logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Magdalena Wojaczek
Ekumeniczny sylwester
Posłaniec
 


Bal karnawałowy do białego rana, prywatka u znajomych albo wspinaczka na górski szczyt – każdy ma swój ulubiony sposobów żegnania starego roku. Przy takich propozycjach perspektywa spędzenia sylwestra na modlitwie wydaje się być mało atrakcyjna, chyba że w międzynarodowym towarzystwie.

Chwila wyciszenia i głębokiej refleksji
 
Pod koniec grudnia dziesiątki tysięcy młodych ludzi z różnych krajów Europy, przemierzając nieraz tysiące kilometrów pociągami i autobusami, spotykają się w jednym z miast starego kontynentu. Różni ich wiele: język, pochodzenie, kultura, a nawet religia. Są wśród nich katolicy, protestanci, prawosławni, ale także niewierzący, którzy poszukują sensu życia. Niektórzy przygotowują się do tego wyjazdu przez cały rok, inni podejmują decyzję spontanicznie. I chociaż prawie się nie znają, przyświeca im wspólny cel: pragnienie pokoju i pojednania w świecie. Wspólnota Taizé w tym roku już po raz trzydziesty organizuje Europejskie Spotkania Młodych, których uczestnicy przez pięć dni wspólnie modlą się i pracują na rzecz jedności między religiami i narodami. Jak to się dzieje, że ludzi, na co dzień zabieganych, cierpiących na chroniczny brak czasu, stać na chwilę wyciszenia i głębokiej refleksji? Na czym polega fenomen spotkań, które sprawiają, że rzesze młodzieży gotowe są spędzić ostatni tydzień roku na rozważaniach i trosce o pokój na świecie? Żeby znaleźć odpowiedź, trzeba przyjrzeć się bliżej samej Wspólnocie Taizé i sięgnąć do źródeł corocznych spotkań młodzieży.
 
Szczypta historii
 
Pod koniec lata 1940 roku młody Roger Louis Schutz-Marsauche, syn szwajcarskiego pastora, postanowił wreszcie odpowiedzieć na pragnienie swego serca i wyjechał do Francji. Zamierzał założyć tam niewielką wspólnotę, której celem byłoby dążenie do jedności między ludźmi i szerzenie pokoju na świecie. Środkiem do realizacji tych założeń miała być przede wszystkim modlitwa i służba wśród najbardziej potrzebujących. W tym celu Roger zakupił dom i ziemię w maleńkiej burgundzkiej wiosce Taizé. Miejsce było wręcz wymarzone dla rodzącego się dzieła, bo przepełnione ubóstwem i ludzkim cierpieniem. W dodatku w sąsiedztwie znajdował się kościół katolicki, co dla młodego Szwajcara stanowiło znak potwierdzający słuszność jego dążeń do rozszerzenia ekumenizmu. Babcia Rogera, choć była protestantką, często modliła się w katolickim kościele i zaszczepiła w swoim wnuku szczególne umiłowanie Eucharystii.
 
Początkowo brat Roger zapewniał schronienie uchodźcom wojennym, wśród których najliczniejsi byli Żydzi, później zaś opiekował się niemieckimi jeńcami. Z czasem do młodego Szwajcara przyłączyło się kilku mężczyzn i w Wielkanoc roku 1949 siedmiu pierwszych braci złożyło śluby czystości, życia we wspólnocie i w wielkiej prostocie. Reguła, napisana przez Założyciela kilka lat później, precyzowała założenia Wspólnoty opartej na trzech filarach streszczających Ewangelię: na radości, prostocie i miłosierdziu. Bracia zobowiązani są do utrzymywania Wspólnoty z pracy własnych rąk i do dzielenia się z potrzebującymi wszystkim, co mają i otrzymują. Rytm każdego dnia wyznacza im wspólna modlitwa o jedność i pokój na świecie.
 
Nalot młodych
 
Brat Roger, wyjeżdżając do Francji, marzył o stworzeniu niewielkiej, zaledwie kilkunastoosobowej wspólnoty. Jednak jego zamiary nie miały się nigdy spełnić. Już od początku lat pięćdziesiątych do wioski Taizé zaczęli przyjeżdżać młodzi ludzie z całego świata zafascynowani ideą ekumenizmu i modlitwą o pojednanie w świecie. Jedni przyjeżdżali tylko na chwilę, inni wstępowali do coraz bardziej rozrastającej się Wspólnoty. I tak jest do dziś.
 
Bracia, wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom młodych, przez cały rok organizują dla nich tygodniowe spotkania w Taizé. Podczas pobytu we Wspólnocie uczestnicy starają się odkrywać sens własnego życia i przygotowywać do zadań, jakie na nich czekają w świecie. Każdego dnia zobowiązani są do udziału w studium biblijnym, grupowych dyskusjach i warsztatach, a także wykonują określoną pracę na rzecz Wspólnoty. Oczywiście, młodzi mają okazję do indywidualnych rozmów z braćmi i nie brakuje im również wspólnych zabaw przy muzyce.
 
Jednak najważniejszy element życia w Taizé stanowi modlitwa, na której wszyscy gromadzą się trzy razy w ciągu dnia. We Wspólnocie przyjmuje ona formę charakterystycznych śpiewów, które powszechnie zostały nazwane kanonami z Taizé. Pieśni te składają się z prostego, najczęściej jednozdaniowego tekstu będącego cytatem z Biblii lub z Tradycji Kościoła. Słowa są łatwe do zapamiętania, więc pomimo barier językowych wszyscy bez problemu włączają się do modlitwy. Jednostajna melodia kanonów skłania do refleksji i wewnętrznego wyciszenia. Wspólna modlitwa odbywa się w zacienionym kościele ozdobionym dużą ilością świec.
 
W pielgrzymce po Europie
 
Młodzież przybywająca do Wspólnoty Taizé zainspirowała braci do organizowania w ciągu roku w różnych miejscach świata Pielgrzymki Zaufania na Ziemi, której celem jest modlitwa o jedność i pokój w świecie. Jednym z etapów pielgrzymki jest właśnie pięciodniowe Europejskie Spotkanie Młodzieży pod koniec każdego roku w jednym z dużych miast na naszym kontynencie. Podczas tych kilku dni młodzi Europejczycy przeżywają to, czym na co dzień żyje Wspólnota Taizé. Uczestniczą w rozważaniach biblijnych, dyskusjach na temat solidarności na świecie i troski o pokój, biorą udział w życiu parafii, ćwiczą śpiew, bądź wykonują wyznaczone prace. A przede wszystkim wspólnie się modlą.
 
Parafie z miasta, do którego przyjeżdża młodzież, włączają się do organizacji międzynarodowego spotkania. Rodziny oferują miejsca noclegowe, prowiant, pomoc w dotarciu na miejsce modlitwy. Idea ekumenizmu i jedności zostaje sprawdzona w praktyce. Przez kilka dni pod jednym dachem mieszkają ludzie z różnych kultur i wyznań, czasem nawet pochodzący z narodów, które toczą między sobą walkę.
 
W ostatnią noc roku uczestnicy Europejskiego Spotkania Młodzieży biorą udział we wspólnej modlitwie o pokój na świecie, a później bawią się podczas międzynarodowego sylwestra. Z nastaniem Nowego Roku młodzi rozjeżdżają się do swoich krajów i miast, aby wnosić w swoje środowiska upragniony pokój i pojednanie.
 
Magdalena Wojaczek 
 
Zobacz także
ks. Krzysztof Mierzejewski
Wydawać by się mogło, że pisanie o uczynkach miłosierdzia z góry skazane jest na niepowodzenie. Przecież te czternaście sformułowań poznawaliśmy w dzieciństwie, żadne z nich od dawien dawna nie wzbudziło najmniejszej kontrowersji, nikt przy zdrowych zmysłach nie postanowił sprzeciwić się treści tego katechizmowego passusu. 
 

Oto właśnie niewiasta wylała na głowę Jezusa drogocenny olejek. Niektórzy przy tym obecni zwracają jej uwagę. Sam zaś Jezus składa jej obietnicę. Zatrzymajmy się na chwilę przy słowie, którym Jezus ujął się za tą kobietą i okazał jej przychylność. Tradycja liturgiczna podaje następujące tłumaczenie: „To jest uczynek pełen wyrozumiałości, który spełniła dla mnie”. Natomiast tekst oryginalny mówi wyraźnie: „To jest piękny (lub dobry) uczynek, którego dokonała dla mnie”.

 
Fr. Justin
Przyjaciółka radziła mi, abym za swego zmarłego męża dała na tzw. Msze święte gregoriańskie. Czy te Msze są inne od tych, w których uczestniczymy w niedzielę?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS