logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bogumiła Ewertowska
Cisza i milczenie
Wychowawca
 


Cisza

Czy cisza może mieć znaczenie w wychowaniu? Czy w swoich działaniach wychowawczych korzystamy z daru, jakim jest cisza, lub umiejętność milczenia? Cisza może być odpoczynkiem. Tęsknimy za nią, lecz gdy już nastanie, nie potrafimy się w niej odnaleźć. Ileż to razy zapracowana matka czekając na moment, w którym wreszcie wszyscy pójdą do swoich obowiązków, nie umie pozostać w ciszy i włącza radio, telewizor, magnetofon... Sprzeczność tęsknot, czy nieumiejętność bycia i trwania w ciszy? Można uciekać w ciszę – przed kłopotami, trudnymi pytaniami, sprawami nas przerastającymi, spotkaniem z innymi. Cisza wyraża wtedy pewną niemoc i jest ucieczką od trudności dnia codziennego.

Ale ciągłe uciekanie od spraw nierozwiązanych powoduje napięcia i pogłębianie się problemu, w rezultacie może być przyczyną stanów depresyjnych lub gwałtownych wybuchów, nieadekwatnych do sytuacji zewnętrznej.

Aby zaistnieć w ciszy i wejść w milczenie, wszelkie bodźce zewnętrzne muszą zostać wygaszone i uspokojone. Brak ciszy męczy i nie pozwala człowiekowi zatrzymać się nad codziennością. Wiadomo, że cisza to trud, wysiłek.

Brak dźwięków prowadzi do natłoku myśli. Pozostanie w ciszy powoduje konieczność dopuszczenia myśli, zmuszając do wysiłku wgłębienia się w nie. Wejście we własne myśli często prowadzi do wielkich zmagań i walk wewnętrznych. Takie zmagania prowadzą do sukcesu i do wzrostu człowieka jako osoby.

Człowiek musi zbudować fundamenty ciszy, żeby umieć funkcjonować społecznie. Praca w ciszy prowadzi do głębi myślenia, które przekłada się na jakość społecznego życia człowieka i jego wpływ na innych. Wzorcem takiego wzajemnego oddziaływania jest spotkanie z Bogiem.

Cisza daje odpoczynek. Wiedzą o tym miłośnicy wędrowania po górach, gdy piękno przyrody połączone z samotnością i ciszą daje wytchnienie zmęczonemu człowiekowi. Wartość ciszy w górach doceniał Jan Paweł II, wielki miłośnik górskich wycieczek.

Milczenie

Cisza jest faktem, milczenie – głębią. Cisza jest trudem, który trzeba podjąć, jeśli chce się milczeć. A milczeć trzeba, żeby usłyszeć własne myśli, drugiego człowieka, wreszcie – żeby usłyszeć Boga mówiącego do nas w ciszy. Milczeć można tylko z kimś bardzo bliskim: z przyjacielem, ukochaną osobą.

Takie milczenie jest budujące, łączące i dające szczęście wzajemnego przebywania ze sobą. Daje ono radość płynącą z samej tylko bliskości przebywania, w bliskości serc. Najpełniejszą formę milczenia można doświadczyć na modlitwie, czyli w byciu z Bogiem. Głębia takiego milczenia obejmuje wtedy całego człowieka: jego myśli, wolę, uczucia, spojrzenia oraz serce.

Jest czas milczenia i czas mówienia (Ekl 3,7). Człowiek potrzebuje na co dzień komunikacji werbalnej z drugą osobą. Odczuwamy również potrzebę takiej samej komunikacji w kontakcie z Bogiem. Lecz milczenie wcale nie oznacza braku komunikacji. Postawa milczenia może stanowić formę kontaktu duchowego z drugim człowiekiem oraz z Bogiem.

Milczenie można rozumieć jako brak decyzji, aprobatę lub jej brak, bądź też zawstydzenie. Można dać wyraz swojej wolności, powściągając język przed wypowiadaniem niepotrzebnych słów, aby uniknąć słów, które mogą zranić – plotek, obmów, złośliwych komentarzy, lub też po to, by ważne słowo nie zostało zdeptane, znieważone, wyśmiane.

Wzór wychowawcy

Wychowawcą jest nie tylko człowiek. Jest nim przede wszystkim Bóg, jako pierwszy i najważniejszy Wychowawca. Nie zawsze potrafimy zrozumieć Bożą pedagogię wobec nas, a przecież to On stanowi wzór działań wychowawczych dla każdego wychowawcy. Po stworzeniu świata, po ciszy początku, Bóg przemówił przez wydarzenia, proroków, znaki. Jedni rozumieli tę mowę, inni nie.

Wychowanie do ciszy i milczenia

Cisza prowadzi do głębi. Zadaniem wychowania jest prowadzić do głębi spojrzenia na siebie, na innych i na rzeczywistość. Cisza jest zatem fundamentem wychowania, a milczenie jest trudem, który ukierunkowuje na refleksję. Refleksja prowadzi do wzrostu, co również jest zadaniem wychowania.

