Najlepsza recepta na dobre przeżycie Wielkiego Postu jest zawarta w tradycji Kościoła wyrastającej z Pisma Świętego: modlitwę, jałmużnę i poszczenie w dosłownym sensie. Jeżeli Wielki Post ograniczymy tylko do odmawiania sobie czegoś, to przemieniamy ten czas w gimnastykę silnej woli. Natomiast, jeżeli połączymy go z dwoma pozostałymi elementami, czyli z dbaniem o modlitwę, o łączność z Chrystusem oraz o jałmużnę, wrażliwość na bliźniego – to dochodzimy do istoty. A stawka jest wielka – nasze zbawienie…
Z ojcem Leonem Knabitem, benedyktynem z Tyńca, rozmawia Grażyna Starzak