Sukcesem okazała się sklonowana owca Dolly. Sukcesem miałoby być, oczywiście, sklonowanie człowieka. Na szczęście podniosły się głosy protestu czy nawet formalnie podjęte uchwały parlamentów wielu krajów, które wyraźnie zakazują jakiegokolwiek eksperymentu w dziedzinie "powielania" człowieka...
Jako chrześcijanin, uczeń Jezusa Chrystusa powołany jesteś, by przez walkę ze złym duchem i z własnym grzechem przybliżyć się do Tego, który już pokonał szatana, przechodząc przez mękę i śmierć do chwały zmartwychwstania. Jako człowiek grzeszny zaproszony jesteś do zrzucenia kajdan grzechu, aby zakosztować wolności...
Post trwa 40 dni, i kiedy otworzymy Pismo Święte odkryjemy, iż w całej historii zbawienia liczba czterdzieści wyznacza szczególny czas. Występuje w Biblii ponad 80 razy w różnych sytuacjach i zawsze wskazuje na czas wyznaczony przez Boga dla człowieka. Bóg w tym czasie czeka na naszą odpowiedź...
Otóż zło, które czynimy i którego doznajemy, nie przechodzi przez nas bez śladu (podobnie zresztą jak dobro). Każdy grzech (lub doświadczenie zła) jakoś nas zmienia, i to bynajmniej nie na lepsze. Ich skutki odkładają się w nas kolejnymi warstwami, jak osad z kamienia w przewodach pralki.
Ludzie, którzy doznają cudownego uzdrowienia często zadają sobie pytanie, czemu zawdzięczają swój "sukces" – czym sobie "zasłużyli" na ten cud. Warto próbować postępować jak dobry chrześcijanin, by zasłużyć na uleczenie, czy też może cuda są całkowicie przypadkowe? To bardzo istotny element mojego filmu...
Od połowy XIX wieku, kiedy to Esther Howland z Worcester, w Stanie Massachussetts, wysłała pierwsze kartki z okazji święta zakochanych, świat zalewają różnego rodzaju papierowe serdeczności, a samo święto coraz bardziej przypomina obchodzony 14 lutego w starożytnym Rzymie dzień Junony...
Choć nie wszyscy uczestniczymy w balach, to jednak jest w nas coś z tej karnawałowej atmosfery. Nieczęsto zwracamy na to uwagę i nie odkrywamy tego w sobie. Lubimy, podobnie jak bawiący się w Wenecji, zakładać maski i odgrywać różne role, kryjąc się za zasłoną, która w naszym mniemaniu upiększa nas...
Czy wiara nie przeszkadza w wykonywaniu zawodu? Czy może mobiliować do pracy i dawać natchnienie? Czy aktor wierzący w Boga, ma szanse być aktorem docenianym przez szeroką publiczność, nie tylko przez wąskie grona odbiorców? Na te i inne pytania odpowiadała Izabela Drobotowicz-Orkisz na czacie Katolika.
Jeśli zadajemy pytanie o autentyzm przeżywania sensu życia to nie można wykluczyć tych dwu doświadczeń – całkowitej pewności śmierci i dużego prawdopodobieństwa choroby. Jedno i drugie jest zazwyczaj zaskoczeniem, nie znamy dnia ani godziny. Stąd ewangeliczna zachęta by czuwać, nie dać się zaskoczyć.
Okazuje się, że chcąc podkreślić odmienność Boga, łatwiej o Nim mówić negatywnie, poprzez zaprzeczenie – jest On wtedy nie-skończony, nie-ograniczony, nie-ogarniony, nie-zmienny, niż pozytywnie, czyli poprzez przymioty –choć i to bywa możliwe: Bóg jest przecież wieczny, jedyny, prosty...
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Kiedy byłem małym chłopcem, jeździłem z rodzicami w góry. Lubiliśmy wówczas z rodzeństwem w czasie górskich wędrówek skracać sobie drogę, by szybciej wejść na szczyt, który był celem naszej wyprawy. Słyszeliśmy wtedy gromkie słowa rodziców: w górach nie wolno chodzić na skróty! Pokazywali nam przy tym skutki takiego skracania sobie drogi, rozdeptane szlaki i górskie hale oraz opowiadali o nieszczęśliwych wypadkach osób, które nie trzymały się wyznaczonej drogi...