logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Wojciechowski
Czym naprawdę jest Kościół
Idziemy
 


Kościół jest jeden. Bardzo mylące jest więc mówienie o licznych Kościołach. Grupy protestanckie to w istocie stowarzyszenia i ruchy religijne, które, choć bynajmniej nie pozbawione wartości, nazwy Kościołów przyjmować jednak nie powinny. Co najwyżej partycypują one w pewien sposób w jednym prawdziwym
Kościele.
 
Tylko taki Kościół jest powszechny, obejmując wierzących wszystkich miejsc i czasów. Słowo ‘powszechny’ jest notabene tłumaczeniem greckiego przymiotnika katholike, czyli znaczy to samo co ‘katolicki’. Tymczasem termin ‘katolicki’ jest zwykle pojmowany błędnie jako określenie jednej z organizacji kościelnych.
 
Kościół jest święty – to znaczy pozostaje blisko Boga, który nań promieniuje swoją świętością, miłością i mądrością. Już w Starym Testamencie lud Boży był nazywany świętym z tej właśnie racji, a nie z powodu swoich czynów. Członkowie Kościoła bywają świętymi, ale najczęściej potrzebują pokuty. Kościół jako instytucja Boża przyjmuje grzeszników i ich uświęca, nie tracąc swej świętości.
 
Kościół jest apostolski, gdyż opiera się na apostołach, ich czynach i nauce. Następcami apostołów są w Kościele biskupi. Ponieważ apostoł oznacza po grecku wysłannika, społeczność Kościoła ma nie tylko trwać w nieprzyjaznym świecie, ale i iść do niego. Ewangelizacja, czynne apostolstwo, należy do koniecznych cech i obowiązków Kościoła.
 
Organizacja
 
Kościół ma też cechy organizacyjne, które nieraz rzucają się w oczy bardziej niż jego cechy duchowe. Te cechy zewnętrzne są jednak konieczne, jak ciało dla duszy. Kościół ma łączyć ludzi w widzialny organizm społeczny, potrzebuje papieża, biskupów, księży, parafii, szkół, stowarzyszeń. Kościół niewidzialny i idealny to szkodliwa mrzonka.
 
Dlaczego cechy zewnętrzne są bardziej widoczne? Po części wynika to ze słabości natury ludzkiej. Lepiej widzimy to, co zewnętrzne. Także naszych bliźnich oceniamy według ich wyglądu, sukcesów, a dopiero z czasem odkrywamy ich walory umysłowe i duchowe. Kościół jako organizacja może imponować – rozmiarami, skutecznością, istnieniem od dwóch tysięcy lat.
 
Inaczej mówiąc, Kościół bywa nieświadomie widziany na wzór organizacji świeckich oraz państw. Jak państwa dzieli się go na masy i na rządzących. Księża chcą wtedy pokierować wszystkim i możliwie dużo zrobić, jak sprawni urzędnicy, wierni zaś zajmują postawę bierną i roszczeniową, jak obywatele państw dzisiejszych. Takie myślenie jest, niestety, wewnątrz Kościoła dość częste.
 
Częściej jednak zniekształcenie obrazu Kościoła stanowi skutek świadomych zabiegów propagandowych. Dla rządzących dzisiejszymi rozdętymi państwami oraz dla ludzi mediów Kościół stanowi konkurencję. Sami chcą zdominować życie społeczne.
 
Walcząc z Kościołem, nie chcą mówić, że walczą ze wspólnotą, do której dobrowolnie należy w Polsce gros obywateli. Nie chcą mówić, że wadzi im wpływ Bożych prawd na życie społeczne. Udają więc, że Kościół to grupa księży, którą oskarżają o wtrącanie się do polityki. Chcą wbić klin między świeckich a duchownych. Tymczasem hierarchia, nawet patrząc na sposób świecki, reprezentuje ogół wiernych, Kościół jako wspólnotę.
 
Michał Wojciechowski
Idziemy nr 18 (501), 3 maja 2015 r.

fot. Hernán Pinera Iglesia Del Pilar Pilar Church 
Flickr (cc)
 
 
Zobacz także
Przemysław Artemiuk

To, że człowiek doświadcza słabości i może być najzwyczajniej bezsilny, jest oczywiste. Ale czy mamy prawo mówić o słabości Boga? Po ten wątek teologii chętnie sięga dzisiaj myśl ponowoczesna. Włoch Gianni Vattimo, uchodzący za klasycznego postmodernistę, przewrotnie interpretuje „Hymn o kenozie” z Listu św. Pawła do Filipian (2,6-11), widząc w nim przede wszystkim pochwałę własnej wizji filozoficznej, akcentującej słabość i upadek mocnej metafizyki, a nie wyznanie wiary w uniżonego i wywyższonego Chrystusa.

 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Chrześcijaństwo to nie ideologia, lecz obecność Boskiej Osoby Jezusa Chrystusa, który stał się prawdziwym, śmiertelnym człowiekiem, aby wziąć na siebie grzechy i cierpienie wszystkich ludzi i dokonać ostatecznego zwycięstwa nad wszelkim złem, cierpieniem i śmiercią. Jezus Chrystus jest najważniejszą postacią w historii ludzkości. Jego narodzenie spowodowało podział dziejów na „starą erę” – przed Chrystusem i „nową erę” – po Chrystusie. 
 
ks. prof. Edward Staniek
Wykładnikiem religijności człowieka jest głębia jego modlitwy oraz zdolność do składnia Bogu ofiary. O tym przypomina Kościół na początku Wielkiego Postu. Ewangelia prowadzi nas na górę Tabor, byśmy mogli przeżyć tajemnicę przemienienia. Dokonało się ono, jak to wyraźnie zaznacza św. Łukasz, w modlitwie. Nic tak nie przemienia człowieka jak modlitwa, czyli bezpośrednie podłączenie serca do Boga. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS