Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje...
Kilka lat temu przy okazji studiów z zakresu psychologii przywództwa na jednych z zajęć omawialiśmy temat zaangażowania w pracę zawodową. Rozpoczynając dyskusję, prowadzący przedstawił nam listę rankingową przygotowaną w oparciu o dane naukowe, która wskazywała na zawody szczególnie wymagające stałego podnoszenia kwalifikacji. Na szczycie tej listy jednym z zawodów był zawód… bibliotekarza.
Uczestnictwo w pielgrzymce to ubogacający życie każdego katolika element jego świadectwa wiary. Chodząc na pielgrzymki, w gruncie rzeczy udajemy się na spotkanie z Bogiem, na które nie zawsze możemy sobie pozwolić w wirze codzienności. Modlitwa w szczególnych miejscach kultu, odwiedzanych przez licznych wyznawców wiary, to także okazja do zacieśnienia poczucia religijnej wspólnotowości. Wielu udaje się na takowe pielgrzymki, by odnowić, wzmocnić albo zrozumieć swoją wiarę. Gdzie w Polsce należy kierować się w pierwszej kolejności w celach modlitewnych? [artykuł sponsorowany]
W odpowiedzi Maryi na słowa Anioła wyróżnić można trzy etapy. Pierwszą reakcją na pozdrowienie anioła jest zatrwożenie i zamyślenie. Jej reakcja jest inna niż Zachariasza. O nim czytamy: „Strach padł na niego” (1,12). W przypadku Maryi pierwsze słowa są podobne (zmieszała się), potem jednak nie było już strachu lecz wewnętrzne rozważanie pozdrowienia anioła. Zastanawia się (prowadzi dialog sama ze sobą), co miałoby znaczyć to pozdrowienie posłańca Bożego. Już tutaj pojawia się więc charakterystyczny rys obrazu Matki Jezusa, który w podobnych sytuacjach w Ewangelii spotykamy jeszcze dwa razy: wewnętrzne mocowanie się ze słowem.
Znasz doskonale sytuację biblijną, gdy Chrystus przeprowadza swoisty egzamin wśród swoich uczniów. Działo się to w okolicach Cezarei Filipowej - por. Mt 16,13-17. Mistrz rozpoczyna od niewinnego pytania: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? Apostołowie przytaczają różne opinie: są tacy, którzy mówią, że jesteś Janem Chrzcielem, inni, że Eliaszem, Jeremiaszem albo którymś z proroków. Kiedy jednak Chrystus stawia im samym to pytanie - A wy za kogo Mnie uważacie? - uczniowie milkną. Nie słyszymy licznych wypowiedzi, odzywa się tylko Szymon Piotr. Dlaczego tylko on?
Oto wydarzyły się rzeczy tragiczne i budzące przerażenie. Zawaliła się wieża i poniosło śmierć osiemnastu ludzi. Prokurator Piłat dał kolejny dowód bezwzględności i okrucieństwa i mordując ludzi, którzy pragnęli złożyć ofiarę Panu. Zastosowanie logiki odpłaty podpowiadało ludziom prostą odpowiedź na skomplikowane pytanie. Wierni Izraelici mieli gotowe wytłumaczenie: zginęli, ponieważ byli grzesznikami. Jezus jednak nie zgadza się z taką egzegezą codzienności.
Przyszli jak zwykle nocą. W małym pokoiku w domu przy via Santa Maria degli Anieli panował mrok i na wyciągnięcie ręki nie było nic widać, ale oni poruszali się tak, jakby byli u siebie. Zbliżyli się do łóżka, w którym spał o. Pio. Tłum postaci, ciemniejszy niż otaczająca ciemność, stłoczył się nad jego głową.
Skąd idziemy? Dokąd zmierzamy? Nasza Via Dolorosa – czy idziemy z krzyżem i z Chrystusem, czy też zostawiamy Mistrza i idziemy swoją drogą, lecz wtedy nasz ciężar jest nie do zniesienia. Idąc z Jezusem, wpatrując się w misterium Jego męki, na nowo odkrywamy sens życia, głębię wiary, moc Słowa i tajemnicę Zmartwychwstania.
Biorąc pod uwagę przyczyny trudności dzisiejszej młodzieży, można symetrycznie ukazać trzy zadania, które powinny znaleźć się w repertuarze działań wychowawczych, podejmowanych na terenie szkoły czy parafii. Dzięki temu, być może, łatwiej będzie nakreślić obraz środowiska spełniającego oczekiwania ludzi młodych. Wymieńmy te zadania, starając się ukazać ich specyfikę w pracy katechetów, duszpasterzy i rodziców młodych ludzi.
Opisowi zwiastowania Maryi odpowiada opis zwiastowania św. Józefowi (Mt 1,18-25). Anioł zapowiada im narodziny Zbawiciela, dodając, że poczęcie Dziecięcia stało się za sprawą Ducha Świętego. Maryja i Józef w podobny sposób wyrażają swoje przyzwolenie na działanie Boże. Maryja zgadza się nosić Jezusa pod swoim sercem, Józef zgadza się na przyjęcie odpowiedzialności za Dziecię i Jego Matkę. Owo podwójne "tak" dało Bogu ludzką przestrzeń, w której mógł się narodzić...
Sakramenty święte to bardzo ważne momenty w życiu każdego chrześcijanina. Sakramenty podnoszą nas na wyższy i bardziej wymagający poziom życia duchowego. W tych wyjątkowych dla katolika chwilach rodzina i przyjaciele często poszukują prezentów, które będą miały zarówno wartość duchową, jak i sentymentalną.
[artykuł sponsorowany]
___________________