logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Agata Skowron-Nalborczyk
Dialog chrześcijańsko-muzułmański
Przewodnik Katolicki
 


Dzień Islamu

 

Trochę historii

Tymczasem dzieje obecności wyznawców islamu na ziemiach państwa polskiego sięgają XIV w. – pierwsza w polskiej historiografii wzmianka o muzułmanach na tych terenach umieszczona została pod rokiem 1397 w „Rocznikach, czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego” Jana Długosza (Jan Długosz, Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae sub anno 1397, Warszawa 1981, księga X, s. 288-289).
Byli to Tatarzy, jeńcy wojenni, uchodźcy i najemnicy, wywodzący się z utworzonego na wschodzie Europy mongolskiego państwa Złotej Ordy, które od XIII w. było nominalnie muzułmańskie. Wielkie Księstwo Litewskie, od 1385 r. połączone unią personalną z Polską (zw. wtedy Koroną Polską), graniczyło ze Złotą Ordą i prowadziło z nią walki.
W XV w. książę litewski Witold rozpoczął planowe osiedlanie Tatarów na swoich ziemiach, nadając im ziemię w lenno w zamian za służbę wojskową.

Przyznano im także prawo wyznawania własnej wiary i budowania meczetów, służyli we własnych chorągwiach tatarskich.
Na terenie Korony Polskiej Tatarzy zaczęli osiedlać się w XVII w. na Podlasiu, gdzie król Jan III Sobieski nadał Tatarom ziemie w 1679 r., na których często zamieszkują do dzisiaj.
 
Muzułmanie w Polsce

Nie wiadomo ilu muzułmanów mieszka na terenie Polski współcześnie – ich liczbę szacuje się na 20-30 tys., z czego Tatarzy stanowią 5-6 tys., a pozostali to imigranci: byli studenci (gł. Arabowie), uchodźcy (gł. Czeczeni), biznesmeni (Turcy, Bośniacy). Działa 9 muzułmańskich gmin wyznaniowych, a w nich 3 meczety, w tym dwa zabytkowe (w Kruszynianach z XVIII w. i w Bohonikach z XIX w.) oraz otwarty w 1990 r. meczet w Gdańsku.

Muzułmanów w Polsce jest niewielu, stanowią bowiem ok. 0,06 proc. całej ludności Polski, ale tradycja 600 lat pokojowej, nasyconej tolerancją obecności wyznawców islamu w granicach naszego państwa jest bardzo ważna i tworzy dobre podstawy dla dialogu. I tak np. już w latach 80. bp Władysław Miziołek, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu, przyjął Wielkiego Muftiego Libanu, a polscy muzułmanie brali udział w ekumenicznych spotkaniach w parafii św. Zofii przy ul. Żytniej w Warszawie oraz spotkaniach z papieżem Janem Pawłem II w trakcie jego kolejnych pielgrzymek do Polski.
 
Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów

Od 1997 r. działa w Polsce Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów (RWKM), która za cel stawia sobie propagowanie dialogu między wyznawcami tych dwóch religii w Polsce i Europie Środkowej-Wschodniej. Dąży także do stworzenia atmosfery sprzyjającej swobodzie praktyk religijnych, przy jednoczesnym poszanowaniu odrębności każdej ze stron. Rada prowadzi także działalność informacyjną o religii, kulturze, historii i tradycji obu wyznań w celu przezwyciężania stereotypów i uprzedzeń. Mimo katolicko-sunnickiego charakteru Rada jest otwarta na pozostałe wyznania chrześcijańskie oraz inne kierunki ortodoksyjnego islamu.

Człowiek Dialogu

Na czele Rady stoi dwóch współprzewodniczących: jeden ze strony katolickiej – jest nim obecnie ks. dr Adam Wąs SVD, jeden ze strony muzułmańskiej – obecnie dr Artur Konopacki.
Rada posiada swoją stronę w Internecie, nadaje honorowy tytuł „Człowieka Dialogu”, a swoje cele realizuje m.in. przez organizowanie konferencji i spotkań poświęconych kontaktom chrześcijańsko-muzułmańskim w Polsce i na świecie.

Episkopat Polski posiada także delegata ds. kontaktów z islamem, który współpracuje z Radą. Najpierw był nim wspomniany wcześniej bp Władysław Miziołek, jeden z członków-założycieli RWKM. Po jego śmierci delegatem tym został bp Tadeusz Pikus, a w 2006 r. jego miejsce zajął bp Romuald Kamiński.
 
 

 
1 2  następna
Zobacz także
Ks. Marek Dziewiecki
Niektórzy sądzą, że ateiści nie kierują się w swoim życiu wiarą, lecz wiedzą i że w związku z tym są bardziej racjonalni od ludzi wierzących. Tego typu przekonanie jest wynikiem ignorancji lub złudzenia. Także bowiem ateiści są ludźmi wierzącymi w określony sposób rozumienia człowieka i sensu jego życia...
 
Ks. Marek Dziewiecki
Szanując oczywiście wiarę mormonów, należy pamiętać, że szacunek dla ludzi inaczej wierzących nie może oznaczać przymykania oczu na prawdę. A prawda niestety jest taka, że Księga Mormona posiada wszystkie cechy wpisujące ją w dzieje fałszerstw biblijnych. Została ona opublikowana przez dwudziestopięcioletniego Josepha Smitha w marcu 1830 r. z podtytułem „Historia pochodzenia Indian” (The Book of Mormon. Indian origins, Palmyra 1830). Współcześnie „Księga Mormona” wydawana jest zaś z podtytułem: „Another Testament of Jesus Christ”... 
 
Jacek Stojanowski
"Wszędzie Ci chrześcijanie się panoszą" - słyszy się tu i ówdzie. "Wyznawaliby tą swoją religię w ciszy i spokoju, a nie ciągle tylko nawijali o Bogu. Do tego jakieś koncerty robią, procesje, ulotki wciskają." Czy my, chrześcijanie, rzeczywiście przesadzamy? Może nie szanujemy prawa drugiej osoby do wolności wyznania? Tylko skąd takie wnioski skoro my nikogo do niczego nie zmuszamy? Konieczność bycia ateistą - przerabialiśmy w Polsce przez prawie 50 lat trwania PRL-u. Ale wraz z końcem Polski Ludowej nie nastał, tak dla kontrastu, jakiś tajny "katoland"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS