logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Niech się mnie boją!
Marta Wielek, Anna Dąbrowska
Kłamstwo szatana jest powielane w literaturze, sztuce, a przede wszystkim w środkach masowego przekazu (czy raczej: masowego rażenia), które nieustannie epatują obrazami wojen, katastrof, mordów, nieszczęść... Człowiek ma wrażenie, że jeszcze chwila a zza rogu wyłoni się nikt inny, jak właśnie ojciec ciemności. Jak tu się nie bać?   Z o. prof. Janem Andrzejem Kłoczowskim OP, filozofem religii, rozmawiają Anna Dąbrowska i Marta Wielek
 
Kamerun: Bliżej Boga
s. Eligia Opiłowska
Od pierwszych chwil trzeba było zmierzyć się z inną rzeczywistością, jakby z innej planety… Bieda i prostota życia ludzi uderzająca, której nie oddadzą żadne zdjęcia ani filmy… Pierwsi misjonarze dotarli do wybrzeży tego kraju pod koniec XIX stulecia. Na tereny pokryte dziewiczym lasem tropikalnym pół wieku później.
 
Priorytetem są relacje
ks. Mirosław Tykfer
Klerycy i prezbiterzy mają promieniować tym, co w chrześcijaństwie jest naprawdę istotne. To musi być widoczne w całym ich życiu, w sposobie budowania relacji z innymi.    O tym, dlaczego seminaria duchowne wymagają reformy, z ks. Tomaszem Trzaskawką, sekretarzem Zespołu ds. przygotowania nowych zasad formacji kapłańskiej w Polsce rozmawia ks. Mirosław Tykfer
 
Wciąż nowy
Jakub Kołacz SJ
Zwykle gdy mówimy o „młodych Kościołach”, mamy na myśli kraje misyjne i te miejsca na świecie, w których nie zarosły jeszcze trawą ślady odciśnięte przez stopy pierwszych misjonarzy. Kiedy zaś mówimy o „młodości Kościoła”, wówczas odnosimy się przeważnie do ludzi młodych, którzy są jego nadzieją – jak to wielokrotnie podkreślał Papież, do którego tak lubimy się odwoływać – i którzy zaszczepiają w Kościele to „coś”, co może i niejednokrotnie dziwi starszych, ale co też nadaje mu pewien koloryt. Z tymi dwoma wymiarami kojarzy się najczęściej młodość Kościoła. Ale czy słusznie wyłącznie z tymi?
 
Kiedy smutny jest szczęśliwy
br. Kajetan
Beati, qui lugent: quoniam ipsi consolabuntur... – celowo używam zwrotu w języku łacińskim, ponieważ słowo lugeo może oznaczać zarówno żałobę, jak i smutek. Smutek Starego Testamentu ukazuje nam bardzo ciekawy obraz – od smutku zawiści, przez żałobę po smutek nawrócenia.
 
Dziecko - dar czy obciążenie?
Aleksandra Gajek
Mówienie o trudach i cieniach rodzicielstwa stało się modne. Dziecko nie jest postrzegane, jak dawniej, jako – gwarant opieki na starość dla rodziców. Współcześnie ludzie, zwłaszcza młodzi, nastawieni są na czerpanie przyjemności z życia, natomiast to, co może ograniczyć im tę możliwość, jest postrzegane jako niekorzystne. 
 
Dwie góry lodowe, czyli jak nie przygotować się do małżeństwa
Monika i Marcin Gomułkowie
Jest ich zdecydowana większość, a swoją przyszłość w małżeństwie chcą zbudować na naiwnym „jakoś to będzie”. Młodych ludzi przygotowujących się do relacji małżeńskiej można porównać do gór lodowych, bowiem dość często jest tak, że chcą oni widzieć na horyzoncie jedynie piękne wierzchołki przekonania, że za chwilę będzie tylko łatwiej.
 
Bóg a depresja
Szymon Żyśko
Depresję osoby wierzącej charakteryzuje coś jeszcze. Poczucie, że Bóg się przed nami ukrył. I nie jest to bynajmniej Jego wina, ale nasza. Ukrył się, bo jesteśmy niegodni, zbyt mali, bo sami sobie tę chorobę „wyhodowaliśmy” lub jak utwierdzają nas w przekonaniu wciąż zbyt często inni w Kościele – bo to wina naszej zbyt małej wiary. Depresja staje się więc zasłużoną karą, a poczucie nieobecności Boga zadośćuczynieniem, na które się godzimy. 
 
Biblia wraca z wygnania
Ks. Rafał Dudała
Sobór położył kres epoce, którą Giuseppe Alberigo nazwał „wygnaniem Słowa”. Niemal natychmiastowym tego efektem był rozkwit niezliczonej wręcz liczby inicjatyw, ruchów i grup, których członkowie domagali się lepszej znajomości Biblii, by móc wziąć ją do ręki, otworzyć, czytać, rozważać, komentować, a niekiedy i spierać się z nią. Dziś nie sposób wyobrazić sobie liturgicznej celebracji czy spotkania niewielkiej choćby grupy modlitewnej bez obecności Pisma Świętego.
 
Pobożny czy rubrycysta – który lepszy?
ks. Krzysztof Porosło
W czasie różnych seminaryjnych dyskusji dość często wraca temat przestrzegania/łamania przepisów liturgicznych. Dyskusje te są zawsze bardzo burzliwie, a tym samym często brakuje jakichkolwiek rzetelnych argumentów. Najczęściej zajmowanym stanowiskiem przez kleryków jest to: „jestem zdecydowanie za przestrzeganiem przepisów, ale...”. I właśnie owo „ale” mnie najbardziej martwi i ciężko mi wytłumaczyć skąd ono w ogóle się bierze. „Ale” zazwyczaj ma dwa oblicza.
 
 
1  
...
128  
129  
130  
131  
132  
133  
134  
135  
136  
...
 
Polecamy
Joanna Mazur

Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.

 
Zobacz także
Stanisław Ziemiański SJ
Znana zasada głosi: Lex orandi – lex credendi, tzn. sposób modlitwy jest wyrazem wiary. Duży udział pieśni maryjnych w repertuarze śpiewów kościelnych w Polsce świadczy o maryjności naszej wiary. Treść pieśni odzwierciedla przeżycia i potrzeby danego czasu. Ponieważ Polska przez długi okres swej historii była gnębiona przez nieprzyjaciół, w polskich pieśniach religijnych, a zwłaszcza maryjnych, pobrzmiewa często nuta melancholii, wyraża się tęsknota za wolnością i pokojem. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS