logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Wojciech Giertych OP
Chwałą Ojca żywy człowiek
Mateusz.pl
 


Jest oczywiste, że to odwzorowanie Ojca niebieskiego w naszych uczynkach nie może się dokonać jedynie mocą naturalnego działania. Upodabnianie się człowieka do obrazu jakim jest Syn Boży dokonuje się "za sprawą Ducha Pańskiego" - ale równocześnie musi się to dokonywać tak, aby człowiek nic ze swej podmiotowości nie tracił. Porównanie z Chrystusem, który - jak to bronił św. Maksym Wyznawca - nie stracił ludzkiej woli, wskazuje że naznaczenie człowieka i jego uczynków przez Ducha Pańskiego, dokonuje się wewnątrz, a nie obok człowieczej osobowości. Człowiek nie może być przez Ducha Bożego miotany. Jedynie człowiek, który jest w pełni sobą, prawdziwie w każdym wymiarze ludzki, może przekonywująco stawać się doskonałym obrazem Boga. Zresztą, czy mielibyśmy odruch chwalenia Ojca który jest w niebie, widząc rzekomo dobre uczynki człowieka, spełniane jedynie z musu, z zimnej powinności, z lęku, od niechcenia, czy też w stanie agresji lub narkotycznego uniesienia? Tak jak bóstwo Chrystusa w niczym nie okaleczyło Jego ludzkiej woli, tak działanie człowiecze, jeśli obrazuje Boga, musi być w pełni i dojrzale ludzkie, osobiste. Nie jest w tym tak ważne, aby człowiek był fizycznie czy nawet umysłowo zdrowy, aby obrazował swoją osobą Ojca, który jest w niebie. Ale jest ważne by to co czyni, czynił autentycznie i "za sprawą Ducha Pańskiego". 

Skoro można namalować ikonę Chrystusa tak, aby ona jakoś w tajemniczy sposób odsłaniała niewidzialnego Ojca, (i do tego wniosku Kościoł doszedł w sporze z obrazoburcami), to podobnie w człowieku "za sprawą Ducha Pańskiego" może być wymalowany, czy też wygrawerowany "charakter", który odsłania obraz Boży. Pytanie o sposób dokonywania się tego jest pytaniem, mającym praktyczne, duchowe i moralne znaczenie. Można nawet powiedzieć więcej: nie ma dla człowieka ważniejszego pytania. Na czym to polega, że w człowieku, w jego uczynkach, jawi się urzekający wpływ i obraz Boga? Jak na to zobrazowanie Boże można się otworzyć? Czasem, opierając się na doświadczeniu duchowej intuicji, możemy w kimś zauważyć Boży odblask. Król Baudouin z Belgii, z zachwyceniem zanotował obraz Boży, podpatrzony przez niego podczas spotkania z dziećmi:


W kącie była grupa dzieci upośledzonych, wśród których było wiele dzieci z zespołem Down'a. Podszedłem z talerzem pełnym cukierków do dziewczynki, która z trudnością posługiwała się swoją dłonią. Z wielkim wysiłkiem wzięła ona do ręki cukierka, ale ku memu ogromnemu zdziwieniu, dała je drugiemu dziecku. Przez dłuższą chwilę brała te cukierki, i nie jedząc samemu, rozdawała je wszystkie po kolei zdrowym dzieciom, które z osłupieniem się jej przyglądały. Obserwowanie tego było wspaniałe. Co za tajemnica miłości u tych dzieci tak fizycznie zdeformowanych...![6]
 

Przemawia w tej obserwacji duchowa intuicja. Ale sama intuicja rzeczywistości Bożej miłości w człowieku jeszcze nie zaspokoi naszej ciekawości. Korci bliższe określenie specyfiki tegoż grawerowanego w człowieku obrazu Bożego.

Dociekliwą próbę określenia istoty tego odwzorowania obrazu Bożego w człowieku znajdziemy w centrum refleksji św. Tomasza z Akwinu. Rozpoczynając drugą część swojej Sumy teologii, poświęconą obecności Boga przez łaskę w ludzkim działaniu, wprowadza on na samym wstępie wątek obrazu Bożego. W Prologu, który będzie wyznaczał tematykę całości dzieła, pojawia się krótki cytat wzięty od św. Jana Damasceńskiego. Tenże św. Jan Damasceński, który uczestniczył w ostro rozdzierającej Kościół VIII w. polemice z obrazoburcami, był szczególnie wrażliwy na możliwość wypełnienia materii przez łaskę. Podobnie jak Bóg, przywoływany przez malującego ikonę, nasyca tą ikonę swoją łaską i sprawia, że modlący się następnie przed nią spotyka się z Bogiem, tak też Bóg przemienia łaską człowieka i upodabnia go do obrazu Syna Bożego. W swym Wykładzie wiary prawdziwej św. Jan wyróżnia trzy cechy składające się na obraz Boga w człowieku. Człowiek wtedy jest obrazem Boga, gdy kieruje się swym umysłem, swoim wolnym wyborem, oraz kiedy z własnej mocy podejmuje działanie (intellectuale et arbitrio liberum et per se potestativum). Jest oczywiste, że nie chodzi tutaj o sam fakt racjonalności ludzkiej natury, wyróżniający ją od świata zwierzęcego. Człowiek obrazuje Boga, nie automatycznie. Jest wiele ludzi, u których brak otwartości na Ducha Pańskiego, skutkiem czego, ich uczynki nie skłaniają do chwalenia Ojca który jest w niebie.
 

 
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ
Niełatwo spotkać Boga w liturgii. Wobec oczarowania nowoczesnym światem rodzi się zwłaszcza wśród młodzieży potrzeba nie tylko „czystej” wiary, lecz wiary obfitującej w „przeżycia”. Wielkie biblijne symbole jak: woda, światło, olej tracą w oczach wielu swoją wyrazistość i nie potrafią już poruszyć nasączonej milionami obrazów wyobraźni. Są one jak uważają niektórzy zbyt proste i mało atrakcyjne. Symbol domaga się bowiem myślenia...
 
Paweł Sawiak SJ
Dzisiaj najlepiej sprzedającymi się książkami, są przeróżne poradniki kulinarne. Widać to w momencie, gdy przychodzimy na posiłek do zwykłego polskiego domu. Coraz rzadziej jemy „schabowego” lub „rosół”, a coraz częściej serwowane są nam potrawy kuchni włoskiej lub wyszukane dania azjatyckie, które zachwycają nas poezją smaku.
 
Paweł Hańczak OCD
Tak to jest, że każdy z nas jest związany uczuciowo, psychicznie czy też myślami z jakimiś osobami czy też z jakimiś rzeczami, które coś nam przypominają, są dla nas po prostu bardzo ważne i cenne. Zazwyczaj tak bywa, że jest to przywiązanie, które na pozór może wydawać się nam niegroźne, ale jednak długofalowo powoduje, że nie jesteśmy ludźmi do końca wolnymi, decydującymi tylko i wyłącznie z Bogiem i potrafiącymi, nawet z tych najważniejszych dla nas rzeczy czy osób, do jakiegoś stopnia zrezygnowa 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS