logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Agata Stachów
Czy Bóg jest współuzależniony?
 


Zakopane pragnienia

Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości (J 10, 10b). Bóg pragnie twojego szczęścia! Ale w to, okazuje się, wcale nie tak łatwo jest uwierzyć… Współuzależnienie wyniszcza – kiedy pytam bliskich osoby uzależnionej o ich pragnienia, najczęściej w pierwszym odruchu odpowiadają: żeby nie pił, nie brał narkotyków itd. Czy to jest pragnienie Boże złożone w tobie? Czy to jest to, co przygotował dla ciebie kochający Ojciec? Czy to naprawdę już twoje najwyższe szczęście?

Często upływa dużo czasu, zanim osoba cierpiąca dotrze do własnych, głęboko zakopanych pragnień. Zazwyczaj najpierw słyszę: „Moje pragnienia? Ja nie miałam nigdy pragnień!” albo: „Pragnienia? Nie wiem…”. A dopiero potem zaczyna się droga wyzwolenia, droga uwolnienia – droga, która z Jezusem prowadzi do oczyszczenia obrazu kochającego Taty i prawdziwej miłości. Droga, która pozwala na dostrzeżenie prawdziwego, osobistego krzyża, świadome przyjęcie go w swoim życiu i podążanie za Chrystusem drogą krzyżową. Owszem, przez Golgotę – ale do Zmartwychwstania.

Nie jesteś sam

Na drodze do odkrycia własnych pragnień i szczęśliwego życia pomaga przede wszystkim sam Bóg w sakramentach i modlitwie. Pragnie On jednak, byśmy otwierali się na ludzi i na to, co mogą nam ofiarować. Jeśli jest w Tobie pragnienie zmiany, bo dostrzegasz, że nie takiego życia chce dla ciebie Pan Bóg – nie wahaj się pójść za tymi pragnieniami! Ale skorzystaj z pomocy innych, aby ta nowa droga obrała dobry kierunek. To może być ksiądz, kierownik duchowy, lider wspólnoty, psycholog, terapeuta dla osób współuzależnionych, mądry przyjaciel.

Warto także skorzystać z obfitości darów, jakie Pan daje wspólnotom – np. z modlitwy wstawienniczej, rekolekcji, forum charyzmatycznych. Posłuchaj uważnie tego, co Bóg chce ci przez nie powiedzieć…

Agata Stachów
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
ks. Marek Dziewiecki
Większość ludzi kontaktuje się z innymi po to, by wymieniać poglądy lub załatwiać jakieś interesy. Przyjaciele kontaktują się ze sobą po to, by się sobą cieszyć. W kontakcie z przyjacielem nie grozi popadanie w schematy czy powierzchowne rozmowy. Każde spotkanie zaskakuje i przynosi niespodziewaną radość...
 
ks. Waldemar Irek
Wielbiąc Boga – w modlitwach dziękczynnych i pochwalnych – Mojżesz, Dawid i prorocy odwoływali się do Jego wierności i prawdomówności. Można stwierdzić, iż jeśli wierność jest związana z miłością, której nie zagraża żadna próba czasu, a prawdomówność jest miłością, która daje poczucie bezpieczeństwa, to tylko w Bogu, który prawdziwie „jest” człowiek może odkryć twierdzę, skałę i ostoję istnienia. 
 
Joanna Piestrak, Andrzej Iwański
Bóg mówi do człowieka poprzez sumienie (co oczywiście jest pewną metaforą). To miejsce najintymniejszego kontaktu między nimi. Najczęściej odbywa się to na poziomie uczuć, często negatywnych, jakiegoś wstrętu, poczucia, że to, co się zrobiło, nie było dobre. Trzeba się nauczyć rozpoznawać działanie własnego sumienia, nauczyć się słuchać jego głosu.

Z o. Jordanem Śliwińskim OFMCap rozmawiają Joanna Piestrak i Andrzej Iwański
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS