Zasadniczym celem Ewangelii Jana jest doprowadzenie do prawdziwej mądrości i dojrzałości chrześcijańskiej. Pierwszymi adresatami tej Ewangelii są: prezbiterzy (tzw. starsi), którzy także przewodzą danej wspólnocie. W ich życiu chrześcijańskim rodzą się pewne trudności. Jan Ewangelista na przykładzie Nikodema i Samarytanki odsłania główny cel nauki zawartej w tej Ewangelii.
Nikodem
Jest człowiekiem o określonej, prestiżowej pozycji w środowisku, w którym żyje. Bardzo zależy mu na tak zwanej dobrej opinii swojego środowiska, na dobrej reputacji. Dowodem tego jest jego przybycie do Jezusa w dyskretnym czasie (pod osłoną nocy). Jako człowiek wykształcony i religijny, posiada pewnego rodzaju "spojęciowanie" Boga, na stałe utrwalony Jego obraz powodujący zablokowanie na to, co "nowe", na jakościowo nowe spotkanie z Jezusem; na nowe relacje. Obawia się także utraty w jakimkolwiek stopniu czegoś ze swojej schematycznej religijności. Jego zadziwiające pytania: Jakżeż może się człowiek narodzić, będąc starcem? (J 3, 3,4), Jakże to się może stać (J 3, 9) odsłaniają jego myślenie i wnętrze. Ukazują to, że Nikodem już dawno temu ustalił granice tego, co człowiek może i nie może uczynić - w oparciu o swój punkt widzenia.
Nikodem - to taki typ człowieka, który jest bardzo religijny, ma pewne doświadczenia Boga i Kościoła, ale niestety jest zablokowany na głębsze doświadczenie i rozumienie istoty tajemnicy Królestwa Bożego. Jezus mówi do niego: Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? (J 3, 10). Właśnie do takiego człowieka Jan kieruje swoją Ewangelię.
Samarytanka
Jej osobiste życie jest złożone. Obrazuje prezbitera, który w danym momencie doświadcza osobistych problemów, które mogą go zablokować (zamknąć) w danej sytuacji, z której nie próbuje szukać wyjścia czy otworzyć się na inne wymiary spełnienia życiowego. Często takie osoby odpowiedzialność za zaistniałą sytuację przypisują innym osobom i okolicznościom. Tego typu sytuacje sprawiają wewnętrzne zamknięcie, które uniemożliwia właściwe słuchanie Bożego Słowa.
U Samarytanki można zauważyć jeszcze inną charakterystyczną cechę, mianowicie sprowadzenie wszelkich głębszych wartości i tajemnic do codziennego, pragmatycznego wymiaru korzyści; do spraw codziennych i konkretnych. Taka osoba nigdy nie będzie się angażowała, jeśli wpierw nie dokona bilansu strat i korzyści dla siebie. Klasycznym przykładem jest niezrozumienie przez Samarytankę dynamicznego zwrotu, którego Jezus używa, a jest nim: "woda żywa". Samarytanka mówi do Jezusa: Nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skąd więc weźmiesz wody żywej? (J 4, 11); Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać (J 4, 15). Dla niej istotne są kategorie: "dać" i "mieć".
Wierzyć i znać
Główną linią znaczeniową całej Ewangelii Jana jest szeroko pojęty w niej temat wiary. Jan Ewangelista stwierdza: To zaś napisano, abyście uwierzyli (J 20, 31). Autor ma na myśli wiarę dojrzałą, pogłębioną; wiarę, która ma za sobą początkowe etapy.
Ewangelista Jan często używa czasownika: "znać". Nie chodzi o intelektualne poznanie, które ma na celu przyswojenie określonej treści, ale biblijne słowo "znać" oznacza poznanie bardzo głębokie, egzystencjalne; poznanie, które buduje bardzo intymną i ostateczną relację: A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego Prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (J 17, 3). Tylko w tej Ewangelii pojawiają się znamienne słowa, które wyrażają szczególną, głęboką więź, intymną relację przyjaźni: (filos, filein): Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi... (J 15, 15).
Bardzo głęboki w swojej treści Prolog, w którym pojawia się słowo Logos, ma strukturę wznoszących się szczebli (stopni, jak w drabinie). To właśnie Logos jest bardzo bogatym słowem przez wieloznaczne znaczenie: jako ostateczna racja istnienia wszystkiego; jako słowo mające dynamiczną moc stwórczą; jako słowo, dzięki któremu (przez które) sam Jezus objawił tajemnice Ojca; jako największa mądrość (sens) całego stworzenia; i jako Osoba Jezusa Chrystusa, który staje się Emmanuelem - Bogiem z nami.
Grzech świata
Każda Ewangelia ma to do siebie, że z najgłębszym realizmem ocenia rzeczywistość. Dlatego nie tylko Jan Ewangelista podkreśla wzniosłą problematykę relacji przyjaźni z Jezusem, ale już na wstępie, w Prologu, mówi o wrogach Boga, zestawiając element światła z ciemnością. Element ciemności (ludzie, którzy bardziej umiłowali ciemność) obrazuje faryzeuszy, którzy oskarżają Jezusa, że łamie prawo szabatu, (por. J 5); przypisują Jezusowi, że jest opętany (por. J 8, 48. 52-53); a także wiele jeszcze innych oskarżeń. Są to ludzie, którzy nie przyjmują inicjatywy Boga, jego zbawczych zamiarów; odrzucają to wszystko, co przekracza ich religijną wyobraźnię. Odrzucenie Chrystusa w ostatecznej konsekwencji prowadzi do nienawiści samego Boga. Ten stan Jan Ewangelista nazywa grzechem świata (J 1, 29), kroczeniem w ciemności (J 3, 19).
Ks. Stanisław Ormanty TChr