logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tadeusz Ślipko
Etyczny problem samobójstwa
Wydawnictwo Petrus
 


Wydawca: Petrus
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-927267-1-5
Format: 145x200 
Stron: 212
Rodzaj okładki: miękka


 


 

Psychologia a samobójstwo

 

Socjologia dostarcza filozofii moralności informacji na temat społecznej doniosłości normatywnej problematyki samobójstwa, natomiast psychologia pozwala jej lepiej zrozumieć psychiczne mechanizmy powodujące ludźmi w ich samobójczych decyzjach. Nie jest to zadanie łatwe, przede wszystkim ze względu na trudności w uzyskaniu odpowiednich materiałów badawczych. Osoby planujące samobójstwo nie są w zasadzie dostępne dla psychologa. Psycholog ma możność zetknąć się bezpośrednio tylko z pewną kategorią samobójców, mianowicie tych, którym powzięta próba popełnienia samobójstwa nie powiodła się, stała się natomiast racją, dla której niedoszli samobójcy zostali objęci akcją służby zdrowia, sądownictwa, bądź innych instytucji społeczno-publicznych i w ten sposób mogli stać się przedmiotem badań psychologicznych. Oprócz tego psychologia korzysta z samorzutnych wyznań samobójców złożonych przed spełnieniem samobójczej decyzji, najczęściej w formie pisemnej (listy samobójców) albo też innych analogicznych źródeł (np. dzieła literackie, o ile są projekcją własnych przeżyć autora). Jasną jest przeto rzeczą, że badania psychologiczne nad zjawiskiem samobójstwa są mimo wszystko dosyć jednostronne i niekompletne, prowadząc w konsekwencji do wniosków o odpowiednio zawężonym zasięgu i zaniżonym stopniu prawdopodobieństwa18. Nie umniejsza to jednak ich znaczenia dla etyki normatywnej, przynajmniej na niektórych bezpośrednio ją interesujących odcinkach tego arcytrudnego przedmiotu.

Historia dowodzi, że psychologia przeszła podobną linię rozwojową jak socjologia i to w punkcie dla etyki najbardziej istotnym. W wieku XIX przeważał wśród psychologów pogląd, że wszelkie samobójstwo jest zjawiskiem patologicznym, a więc przedstawia określoną formę schorzeń psychicznych, które nie pozostawiają miejsca na działanie wolnej woli. Jeszcze w ostatnich dziesiątkach lat podnosiły się wśród psychiatrów głosy, aby samobójstwo traktować jako chorobę na równi z gruźlicą względnie jako psychopatologiczny przypadek depresji. Przy takim podejściu do zagadnienia psychologia samobójstwa stanowić mogła tylko gałąź psychiatrii. W poglądzie tym kryje się wszakże ogromne uproszczenie zagadnienia. Niewątpliwie nie można przeczyć, że u podłoża bardzo wielu przypadków samobójstwa leżą stany psychopatologiczne. Gruhle, Ringel, Laubenthal, aby wymienić choćby niektórych ze współczesnych psychiatrów, przyjmują, że około 20% samobójców uznać trzeba za osobniki anormalne, nieodpowiedzialne moralnie za podjęte czyny; do podobnych wniosków dochodzą też uczeni amerykańscy.

Nie znaczy to oczywiście, że w pozostałych przypadkach nie występują doraźne zaburzenia psychiczne bądź też intensywnie przeżywane stany emocjonalne, które również w bardzo istotny sposób nadwyrężają świadomość moralną działających w tych warunkach osób. Stany te jednak układają się w bardzo długi szereg niesłychanie zróżnicowanych konkretnych postaci, spośród których jedne całkowicie znoszą odpowiedzialność człowieka za spełniony akt samobójczy, inne zaś tylko w większym lub mniejszym stopniu ją ograniczają. Pozostaje wreszcie pewien, najprawdopodobniej niewielki margines na działanie samobójcze w pełni świadome, ale dla etyki normatywnej te właśnie działania mają ogromne znaczenie.
Badania psychologiczne odsłaniają jeszcze inną, dla etyki bardzo interesującą stronę samobójczego działania: jakie są motywy skłaniające poszczególne osobniki do podjęcia zamachu na własne życie. Okazują się one nader rozmaite, co uzasadnia potrzebę stworzenia jakiejś, choćby niedoskonałej, ich typologii. W. Grzywo-Dąbrowski, piszący na ten temat w latach międzywojennych, przyjmował 6 zasadniczych kategorii przyczyn samobójstwa: psychopatologiczne (depresje i choroby psychiczne, alkoholizm, stan upojenia), psychologiczne (kłótnie małżeńskie, sprzeczki w rodzinie, obawa kary, zdenerwowanie, tęsknota za zmarłym, uczucie wstydu, niepowodzenie życiowe), erotyczne (zawód miłosny, ciąża nieślubna, porzucenie przez kochanka, porzucenie przez męża lub żonę, zdrada małżeńska, niemożność wstąpienia w związki małżeńskie, choroby weneryczne), choroby fizyczne, warunki materialne i utrata posady, niepowodzenia w szkole. Motywy ustalone w najnowszych badaniach tego zagadnienia dowodzą, że na psychikę samobójców oddziałuje pewien, zasadniczo ten sam, zespół pobudek. Regularność ta pozwala dopatrywać się istnienia swoistych praw psychologicznych rządzących zjawiskiem samobójstwa. Nieco później jednak będzie się można przekonać, że lista ta nie obejmuje niektórych praktycznie o wiele rzadziej działających motywów, które jednak dla etycznego problemu samobójstwa posiadają nader istotne znaczenie.