Życie w symbiozie z chwilami ciszy i milczenia sprzyja przygotowaniu do życia z innymi. Zadaniem wychowawcy jest nauczyć młodego człowieka funkcjonować w społeczeństwie. Każdy człowiek potrzebuje chwili zatrzymania, odpoczynku od codzienności.

Każdy potrzebuje czasu dla siebie i swoich myśli. Cisza i milczenie sprzyjają temu, stąd należy wychowywać dzieci do umiejętności przebywania w ciszy (w przedszkolu tzw. leżakowanie w ciszy). Podczas zajęć szkolnych warto wprowadzić elementy ciszy, np. przy samodzielnym odrabianiu zadania w klasie.

Wychowanie to nieustanny dialog wychowanka i wychowawcy. Aby mógł powstać dialog, a nie monolog, muszą istnieć elementy ciszy, bowiem ona rodzi refleksje.

Cisza może jednak czasem niepokoić wychowawcę. Gdy małe dzieci zbyt cicho się bawią, warto się zainteresować, czy czegoś nie broją. Czy nie ma w tym stwierdzeniu wiele racji? Ilekroć coś robimy źle, zostawiamy te fakty w ukryciu, działamy w ciszy – cichaczem, można powiedzieć.

Milczenie jest potrzebne w trudnych chwilach, w sytuacjach konfliktowych. Do takiego milczenia należy wychowywać.

Wprowadzenie elementów milczenia w wychowaniu pobudza refleksyjną stronę usposobienia dziecka i uczy go, iż życie to nie tylko nieustanny pęd i zdobywanie kolejnych sukcesów, ale też czas zatrzymania, zastanowienia, planowania i refleksji.

Wychowanie przez ciszę i milczenie

Milczenie może być dla wrażliwego dziecka sygnałem wychowawczym. Może mieć znaczenie karcące, co wychowanek potrafi doskonale wyczuć. Może oznaczać, że wychowawca nie pochwala jakiegoś postępowania i nie akceptuje go. Milczenie może być naganą, zwróceniem uwagi na czyn i jego konsekwencje. Ale milczenie może dotyczyć tylko spraw, które dziecko na pewno rozumie i rozpoznaje. W przypadku niezrozumienia przez dziecko problemu, może dojść do niepotrzebnego poczucia winy, lub też błędnego rozumienia swoich zachowań. Dlatego element milczenia jako metoda wychowawcza może być stosowany tylko wtedy, gdy wychowawca wie, iż wychowanek zrozumiał, na czym polega jego wina lub popełniony błąd.

Trzeba dziecku wpoić potrzebę poszukiwania tego, co ważne, co wartościowe, a odrzucanie tego, co nie jest wartością. Istotne jest umiejętne wniknięcie w prawdziwe motywacje swoich działań i unikanie relatywizacji wartości. Rola wychowawcy sprowadza się do pokazania, jakiego wyboru można dokonać – nauczenia, by dziecko chciało i świadomie dążyło do dobra. Ostateczna decyzja zawsze należy do wychowanka, który w swojej wolności, pod wpływem rad osoby dojrzałej, dokonuje samodzielnego wyboru.

Bogumiła Ewertowska

 
Zobacz także
kl. Paweł Szlezinger SCJ

Każdy z nas powołany jest do miłości: Boga i drugiego człowieka. Jezus powiedział do św. Faustyny: „Potrzebuję ofiary wypełnionej miłością, bo ta tylko ma przede Mną znaczenie”. Jak tę miłość się zdobywa? Poprzez modlitwę, a więc spotkanie z Tym, który jest miłością.

 
kl. Paweł Szlezinger SCJ
Zaburzenia zdrowia psychicznego są coraz poważniejszym zagrożeniem na całym świecie. Dane Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, że 27% dorosłych mieszkańców UE wraz z Islandią, Norwegią i Szwajcarią doświadczyło przynajmniej jednego z zaburzeń psychicznych. Oznacza to, że problemy ze zdrowiem psychicznym miały około 83 miliony mieszkańców tych krajów Europy, przy czym dane te są nadal zaniżone, gdyż nie uwzględniają wszystkich zaburzeń, nie była także badana grupa Europejczyków powyżej 65. roku życia. Jak na tym tle wygląda Polska? 
 
kl. Paweł Szlezinger SCJ
Jedną z niezwykle ważnych umiejętności, wysoko cenionych wśród pierwszych chrześcijan, była umiejętność rozpoznawania duchów; innymi słowy - krytyczne i mądre spojrzenie na człowieka. Chodziło o to, aby w stosunkowo krótkim czasie możliwie precyzyjnie ustalić, z kim chrześcijanin ma do czynienia. Wybranie bowiem za towarzysza złego człowieka, wcześniej czy później kończyło się klęską dla wierzącego.
 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS