logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Posłani między wilki
Krzysztof Osuch SJ
Apostołowie i uczniowie przeżyli przy Jezusie wiele cudownych i cudnych wydarzeń. W ich serdecznej pamięci kumulowały się nauki Kogoś najwyraźniej nie z tej ziemi. Choć nieraz okazywali się dość „tępi”, to jednak Jezus robił na nich wielkie wrażenie. Poruszały ich czyny Jezusa pełne miłości i mocy. Stopniowo nabierali dobrej pewności siebie. Może czasem gratulowali sobie, że idąc za Jezusem, postawili na „dobrą kartę”. Każdego dnia olśniewało ich genialne i pełne prostoty nauczanie Jezusa. Odczuwali moc Jego słów. Podziwiali Go także za to, że nikomu nie dał się przechytrzyć. 
 
Czy ja naprawdę wierzę?
Jacek Salij OP
W „Opowieściach pielgrzyma”, które są prawdziwym arcydziełem duchowości prawosławnej, opisana jest spowiedź, podczas której penitent otrzymał od spowiednika mniej więcej taką reprymendę: „Co ty tu się z drobiazgów spowiadasz, gdy tymczasem pomijasz to, co najważniejsze! Przecież ty ani Pana Boga prawdziwie nie kochasz, ani w życie wieczne tak naprawdę nie wierzysz!”
 
Dziadkowie i wychowanie wnucząt
ks. Marek Dziewiecki
Dojrzali i szczęśliwi dziadkowie wnoszą w życie wnucząt ciepło miłości, a jednocześnie bogactwo doświadczenia i mądrości. Wiedzą, że największym darem, jaki można przekazać młodemu pokoleniu, jest solidne wychowanie. Tylko ktoś mądrze wychowany potrafi wykorzystać zdobyte wykształcenie, rozsądnie korzystać z dóbr materialnych, jakie posiada i w przyszłości założyć szczęśliwą rodzinę. Dojrzali dziadkowie są realistami. 
 
Droga do doskonałości
Dominik Jarczewski OP
Teresa z Avila urodziła się 28. marca 1515 roku w pobożnej hiszpańskiej rodzinie szlacheckiej. Od dzieciństwa zafascynowana barwnymi żywotami świętych, wychowana w klasztorze augustianek, w wieku 21 lat wstępuje do Karmelu. Zastaje tam duże rozluźnienie dyscypliny. Klasztor w praktyce przypomina raczej pałac, w którym szlachetnie urodzone siostry prowadzą iście światowe życie. Praktycznie nie istnieje klauzura.  
 
Samotność płynie po polskiej krainie
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Deszczu spadło już dosyć. Czas zauważyć, że dłużej tak nie pociągniemy. A nawet jeśli, tony przelanej bratniej goryczy powinny dać do myślenia. Czy naprawdę o to chodziło? Poza tym arka odpływa, to znaczy z dnia na dzień coraz mniej można ją uchwycić wzrokiem na nadwiślańskim horyzoncie, a przy tym jej ocaleni pasażerowie spoglądają wstecz coraz rzadziej i z coraz większym politowaniem.  
 
Nadać sens cierpieniu
Błażej Tobolski
  8 kwietnia 2005 r., dzień pogrzebu Jana Pawła II. W La Garde Freinet, niewielkim francuskim miasteczku w Prowansji miejscowy piekarz, pełniący jednocześnie posługę stałego diakona, adorował Najświętszy Sakrament w kaplicy na strychu kamienicy, w której mieszkał. – Nagle ujrzałem oblicze Jana Pawła II, przenikające niczym oblicze ojca moje serce – wspomina 51-letni Martial Codou. 
 
Tożsamość dziecka Bożego
Paweł Sawiak SJ
Jezus powiedział, że jeśli nie staniemy się jak dzieci, nie wejdziemy do królestwa niebieskiego (por. Mt 18,3). Jezus mówiąc o „przemianie w dziecko”, miał w swoim sercu doświadczenie chrztu oraz góry Tabor, gdzie Bóg Ojciec dał Mu Ducha Świętego i powiedział: „Ty jesteś moim umiłowanym Synem”. Jezus usłyszał tutaj dwie rzeczy: że jest Synem oraz to, że Ojciec Go kocha. Dlaczego to takie ważne dla dziecka? Bez tożsamości orła mały orzełek nie zacznie latać, a mały lew nie zacznie ryczeć – bo nie widzi taty i nie wie, jak ma to robić. 
 
Sztuka tracenia
Maria Krzemień
Doba po dobie nasze ciało małymi krokami zbliża się do śmierci, obumierają komórki nerwowe, zdolności poznawcze, niećwiczone, cofają się. Z wiekiem coraz liczniejsze są błędy, których nie udało się nam naprawić, a szanse na zmianę kierunku życia coraz mniejsze. Tracimy małe i duże możliwości, niewiele znaczące i kluczowe relacje, tracimy też siłę, zdolności i młodość. Żyjąc, tracimy nieustannie. 
 
O dniu zadusznym (2 listopada)
Wincenty Zaleski OSB
W Martyrologium Rzymskim czytamy na ten dzień: „Dzisiaj wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Kościół, wspólna i kochająca Matka, oddawszy należną cześć wszystkim swoim dzieciom, radującym się już w niebie, stara się teraz gorącymi modłami do Chrystusa, swego Pana i Oblubieńca, przyjść z pomocą wszystkim jeszcze w czyśćcu cierpiącym, aby jak najrychlej mogli dojść do społeczności z błogosławionymi w radości wiekuistej”. 
 
Śmierć - patrzmy na ziarna, nie na liście!
Krzysztof Osuch SJ
Różne uczucia i myśli rodzą się w nas, gdy w listopadzie odwiedzamy cmentarze. Widok grobów naszych drogich zmarłych przynagla, by osobiście pytać o śmierć, o sens także własnej śmierci. Widok jesiennej przyrody dodatkowo przyczynia się do zadumy. Choć jesień mieni się wieloma barwami, to jednak wszystko zdaje się zamierać. A my chcielibyśmy wiedzieć, czy jednakowo marny jest los liści spadających z drzew i los człowieka, który starzeje się i umiera.
 
 
1  
...
92  
93  
94  
95  
96  
97  
98  
99  
100  
...
 
Polecamy
Daphne K.

Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.

 
Zobacz także
Fr. Justin
Trudno nam zrozumieć, dlaczego usuwa się tabernakulum z głównego ołtarza w inne miejsce, mimo sprzeciwu wiernych?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS