logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. kardynał Stanisław Nagy
Cud w Betlejem...
Źródło
 


Cicha noc, święta noc

Zafascynowani sielankową oprawą faktu Narodzenia Syna Bożego, jesteśmy skłonni uważać je za wydarzenie niepowtarzalne, zanurzone w określonym kontekście historycznym i z nim wyłącznie związane.

Owa "cicha noc, święta noc" wydaje się być momentem dziejowym, jedynym w swoim rodzaju, ograniczonym zasłoną zamkniętej przeszłości, nadającą się co najwyżej do radosnego przypomnienia w kolędowej oprawie.

Tymczasem w autentycznie chrześcijańskim, a zwłaszcza katolickim rozumieniu sprawy mają się zgoła inaczej. To, co miało miejsce owej nocy cudownej w Betlejem, a więc urzekający fakt narodzenia w szopie betlejemskiej, nie było izolowanym faktem w historii zbawienia ludzkości, ale pierwszym, urzekającym nie tylko swoją zewnętrzną oprawą (Matka-Dziewica, Oblubieniec Józef, szopa, żłóbek, aniołowie, pasterze, Trzej Królowie), ale oszałamiającym swoją metafizyczną treścią, ogniwem zapoczątkowanego przez nie łańcucha tajemnicy transcendentnej Bożej obecności w immanentnych, historycznych losach rodzaju ludzkiego. I tej swoistej ciągłości Bożego Narodzenia w historii świata od tamtej Nocy - a swoistej jeszcze od "fiat" Maryi podczas odwiedzin u Niej archanioła Gabriela - aż do kresu tego świata, należy się bliżej przyjrzeć. Bo trzeba powiedzieć, że w katolickim myśleniu o Bożym Narodzeniu często zapomina się o tym przedłużonym jego rytmie, którego demonstracyjnym zwieńczeniem jest - odległa wydaje się treściowo - prawda o Sakramencie Eucharystii.

"Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami"

Najgłębszej warstwy prawdy nocy Bożego Narodzenia nie stanowi bynajmniej ta na sielankę przetworzona - zwłaszcza w kolędach - otoczka wydarzeń historycznych, towarzyszących Chrystusowemu Narodzeniu. Rdzeń bowiem całego realnego i historycznego wydarzenia stanowi przede wszystkim pierwszy człon owej lapidarnej syntezy Janowej Tajemnicy Wcielenia, zamknięty w słowach "Słowo ciałem się stało...". Zawarta w nich została prawda o tym, że Bóg, a konkretnie Jego Jednorodzony Syn, Słowo Przedwieczne, wyłamał żelazną obręcz historii, z immanentnie istniejącego świata, skruszył granice stworzonej rzeczywistości ludzkiej i wszedł w obszar zmieniającej się rzeczywistości stworzonej, jednocząc się realnie z ludzką naturą, ze światem kruchego człowieczeństwa. Oznaczało to nowy etap stosunków Boga z ludzkością, etap, na którym człowiek przyjmuje w obręb swojej stworzonej egzystencji Syna Bożego, a Bóg, poza mianem Stwórcy może być nazywany odtąd i jest Ojcem, i to Ojcem dobrym i ukochanym Ojcem - Abba Pater.

Ten nowy układ między Bogiem a ludzkością, spokrewnioną z Jego Synem z tytułu łączących Go z nią więzi natury ludzkiej, ma trwać odtąd na zawsze, "po wszystkie dni aż do skończenia świata" (por. Mt 28,20).

Tyle pierwsze ogniwo tej Janowej dewizy tajemnicy Wcielenia. Niemniej wymowne jest drugie, wyrażone w słowach: "zamieszkało między nami". Obrazowo można by ująć to w twierdzenie, że Narodzony Syn Boży nie opuści już betlejemskiej szopy ludzkiej egzystencji, ale w jej różnych fazach i w różnych postaciach pozostanie na świecie na zawsze. Te fazy są zaiste zadziwiające, bo poczynając od narodzin w betlejemskiej szopie obejmują: niemowlęctwo spędzone na ucieczce do Egiptu i w nim pobyt, okres dzieciństwa i dorastania, i wczesnej dojrzałości w skromnym Nazarecie. Te poszczególne fazy ludzkiej egzystencji Wcielonego Słowa posiadają swój koloryt i religijną wymowę.

 
1 2 3  następna
Zobacz także
ks. Kamil Falkowski

Wątpliwości w wierze to chwile, kiedy możesz swoją wiarę zweryfikować – zapytać siebie, w co tak naprawdę wierzysz. Od dzieciństwa chodzisz „do kościółka”, odmawiasz „paciorek”, a w piątki jesz rybę zamiast schabowego. I pewnego dnia pytasz: Ale właściwie dlaczego, po co to wszystko? Zaczynasz szukać. I wtedy się zaczyna! Przygoda z Jezusem, który nie zainstalował we mnie ani w Tobie aplikacji o nazwie „wiara”. Czy jest to Jego porażka, czy dar? Bóg ­zaprasza Cię do poznawania i stopniowego odkrywania wiary, czyli relacji z Nim.

 
ks. Kamil Falkowski
Bóg w swoim wielkim miłosierdziu nieustannie się nami opiekuje, towarzysząc naszym ludzkim dziejom. I łatwo zauważyć, że gdy ludzkość staje na rozdrożach swej historii i kiedy grozi jej zejście w przerażającą otchłań grzechu i śmierci «Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował» (Ef 2,4), posyła raz po raz na ziemię Maryję, bo jest Ona naszą Matką. 
 
ks. Krzysztof Porosło
Trzeci tydzień Adwentu zawsze jest momentem przełomowym w oczekiwaniu na przyjście Pana. Rozpoczyna go Niedziela Radości (Gaudete), kiedy fioletowy kolor szat liturgicznych wyrażających pokutę na ten jeden dzień zostaje zastąpiony kolorem różowym, wyrażającym radość, że jesteśmy już za połową adwentowego oczekiwania. Dzisiaj może nie bardzo widzimy już różnicę między trzecią a pozostałymi niedzielami Adwentu, jednakże w średniowieczu, szczególnie w Rzymie, zmiana była dość istotna. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS