logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dzień Dziecka utraconego w Gietrzwałdzie
 


Co roku diakonia życia Ruchu Światło-Życie organizuje w Dzień Dziecka Utraconego wieczór modlitewny w sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.
 
Przyjeżdżają rodzice, którzy utracili dziecko, ale też ci, którzy pragną łączyć się z nimi na wspólnej modlitwie. To jest czas wspólnego dzielenia cierpienia, ale i nadziei, powstawania, łagodzenia – podkreśla Janusz Prucnal z diakonii życia.
 
Spotkanie rozpoczął wspólny Różaniec. Później była Eucharystia, której przewodniczy ks. Wojsław Czupryński, diecezjalny duszpasterz rodzin. W homilii podkreślał, że obserwując wielkie zaangażowanie ludzi w urządzanie się na tej ziemi, można odnieść wrażenie, iż już zapomnieli, do czego zostali stworzeni.
 
– Dlatego Jan Paweł II mówił, że jest to cywilizacja śmierci, cywilizacja, która niczego nie proponuje człowiekowi w obliczu śmierci, która pozostawia go bez żadnej nadziei – mówił duszpasterz rodzin. Dlatego wiara jest przekonaniem, że życiowe scenariusze, które proponuje nam Bóg, są najlepsze.
 
Porównywał życie do długiej podróży, która początkowo cieszy, by później nużyć. – I życie takie jest. Na początku fajnie się jedzie. Jesteśmy młodzi, zdrowi, radośni i zakochani. A potem zaczyna nas boleć kręgosłup, tracimy wzrok. I teraz trzeba sobie wyobrazić, że na stacji docelowej stoi i czeka na mnie sam Bóg. Nie traćmy w życiu Bożej optyki, Bożej perspektywy – mówił podczas kazania.
 
Po Mszy św. zebrani wysłuchali świadectwa pani Teresy, która mówiła o stracie swojej córki, która chorowała przez pięć lat na raka.
 
Później uczestnicy przeszli do kaplicy Dziecka Utraconego, gdzie po modlitwie ustawiono znicze.
 
gn
www.archwarmia.pl