłożyli do tego swoją rękę. Potem się gdzieś rozpływają. Widzą, że tu już ich rola się skończyła. Bo niestety słynne 3xS (stój, słuchaj, śpiewaj) nie jest naszą domeną.

 
Amelia Pasternak
Może kiedyś ktoś zapytał ciebie o to lub ty pytałeś sam siebie lub innych skąd wzięli się papież, biskupi i księża? Przecież w Biblii nie ma na ich temat ani słowa. To prawda. Dopiero z ok. 37. roku pochodzą dane świadczące o ustanowieniu siedmiu diakonów (Dz. 1,6-7)Po raz pierwszy prezbiterów i (bądź albo) biskupów "spotykamy" w historii kościoła w latach 46-48, jako przełożonych pierwszych Kościołów założonych przez św. Pawła w Anatolii.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS