logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Stanisław Ormanty TChr
Dojrzałość chrześcijańska
Przewodnik Katolicki
 


Kiedy rodzą się trudności

Ewangelia Jana dotyka głębszego poziomu duchowego doświadczenia. Skierowana jest przede wszystkim do tych chrześcijan, którzy mają już za sobą dłuższy etap przeżyć duchowych i ascetycznych.

Zasadniczym celem Ewangelii Jana jest doprowadzenie do prawdziwej mądrości i dojrzałości chrześcijańskiej. Pierwszymi adresatami tej Ewangelii są: prezbiterzy (tzw. starsi), którzy także przewodzą danej wspólnocie. W ich życiu chrześcijańskim rodzą się pewne trudności. Jan Ewangelista na przykładzie Nikodema i Samarytanki odsłania główny cel nauki zawartej w tej Ewangelii.

Nikodem

Jest człowiekiem o określonej, prestiżowej pozycji w środowisku, w którym żyje. Bardzo zależy mu na tak zwanej dobrej opinii swojego środowiska, na dobrej reputacji. Dowodem tego jest jego przybycie do Jezusa w dyskretnym czasie (pod osłoną nocy). Jako człowiek wykształcony i religijny, posiada pewnego rodzaju "spojęciowanie" Boga, na stałe utrwalony Jego obraz powodujący zablokowanie na to, co "nowe", na jakościowo nowe spotkanie z Jezusem; na nowe relacje. Obawia się także utraty w jakimkolwiek stopniu czegoś ze swojej schematycznej religijności. Jego zadziwiające pytania: Jakżeż może się człowiek narodzić, będąc starcem? (J 3, 3,4), Jakże to się może stać (J 3, 9) odsłaniają jego myślenie i wnętrze. Ukazują to, że Nikodem już dawno temu ustalił granice tego, co człowiek może i nie może uczynić - w oparciu o swój punkt widzenia.

Nikodem - to taki typ człowieka, który jest bardzo religijny, ma pewne doświadczenia Boga i Kościoła, ale niestety jest zablokowany na głębsze doświadczenie i rozumienie istoty tajemnicy Królestwa Bożego. Jezus mówi do niego: Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? (J 3, 10). Właśnie do takiego człowieka Jan kieruje swoją Ewangelię.

Samarytanka

Jej osobiste życie jest złożone. Obrazuje prezbitera, który w danym momencie doświadcza osobistych problemów, które mogą go zablokować (zamknąć) w danej sytuacji, z której nie próbuje szukać wyjścia czy otworzyć się na inne wymiary spełnienia życiowego. Często takie osoby odpowiedzialność za zaistniałą sytuację przypisują innym osobom i okolicznościom. Tego typu sytuacje sprawiają wewnętrzne zamknięcie, które uniemożliwia właściwe słuchanie Bożego Słowa.

U Samarytanki można zauważyć jeszcze inną charakterystyczną cechę, mianowicie sprowadzenie wszelkich głębszych wartości i tajemnic do codziennego, pragmatycznego wymiaru korzyści; do spraw codziennych i konkretnych. Taka osoba nigdy nie będzie się angażowała, jeśli wpierw nie dokona bilansu strat i korzyści dla siebie. Klasycznym przykładem jest niezrozumienie przez Samarytankę dynamicznego zwrotu, którego Jezus używa, a jest nim: "woda żywa". Samarytanka mówi do Jezusa: Nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skąd więc weźmiesz wody żywej? (J 4, 11); Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać (J 4, 15). Dla niej istotne są kategorie: "dać" i "mieć".

Wierzyć i znać

Główną linią znaczeniową całej Ewangelii Jana jest szeroko pojęty w niej temat wiary. Jan Ewangelista stwierdza: To zaś napisano, abyście uwierzyli (J 20, 31). Autor ma na myśli wiarę dojrzałą, pogłębioną; wiarę, która ma za sobą początkowe etapy.

Ewangelista Jan często używa czasownika: "znać". Nie chodzi o intelektualne poznanie, które ma na celu przyswojenie określonej treści, ale biblijne słowo "znać" oznacza poznanie bardzo głębokie, egzystencjalne; poznanie, które buduje bardzo intymną i ostateczną relację: A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego Prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (J 17, 3). Tylko w tej Ewangelii pojawiają się znamienne słowa, które wyrażają szczególną, głęboką więź, intymną relację przyjaźni: (filos, filein): Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi... (J 15, 15).

Bardzo głęboki w swojej treści Prolog, w którym pojawia się słowo Logos, ma strukturę wznoszących się szczebli (stopni, jak w drabinie). To właśnie Logos jest bardzo bogatym słowem przez wieloznaczne znaczenie: jako ostateczna racja istnienia wszystkiego; jako słowo mające dynamiczną moc stwórczą; jako słowo, dzięki któremu (przez które) sam Jezus objawił tajemnice Ojca; jako największa mądrość (sens) całego stworzenia; i jako Osoba Jezusa Chrystusa, który staje się Emmanuelem - Bogiem z nami.

Grzech świata

Każda Ewangelia ma to do siebie, że z najgłębszym realizmem ocenia rzeczywistość. Dlatego nie tylko Jan Ewangelista podkreśla wzniosłą problematykę relacji przyjaźni z Jezusem, ale już na wstępie, w Prologu, mówi o wrogach Boga, zestawiając element światła z ciemnością. Element ciemności (ludzie, którzy bardziej umiłowali ciemność) obrazuje faryzeuszy, którzy oskarżają Jezusa, że łamie prawo szabatu, (por. J 5); przypisują Jezusowi, że jest opętany (por. J 8, 48. 52-53); a także wiele jeszcze innych oskarżeń. Są to ludzie, którzy nie przyjmują inicjatywy Boga, jego zbawczych zamiarów; odrzucają to wszystko, co przekracza ich religijną wyobraźnię. Odrzucenie Chrystusa w ostatecznej konsekwencji prowadzi do nienawiści samego Boga. Ten stan Jan Ewangelista nazywa grzechem świata (J 1, 29), kroczeniem w ciemności (J 3, 19).

Ks. Stanisław Ormanty TChr

 
Zobacz także
o. Andrzej Niczypor SJ
W człowieku jest obecna postawa obronna przed wzrostem, przed realizowaniem potencjalności; postawa obronna przed odpowiedzią na indywidualne powołanie. Postawę tę nazywa się Kompleksem Jonasza. Człowiek boi się nie tylko zła w nim samym, słabości, małości, własnego "cienia", ale też boi się dobra, które w nim jest...
 
o. Andrzej Niczypor SJ
Wraz z rozwojem techniki komunikacji zmieniają się możliwości porozumiewania ludzi między sobą, co - obok niezaprzeczalnych korzyści - niesie ze sobą rozliczne duchowe zagrożenia i stwarza zupełnie nową przestrzeń działań człowieka, podlegających ocenie moralnej. Dlatego tak ważne wydaje się stwierdzenie ojców Soboru, którzy podkreślają, że „aby właściwie posługiwać się tymi środkami jest rzeczą zgoła konieczną, by wszyscy, którzy ich używają, znali zasady porządku moralnego i ściśle je w tej dziedzinie wcielali w życie”...
 
o. Andrzej Niczypor SJ
Już 40 lat temu John Courtney Murray SJ, jeden z czołowych teologów amerykańskich, pisał, że trzy śluby zakonne mogą być znakiem szczególnej miłości do Boga, ale także mniej lub bardziej świadomym wyrazem unikania trzech zasadniczych i podstawowych spotkań człowieka: z płcią odmienną, z pracą i niepewnością, jaka ona ze sobą niesie, oraz z wolnością i możliwością wolnego wyboru. Jak to jest możliwe? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS