logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Zbigniew Kubacki SJ
Czy chrześcijanie potrzebują innych religii?
Życie Duchowe
 


Przejście z perspektywy „nauczania pogardy” uznającej judaizm za religię martwą i zastąpioną przez chrześcijaństwo (teoria zastępstwa) ku teologii uznającej go za religię wciąż żywą i chcianą przez Boga, za religię wciąż aktualnego Przymierza, było i jest możliwe dzięki takiemu procesowi oczyszczenia pamięci. To z kolei dokonywało i nadal dokonuje się dzięki żywym kontaktom z wyznawcami judaizmu. W tym miejscu wspomnieć można liturgię pokutną w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, 12 marca 2000 roku, kiedy w bazylice watykańskiej podczas Mszy świętej Jan Paweł II prosił Boga o przebaczenie grzechów popełnionych przez synów i córki Kościoła zarówno w przeszłości, jak i w czasach obecnych, zwłaszcza wobec Żydów. Papież wyznał te grzechy Bogu, ale wobec ludzi. Wśród nich grzechy „przeciwko ludowi Izraela”.
 
Środowiska żydowskie doceniły gest Papieża Polaka, jak i wiele innych. Na naszym ojczystym gruncie podobnie pozytywnie odebrany został list Rady Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego z 25 sierpnia 2000 roku. Mowa jest w nim o żmudnym „wysiłku oczyszczania pamięci”. Obszerny fragment autorzy poświęcają postawom wobec Żydów, pisząc między innymi o „grzechach z czasów Zagłady” oraz o „obojętności i wrogości wobec Żydów”.
 
By budować królestwo Boże
 
Wspomniany już wcześniej list uczonych i zwierzchników muzułmańskich do przywódców chrześcijaństwa pt. Jednakowe słowo dla nas i dla was jest najbardziej otwartym i dialogowo nastawionym do chrześcijaństwa stanowiskiem strony muzułmańskiej. Czytamy w nim między innymi: „Chrześcijaństwo i islam są największymi co do liczebności religiami na świecie i w historii. [...] Wspólnie to ponad pięćdziesiąt pięć procent ludności świata, co czyni relacje między tymi dwiema wspólnotami religijnymi najważniejszym czynnikiem w budowaniu konstruktywnego pokoju na całym świecie. Jeśli nie będzie pokoju między muzułmanami i chrześcijanami, nie będzie pokoju na świecie” [7].
 
W podobny sposób wypowiedziało się ponad stu siedemdziesięciu wybitnych myślicieli żydowskich w dokumencie Dabru emet. Żydowskie oświadczenie na temat chrześcijan i chrześcijaństwa (10 września 2000 roku). W numerze ósmym tego oświadczenia czytamy między innymi: „Żydzi i chrześcijanie, każdy na swój sposób, uznają, że świat nie jest w stanie zbawienia, co wyraża się w trwałości prześladowań, ubóstwa, ludzkiego poniżenia i nędzy. Chociaż sprawiedliwość i pokój są w ostatecznym rachunku Boże, nasze połączone wysiłki, we współpracy z innymi wspólnotami religijnymi, pomogą sprowadzić królestwo Boże, na które oczekujemy z nadzieją. Osobno i razem musimy pracować na rzecz sprawiedliwości i pokoju w naszym świecie” [8].
 
Podobnych wypowiedzi ze strony Kościoła katolickiego znajdziemy bardzo wiele. Przytoczmy słowa największego apostoła pokoju i dialogu międzyreligijnego XX wieku Jana Pawła II z przemówienia na zakończenie Światowego Dnia Modlitwy o Pokój, 27 października 1986 roku w Asyżu, w którym z inicjatywy Papieża wzięło udział czterdzieści siedem delegacji reprezentujących – poza chrześcijańskimi – trzynaście religii świata: „Po raz pierwszy w historii spotkaliśmy się: Kościoły chrześcijańskie, Wspólnoty kościelne i Religie świata, w tym świętym miejscu poświęconym św. Franciszkowi, aby złożyć świadectwo przed światem, każdy z nas zgodnie ze swoimi przekonaniami, że pokój ma charakter transcendentny. Jak widzieliśmy, forma i treść naszych modlitw są bardzo różne i nie ma mowy o tym, by je sprowadzać do wspólnego mianownika. Ale w tym zróżnicowaniu może odkryliśmy na nowo, że – jeśli chodzi o problem pokoju i jego związek z zaangażowaniem religijnym – jest jednak coś, co nas łączy” [9].
 
Pan Jezus przyniósł ziemi pokój. Zainicjował królestwo Boże i wezwał swoich uczniów, aby nieśli ziemi pokój i przyczyniali się do jego wzrostu na ziemi. „Wyzwanie, jakim jest pokój, które dziś stoi przed każdym ludzkim sumieniem, przekracza różnice religijne. […] Może bardziej niż kiedykolwiek przedtem wewnętrzny związek między autentyczną postawą religijną i wielkim dobrem pokoju stał się oczywisty dla wszystkich” [10].
 
Podsumowując, chrześcijanie potrzebują innych religii, ich wyznawców, dialogu i współpracy z nimi, ponieważ jedynie w ten sposób w pełni będą realizowali misję Kościoła. Misji tej nie można bowiem zawężać do samego przepowiadania i nawracania. Misją Kościoła jest bowiem głoszenie Ewangelii i przyczynianie się do wzrostu królestwa Bożego na ziemi. Nie uczynimy tego jednak sami, w opozycji do innych, ale tylko razem z nimi. Wiedział o tym Jan Paweł II, apostoł pokoju i dialogu międzyreligijnego.
 
 
Zbigniew Kubacki SJ

__________________________________
Przypisy:

[7] Tamże, s. 53.
[8] Dabru met: Mówcie prawdę. Żydowskie oświadczenie na temat chrześcijan i chrześcijaństwa, „Znak”, 1/2003, s. 64
[9] Jan Paweł II, To, co uczyniliśmy dzisiaj, ma dla świata znaczenie życiowe, „L’Osservatore Romano” (wyd. pol.), 10/1986, s. 16-17.
[10] Tamże, s. 17.  
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Jacek Ponikiewski
Czemu płynna ponowoczesność to organizm, jaki przetrawił już tony medykamentów i antydepresantów, a prywatny psychiatra to ostoja zdrowia przeciętnego Amerykanina? Zdaje się, że wyparcie Boga oraz próba zbudowania raju na ziemi bez pomocy niebios, doprowadziła kulturę do załamania, do wielkiej depresji...
 
Dorota Frączek
Jezus także był nauczycielem, zwracano się do Niego "rabbi". Była jednak istotna różnica między szkołą Jezusa a typową szkołą starożytną - to nie uczniowie wybrali sobie Jezusa za nauczyciela, lecz Jezus sam wybrał uczniów. Wybór ten był czymś więcej niż tylko wybraniem uczniów, był jednocześnie ich powołaniem...
 
Zbigniew Nosowski

Gdy młoda hrabianka Róża straciła wzrok w wieku 22 lat, musiała zacząć chodzić w ciemności, po omacku. Musiała w nowy sposób szukać drogi własnego życia, nauczyć się nowego sposobu funkcjonowania. Mogła pogrążyć się w smutku i rozpaczy, z żalem i płaczem wspominając wcześniejszy kres swojego życia. Mogła samoograniczyć się, troszczyć się przede wszystkim o siebie samą i zrezygnować z aktywności publicznej – każdy by to zrozumiał, wszak była ociemniała. Ona jednak wybrała inaczej.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS