Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2009-04-13 03:31
Anno, a ja myślę, że niczego nowego się nie dowiedziałaś, tylko po prostu po raz pierwszy popatrzyłaś na ten temat świeżym okiem, i to wszystko. Tak wszyscy mamy. Tysiąc razy coś slyszymy od rodziców, a usłyszymy dopiero jak to samo powie przyjaciel. Tysiąc razy słuchamy fragmentu Pisma świętego, a nagle na jednej modlitwie zrozumiemy. Tysiąc razy słyszymy coś z ambony, na lekcji religii czy rekolekcjach, a ktoś powie raz i odkrywamy Amerykę. W ogóle nasza modlitwa to ciągłe "odkrycia". W taki sposób posuwamy się do przodu. Nie ma w tym nic złego, że nie wszystko rozumiemy od razu (patrz: Ewangelia z Wielkanocnej Niedzieli: Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma - J 20,9) . To właśnie dlatego trzeba słuchać różnych kapłanów, jeździć na różne rekolekcje, czytać różne książki, czytać po raz kolejny Pismo święte - bo nie wiemy, kiedy do nas dotrze i jakie słowa są potrzebne, żeby do nas dotarło coś naprawdę. Te "odkrycia" są ogromną łaską, są też dowodem na to, że tam, "w środku", żyjemy. To właśnie te odkrycia pomagają nam w drodze do świętości.
A konkretny problem?
Zupełne odpuszczenie win.
Jeśli spełnimy 5 warunków sakramentu pokuty, to KAŻDA spowiedź jest ZUPEŁNYM darowaniem naszych win za grzechy wypowiedziane i grzechy zapomniane. Tutaj nic się nie zmieniło, trzeba tylko w to uwierzyć. Z konfesjonału odchodzisz czysta, nowa, pełna łaski Bożej. Bóg już nie widzi starych grzechów. Tylko jeśli nie chcesz powiedzieć, zataisz grzech ciężki, wtedy nie tylko nie zmażesz poprzednich, ale jeszcze dodajesz nowy grzech. Tam, gdzie jest dobra wola, chęć otwarcia się, szczerość - tam Bóg w swoim ogromnym miłosierdziu zmywa grzechy. To jest łaska i tajemnica Sakramentu Pokuty. To jest samo miłosierdzie. To się naprawdę dzieje, za darmo. To znaczy dla nas za darmo, bo kosztowało bardzo dużo: kosztowało mękę i śmierć Jezusa na krzyżu. Bóg zapłacił za nasze grzechy śmiercią własnego Syna. Aż tak bardzo chciał zdjąć z nas ciężar grzechów. To się dzieje NAPRAWDĘ.
Zupełne odpuszczenie kar.
To też nie jest rzecz nowa. To się w Kościele nazywa "odpust zupełny". Niżej podam linki, gdzie więcej o tym poczytasz. Ale tak jak do uzyskania odpuszczenia win są podane warunki, tak i do odpuszczenia kary trzeba wypełnić kilka warunków. Spowiedź (nie musi być w tym samym dniu), komunia święta, modlitwa w intencjach Ojca Świętego. To proste. Trzeba jednak mieć także ogromne pragnienie, by więcej nie grzeszyć, nawet w drobnej sprawie. Pragnienie zerwania z każdym grzechem i ze wszystkim, co do niego prowadzi. Jeśli tego nie ma, nie możesz uzyskać odpustu. No ale to normalne, prawda? Jeśli nie chcesz zerwać z jakimś grzechem, nawet lekkim, to czym jest pragnienie uzyskania odpustu? Fałszem albo totalnym niezrozumieniem. Bo widzę, że doskonale rozumiesz, jaki to ogromny dar, to zupełne odpuszczenie wszystkich win. Trzeba to rozumieć tak, że gdybyś w tym momencie umarła (tuż po spowiedzi i tuż po odpuście zupełnym), to idziesz prosto do nieba. (Ważne: odpust zupełny uzyskuje się TYLKO za grzechy już odpuszczone podczas spowiedzi. Jeśli go uzuskasz tydzień po spowiedzi, pamiętaj, że przez ten tydzień już nagrzeszyłaś i "zbiera" się nowa kara). To jest coś tak niesamowitego, że MUSI być związane z czymś dużo większym niż postanowienie poprawy przed spowiedzią. Jeśli tych warunków nie spełni się dobrze, to jest odpust cząstkowy, obrazowo mówiąc: tylko część czyśćca jest ci darowane. Ale czy i to nie jest ogromnym darem? Ogromnym miłosierdziem.
Ostatnim warunkiem odpustu jest wypełnienie jakiejś czynności, do której Kościół przywiązał odpust. Jest ich ponad trzydzieści, więc możliwości dużo. Można je nawet uzyskać CODZIENNIE.
Wykaz odpustów: http://www.mikolaj-bydgoszcz.home.pl/katechizm/odpusty.htm
Nie chcę źle informować, więc ponieważ nie znalazłam w wykazie, że można odpustu dostąpić w uroczystość Miłosierdzia Bożego (jeszcze wtedy uroczystość nie była zatwierdzona przez papieża), nie mogę tego potwierdzić. Ale jest dla nas informacja piękniejsza: już za odmówienie koronki do Miłosierdzia Bożego w kościele na terenie Polski można uzyskać odpust zupełny codziennie (patrz niżej). A więc tym bardziej w niedzielę Miłosierdzia. I chyba właśnie o koronkę tu chodzi, bo na stronie www. milosierdzieboze.pl znalazłam taką informację:
"Warunki uzyskania łaski odpustu zupełnego win i kar:
- sakramentalna spowiedź (bądź bycie w stanie łaski uświęcającej),
- Komunia święta,
- modlitwa w intencjach Ojca Świętego
- całkowita wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu
- wykonanie aktu religijnego (należy odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego)".
To tytułem potwierdzenia przez władze kościelne tego odpustu.
To są sprawy znane Kościołowi od dawna, nie od s. Faustyny. W ogóle objawienia prywatne, a takim jest objawienie s. Faustyny, już nic nowego nie wnosi w naszą wiarę. Natomiast wszystkie objawienia zatwierdzone przez Kościół, zawsze podkreślają jakąś szczególny Boży (lub Matki Boga) przymiot, który nas zbliża do Boga i pozwala lepiej coś zrozumieć. S. Faustyna pokazuje Boga Miłosiernego. On zawsze taki był, Jezus umierał za nas dwa tysiące lat przed jej objawieniem i o tym dobrze wiemy. Faustyna nam tylko (i aż) o tym przypomina. Święci pokazują nam Boga najlepiej, bo to co Kościół przekazuje w prawdach wiary czy suchej nauce, oni "przetrawili" w swoim życiu, ich przekaz jest więc prostszy, bardziej ludzki, zrozumiały dla wszystkich. Widzimy to na każdym kroku: jeśli ktoś sam coś rozumie, to potrafi lepiej wytłumaczyć, jeśli ktoś to kocha, to potrafi przekazać z całym bagażem uczuć i porwać nas za sobą. Dlatego święci są takim darem dla nas. Poruszają nasze serca. Tak jak twoje.
O odpustach czytaj tutaj:
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=100872&t=100872
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=206045&t=206041
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=214753&t=214637
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=218424&t=218099
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=224719&t=224713
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=168391&t=168189
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=229335&t=229312
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=229630&t=229426
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=231183&t=231109
i jeszcze parę innych
Dla Polski są jeszcze: udział w Gorzkich Żalach i Koronka.
Dnia 12 stycznia 2002 r.
"Penitencjaria Apostolska na mocy uprawnień specjalnie udzielonych jej przez Papieża chętnie przyjmuje przedstawioną prośbę i postanawia, co następuje: Odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (mianowicie sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum. Jeżeli zaś ci wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny, z zachowaniem przepisów co do “mających przeszkodę”, zawartych w numerach 24 i 25 Wykazu odpustów (“Enchiridii Indulgentiarum”). W innych zaś okolicznościach odpust będzie cząstkowy. Niniejsze zezwolenie zachowa wieczystą ważność, bez względu na jakiekolwiek przeciwne zarządzenia."
|
|