Przede wszystkim głębsze wejrzenie w psychiczny mechanizm czynników mogących zakłócić i faktycznie zakłócających normalne funkcjonowanie świadomości człowieka w działaniach samobójczych nakazuje jak najdalej posuniętą ostrożność w ocenie podmiotowej odpowiedzialności poszczególnych jednostek zamierzających czy popełniających samobójstwo. Okazuje się bowiem, że zasada obowiązująca w odniesieniu do wszelkiego działania moralnego w przypadku samobójstwa nabiera jeszcze szerszego zastosowania: ustalenie stopnia subiektywnego udziału świadomości, a w konsekwencji i wielkości winy moralnej, jest dla zewnętrznego obserwatora, a częstokroć i dla samej osoby działającej niesłychanie trudne, albo też wręcz niemożliwe. Ta zatem na wskroś konkretna i wewnętrzna sfera moralnego postępowania człowieka wymyka się spod poznawczych możliwości etyki.
Z drugiej jednak strony fakt, że są możliwe konkretne akty samobójcze częściowo, a nawet w pełni świadome, sprawia, że samobójstwo należy do ogólnej kategorii świadomych działań ludzkich, podległych moralnemu wartościowaniu.

Psychologia potwierdza zatem realność stojącego przed etyką normatywnego zadania: formułowane przez nią "wolno" lub "nie wolno", "dobre" lub "złe" ma swego konkretnego adresata. Jest nim świadomy siebie, wolny człowiek, zdolny do zrozumienia treści odpowiednich ocen i norm nie tylko w sytuacjach, nazwijmy je "samobójczo-neutralnych", tzn. dopóki człowiek nie myśli jeszcze na serio o samobójstwie, ale nawet wówczas, kiedy owładnięty samobójczym zamiarem waży w dramatycznym napięciu straszliwą decyzję, która ma położyć kres jego egzystencji. Pomijając częste nawet przypadki samobójców, którzy działają w sposób niedobrowolny i nieodpowiedzialny (i dlatego nas chwilowo nie interesują), u osób zachowujących choćby umniejszoną zdolność rozumnego działania zachodzi jednak niewątpliwie zależność między sytuacjami "samobójczo-neutralnymi" a momentami "samobójczego zagrożenia". Moralne postawy i przekonania nabyte w "normalnym" toku życia mogą i często odgrywają rolę decydującego czynnika nachylającego wolę człowieka w tę lub tamtą stronę wbrew potężnemu nieraz naciskowi innych, pozamoralnych sił. Krótko mówiąc, psychologia samobójstwa prowadzi do wniosku, że w przeżyciach samobójców ogromną rolę odgrywa moralność samobójstwa, którą precyzować winna etyka jako filozofia moralności. Trudno jej jednak dokonać tego zadania, nie uwzględniwszy uprzednio odpowiednich przekonań i postaw moralnych, które jako społecznie funkcjonujące systemy moralności niezależnie od filozofii normują postępowanie człowieka. Ich trwałość opiera się przede wszystkim na społecznym przekazie, przeto określić je można jako "tradycję moralną ludzkości".

Dla etyki jest to materiał tym bardziej cenny, że przynależy już bezpośrednio do badanego przez nią terenu.


Zobacz także
ks. Dariusz Salamon SCJ
Chciałbym opisać konsekwencje, jakie wypływają z faktu wspólnego zamieszkania bez sakramentu małżeństwa oraz wyjaśnić, dlaczego są one takie, a nie inne. Jeżeli Pan Bóg w swoim przykazaniu wymaga od ludzi życia w czystości, to niezgodne z tym przykazaniem jest każde współżycie mężczyzny i kobiety, którzy nie są związani sakramentem małżeństwa...
 
Monika Białkowska
„Jeśli chcecie używać jogi jako gimnastyki, to proszę bardzo – ale to nie przeszkodzi jej, by dokonała swego”. Na jogę w czystej postaci natkniemy się podczas dalekich podróży – ale nie tylko. Często przychodzi do nas sama, w postaci ogłoszeń wieszanych na ulicach, obiecujących trening dla ciała i dla ducha. Co się za tym kryje?
 
ks. Tomasz Stroynowski
Jezus pyta dziś Apostołów, co ludzi mówią na jego temat, pyta ich: - "Co ludzie o Mnie sądzą? Kim jestem w ich oczach?" Ale to pytanie kieruje następnie do swoich uczniów: -  "Co wy o Mnie myślicie?" A ponieważ my też jesteśmy Jego uczniami, więc także i do nas - do ciebie i do mnie - Jezus kieruje swoje pytanie: - Co ty o Mnie myślisz? Kim jestem dla ciebie?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS