logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tadeusz Ślipko
Etyczny problem samobójstwa
Wydawnictwo Petrus
 


Wydawca: Petrus
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-927267-1-5
Format: 145x200 
Stron: 212
Rodzaj okładki: miękka


 


 

Samobójstwo w badaniach socjologicznych

 

Badania socjologiczne nad zjawiskiem samobójstwa od samego początku oparły się na metodach statystycznych, dążąc na tej drodze do wykrycia rządzących nim prawidłowości. Na tej podstawie, ale pod wpływem filozoficznej inspiracji materialistycznej, w wieku XIX niektórzy autorzy interpretowali samobójstwo jako zjawisko podległe prawom deterministycznym, wykluczającym czynnik wolnej woli człowieka. Dziś przeważa raczej postawa czysto opisowa, która mimo to nie rezygnuje z ustalenia pewnych ogólnych tendencji rozwojowych tego zjawiska i ich przyczyn. Dla celów etyki normatywnej szczególnie interesująco przedstawiają się te uogólnienia, które ujmują problem samobójstwa w skali o ile możliwe jak najszerszej, nawet ogólnoludzkiej.

Oprócz regularnie prowadzonych statystyk podjęto również próby ustalenia przyczyn warunkujących zjawisko samobójstw w skali społecznej. Chodzi tu nie o wykrycie ogólnych prawidłowości występujących w subiektywnych motywach, którymi poszczególne jednostki kierują się w podejmowaniu samobójczych decyzji, ale o rozpoznanie tych kategorii czynników, które tkwiąc w określonych układach całokształtu warunków życia społecznego stwarzają podstawowy i najszerzej działający bodziec skłaniający ludzi do aktów samobójczych.

Mało prawdopodobny wydaje się pogląd, jakoby bieda materialna stanowić miała główną przyczynę tego, że zjawisko samobójstwa przybrało cechy masowego procesu, tym bardziej że z biegiem czasu się nasila. W czasie wojny, a więc w okresie, kiedy ogół społeczeństwa doświadcza największych trudności gospodarczych, statystyki niemieckie i innych krajów wykazują znaczny spadek ilości samobójstw, wysoki zaś pułap popełnionych samobójstw osiągają przede wszystkim społeczeństwa gospodarczo wybitnie zaawansowane.

Również pijaństwo trudno uznać za podstawową siłę napędową samobójstw w społecznym wymiarze, mimo że pewne korelacje między tymi zjawiskami na pewno istnieją. W Szwecji np. notowany w XIX wieku spadek ilości spożytego alkoholu nie spowodował, jak w Norwegii, obniżki liczby samobójstw, ponieważ weszły w grę inne procesy rekompensujące osłabienie wpływu pijaństwa. Również w innych krajach zależność zachodzących w nich samobójstw od alkoholizmu nie rysuje się jasno.
Przeprowadzono wreszcie badania socjologiczne nad korelacją pomiędzy religijnymi przekonaniami określonych grup społecznych a częstością zachodzących w nich samobójstw. Doprowadziły one do ogólnego wniosku, że religia katolicka wpływa hamująco na wzrost liczby samobójstw, ponieważ z reguły w łonie tego samego społeczeństwa wśród katolików samobójstwo występuje o wiele rzadziej aniżeli u protestantów, np. w Stanach Zjednoczonych w roku 1959 stosunek ten przedstawia się jak 1:7. Potwierdza to też na ogół niższa ilość samobójstw w katolickich krajach łacińskich, aczkolwiek wysoka częstotliwość samobójstw występuje w katolickich Węgrzech, a także w Austrii.

Mimo wszystko współczesna socjologia nie czuje się uprawniona do wskazania jakiejś jednej kategorii przyczyn wyznaczającej kierunek rozwoju samobójstwa jako zjawiska społecznego. Nie przeszkadza to jednak wielu socjologom przyjąć, że społeczne źródła zjawiska samobójstwa kryją się również - choć na pewno nie wyłącznie - w przemianach postaw życiowych współczesnego człowieka. Zabójczy rytm pracy, kult pieniądza i dobrobytu, zatopienie się wyłącznie w doczesności z jednej strony, z drugiej zaś - osłabienie religijności i stępienie moralnych hamulców stwarzają społeczny klimat, w którym tendencja do samobójstwa znajduje najlepsze warunki rozwoju. Krąg zainteresowań przeciętnego obywatela współczesnego społeczeństwa ogromnie się zawęził. Myśl o zaświatach przestała wpływać twórczo na jego życiowe postępowanie, sens swojej egzystencji utożsamił z posiadaniem środków materialnych oraz pozycji społecznej, jaką te środki zapewniają. Jeżeli zatem w pewnych sytuacjach podstawa ta poczyna ulegać zachwianiu, człowiek współczesny nie znajduje już innego punktu oparcia i wtedy zaczyna mu trafiać do przekonania egzystencjalna "pokusa do samobójstwa".

Ostatnie stwierdzenie ma dla etyki normatywnej kolosalne znaczenie. Na tle widocznego na przestrzeni ostatniego wieku zjawiska narastania światowej fali samobójstw fakt wpływu ideologicznych postaw na ten proces z większą jeszcze siłą ukazuje ciągłą konieczność podejmowania na nowo etycznego problemu samobójstwa. Od tego bowiem, czy etyka normatywna potrafi poprawnie odczytać jego moralny sens i określić odpowiednie normy, zależy w dużym - chociaż nie wyłącznym - stopniu, jaki obraz własnej egzystencji urobi sobie współczesny człowiek oraz jaką względem niej zajmie postawę. Uwaga ta wyraża wprawdzie tylko społeczne "zamówienie" na zajęcie się normatywnymi aspektami zagadnienia samobójstwa, niemniej jednak ma ono swój ciężar gatunkowy, którego filozofia nie może lekceważyć.


Zobacz także
Ks. Aleksander Radecki
Małgorzata. Miała wtedy 20 lat. Zawieziono ją do szpitala z ostrym zapaleniem wyrostka robaczkowego. Zwijała się z bólu. Była to jednak piłkarska środa i właśnie trwał mecz - pewnie o losy całego świata! Chirurg wyjrzał przez okienko dyżurki, zobaczył na wózku pacjentkę i orzekł, że 90 minut poczeka na tym korytarzu...
 
ks. Juan Martin Velasco
Każda istniejąca forma mistyki jest w różnych kulturach zewnętrznym przejawem rzeczywistości, do której odnosi się to słowo; rzeczywistości, która istnieje tylko „wcielona” i zróżnicowana kulturowo. Co za tym idzie, słowo „mistyka” nie oznacza istoty jednego doświadczenia ludzkiego, które różne mistyki realizowałyby w ten sam sposób. Słowo to zostało utworzone, aby wyrazić pewne doświadczenie, które stanowi część własnej tradycji i które w niej przyjmuje jedną formę – lub raczej wiele zróżnicowanych form, aczkolwiek wyraźnie identyfikowanych jako analogiczne.
 
Paweł Teperski OFMCap
Powinniśmy prosić Boga o dar umiejętności wyważenia sytuacji. Z jednej strony Bóg pozostawił na ziemi nas i chce się nami posługiwać, by pomagać drugiemu człowiekowi, z drugiej zaś, to nie my, a On – Jezus Chrystus jest Zbawicielem świata. Dlatego jest dla nas wszystkich nadzieja, nadzieja, którą przynosi Bóg – właśnie Jezus.  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS