logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Mariusz Pakiełło
Dzień jak co dzień?
eSPe
 


Współczesny styl życia

Współczesność każe nam dostosowywać sposób przeżywania niedzieli do stylu życia. Nie można powiedzieć, że wszystkie formy aktywności fizycznej, sport, hobby wymagające spędzenia weekendu poza domem, nie zastępują godnie kontemplacji, modlitwy, nabożeństw, które już w tradycyjny sposób związane są z postrzeganiem niedzieli spędzanej po Bożemu. Co więcej, nie wykluczają one uczestnictwa wiernego w Eucharystii. Kościół dopuszcza bowiem możliwość pójścia na Mszę Świętą w sobotę (na przykład przed planowaną na Dzień Pański podróżą).

Dobrze pamiętam coniedzielne wyjazdy jesienią lub na wiosnę z rodzicami do pobliskiego Parku Narodowego. Zachwyt pięknem przyrody bez wątpienia zbliżał mnie – małego chłopca nieświadomego tego tak bardzo – do Boga. Napotykane na leśnych ścieżkach kapliczki, miejsca poświęcone Maryi i Jezusowi, w urzekający sposób wkomponowane w wapienne skały, zdawały się potwierdzać oczywistą bliskość Boga. Co więcej, był to zawsze wspaniały czas spędzony z rodziną, która jest przecież najważniejsza.

Potwierdza to nawet piętnastoletni Łukasz, który ten aspekt spędzania niedzieli ceni sobie najbardziej. Jednocześnie porusza kontrowersyjny temat niedzielnych zakupów.

"Mimo tego gwaru, czasami tandety wokół nas, czujemy się szczęśliwi. Mamy czas dla siebie, rozmawiamy. Tak, wiem przeplata się on ze sferą można rzec - szczególnie w niedzielę - profanum, jaką jest sklep. Jednak cieszę się z tego, bo tylko tak możemy być razem; w tygodniu siostra, rodzice, ja - każdy ucieka w swój świat, do swoich zająć".

Zatem nawet taki – przez wielu konserwatystów niedopuszczalny - sposób spędzania wolnego czasu jest dla niektórych osób ważny, odpowiedni. Jeśli tylko umacnia to rodzinę, jednocześnie zbliża do Boga. Oczywiście, lepiej byłoby znaleźć metodę bardziej indywidualną, nie absorbującą obsługi sklepów, która w tym czasie zmuszona jest pracować. Bowiem każdy chrześcijanin powinien unikać narzucania bez potrzeby drugiemu tego, co przeszkodziłoby mu w zachowaniu Dnia Pańskiego (KKK 2195).

Czas na rozwój

Niedziela może być także czasem pozwalającym nam rozwijać się wewnętrznie i intelektualnie. Dla dwudziestodwuletniej Majki, studentki prawa jest to dzień bardzo ważny. Mimo że inni twierdzą, iż zawsze w weekendy zamyka się w domu, by zakuwać (co można postrzegać jako złamanie zasady powstrzymania się od pracy w niedzielę), ona ma do tego inne podejście. Właśnie wtedy ma czas na uporządkowanie swoich spraw, związanych z nauką, rozwija swe zainteresowania: "W przeddzień nowego tygodnia ładuję akumulatory, nadrabiam zaległości - tak, bym mogła czuć się pewniej [...] Zawsze jednak wszystko robię na spokojnie". Taka forma spędzania niedzieli także w jakiś sposób wyróżnia ten dzień od innych w trudnym tygodniu studentki. Majka jednakże nie zapomina o Mszy Świętej.

Odczuć szczególną obecność Boga
 
Niedziela to dzień bardzo istotny w życiu chrześcijanina. Z tego względu powinniśmy starać się przeżywać niedzielę, oddając cześć należną Bogu, a jednocześnie odpoczywając, czerpiąc satysfakcję z tego, co w tym dniu robimy. Istotne jest, by tego dnia odczuć szczególną obecność Boga w naszym życiu, mieć świadomość cudu stworzenia, przymierza z Panem, a także zmartwychwstania Jezusa. Bowiem te prawdy, tak ważne dla naszej wiary, tworzą istotę przeżywania Dnia Pańskiego. Owszem, ważny jest także odświętny strój, który dodatkowo uświadamia nam wyjątkowość niedzieli w życiu chrześcijan. Jednakże najważniejsze, by nie zatracić pierwotnego jej sensu, bowiem nawet człowiek odświętnie ubrany nie potrafi już świętować (Jan Paweł II).

Mariusz Pakiełło
 
Zobacz także
Artur Marek Wójtowicz
Dla większości Polaków Szwajcaria kojarzy się, z bankami, zegarkami i błędnie pojmowaną czekoladą „Milka“. Błędnie ponieważ czekolada ta nie pochodzi ze Szwajcarii ale z niemieckiej Bawarii. Czyli krótko mówiąc" bogactwo i „rzeka złota“ płynąca z Zurychu bądź z Genewy...
 
redakcja Liturgia.pl

Sama formacja liturgicznego okresu Wielkiego Postu, który był czasem bezpośredniego, intensywnego przygotowania katechumenów, stała się w pewnym momencie praktyką obejmującą wszystkich. Pokazuje to, że właściwie inicjacja chrześcijańska jest kwestią całego życia, że przygotowanie katechumenalne to jest inicjacja czegoś, co musi trwać.

 

Z ks. Maciejem Zacharą MIC rozmawia redakcja Liturgia.pl

 
dk. Szymon Szubarczyk SCJ

Apostazja nie jest nowym zjawiskiem, ale ostatnio coraz częściej można ją zaobserwować. W Kościele rzymskokatolickim jest to dobrowolne, świadome i publiczne wystąpienie ze wspólnoty, czyli zerwanie z nią łączności. Dla apostaty nie ma to żadnego znaczenia, ale z jego decyzją związane jest również zaciągnięcie ekskomuniki, co oznacza, że nie wolno mu w żadnym wypadku przystępować do sakramentów świętych, co więcej – kapłan ma obowiązek odmówić apostacie udzielenia sakramentu lub liturgicznego pochówku.

 

Z ksiądzem Pawłem Gabarą, kapłanem archidiecezji łódzkiej, a także wykładowcą homiletyki i teologii pastoralnej, rozmawia dk. Szymonem Szubarczykiem SCJ.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS