logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: Przygnębiona (---.csk.pl)
Data:   2009-08-24 18:41

W połowie lipca obecnego roku rozstałam się z narzeczonym. Po prostu okazało się, że on mnie nie kocha, wiele rzeczy, spraw było dla niego ważniejszych niż ja, więc po co to było ciągnąć dalej. Byłam bardzo zaangażowana w ten związek, oddałam całe swe serce, było nam ze sobą dobrze, niestety coś przekreśliło nasz związek. Na koniec narzeczony stwierdził, że już mnie nie kocha, powiedział sporo bardzo przykrych słów. Nie jesteśmy młodzi (mamy po 30 lat).
Ponoć czas leczy rany - minęło 1,5 miesiąca a ja czuję się wręcz jeszcze gorzej. Jak zapomnieć o nim, albo przynajmniej przestać wciąż myśleć, jak wyjść z tego obłędu, że cały czas ten człowiek siedzi w moim sercu, głowie? Modlę się, a przynajmniej staram, ale nadal nie potrafię myśleć o czymkolwiek innym, nie umiem choćby zainteresować się innym mężczyzną, czuję jakbym zdradzała tego pierwszego.
Co robić? Albo czego nie robić, proszę o poradę, bardzo proszę.

 Re: Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-08-29 18:01

Postaw Boga na pierwszym miejscu - wtedy wszystko będzie na swoim miejscu.
Przyszedł mi na myśl tytuł książki ks. Jana Reczka "To Jezus leczy złamanych na duchu".

 Re: Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: Małgosia (---.chello.pl)
Data:   2009-08-30 17:39

Witaj,
też rozstałam się z narzeczonym kilka miesięcy temu. Każda historia jest inna, ale mogę sobie wyobrazić, jaki teraz przeżywasz ból. Powiem Ci, co mnie pomogło, może i Tobie się przyda.
Po pierwsze, nie staraj się za prędko zapomnieć. Pozwól sobie przeżyć ten ból, ("żałobę") wypłakać łzy. Masz prawo opłakać swoje marzenia. Nie walcz za wszelką cenę ze smutkiem, gniewem, żalem, rozczarowaniem.
Po drugie, staraj się być dla siebie dobra. Nie oskarżaj samej siebie, nie zadręczaj się myśleniem, co mogłaś zrobić inaczej (na ten temat pomyślisz, kiedy emocje już ostygną). Dbaj o zdrowie - nie pal, nie pij, wysypiaj się. Koniecznie dużo ruchu, spacery itp. Czytaj dobre książki, oglądaj komedie (nie o miłości). Spędzaj czas z życzliwymi osobami.
Po trzecie, powiedz sobie, że to naprawdę koniec. Przez najbliższe miesiące - nawet pół roku - absolutnie utnij wszelkie kontakty. Nie tylko osobiste. Również telefoniczne, mailowe, sms-owe. Nie wypytuj znajomych, co u niego. Nie śledź informacji o nim w internecie, nie zaglądaj na jego stronę internetową, nie oglądaj Waszych wspólnych zdjęć. Nie staraj się przypadkiem na niego wpaść.
Staraj się, żeby temat "mój były narzeczony" nie zdominował Twoich rozmów z przyjaciółmi, ale również modlitwy. Wiesz, jak to jest - człowiek się niby modli o uzdrowienie sytuacji, powierza swoje uczucia, a tu niepostrzeżenie modlitwa staje się sesją wspomnieniową ;)
Uwierz, że pewnego dnia będzie lepiej. Nie "troszeczkę lepiej", ale dużo lepiej. Że pewnego dnia okaże się, że świat jest znów wspaniały. Naprawdę. Naprawdę nie będziesz go opłakiwać do końca życia. Jeszcze będziesz śmiać się na cały głos, jeszcze będziesz śpiewać przed lustrem.
To, że nie potrafisz obecnie zainteresować się innym mężczyzną, to więcej niż normalne. To całe szczęście. Dopóki nie wygoją się rany, nie pakuj się w nic nowego. Nowy mężczyzna nie powinien być plasterkiem na ból duszy.
No i na koniec - jeżeli zamiast coraz lepiej, jest coraz gorzej, poszukaj psychologa. Możesz zacząć poszukiwania od przykościelnej Poradni Rodzinnej, lekarza rodzinnego, popytać wśród znajomych.
Trzymaj się
M.

 Re: Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: Ania (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2009-08-31 15:14

Z punktu widzenia psychologii twój stan wewnętrzny można nazwać w pewnym sensie przeżywaniem żałoby, bo przecież utraciłaś kogoś Ci bardzo bliskiego. Na to potrzebny jest czas żeby móc znowu na nowo zacząć żyć, na nowo budować, żeby zrobić miejsce na nową miłość. Do tego potrzebny jest przynajmniej rok, Małgosiu choć, fakt, to sprawa indywidualna, więc może Pan da Ci łaski i serce uleczy troszkę wcześniej. Nie wiem, ale wiem, że nic na siłę, absolutnie nic. Módl się i rozmawiaj o swoim bólu z Bogiem tak po prostu. Powiedz, że tęsknisz, że chcesz być blisko z byłym narzeczonym, ale jednocześnie wiesz, że to niemożliwe i że tak jest dobrze, choć serce tęskni, boli. To naturalne i normalne i zdrowe. A byłoby dziwne gdybyś tego nie czuła. Małgosiu, radę mam taką. Poszukaj jakieś mądre książki dotyczące przeżywania stanu żałoby. To przeżywanie jest procesem a więc musi trwać w czasie. Ma swoje etapy. Niestety nie jestem kompetentna, by wypowiadać się w tej kwestii, bo po prostu nie wiem jak to jest, jakie to etapy. Może któryś z forowiczów Ci poleci jakąś mądrą lekturę i tym samym pomoże. Małgosiu, wiem, że jak każda burza, deszcz, zima tak każdy czas w naszym życiu, trudny czas ma swój początek ale też ma koniec. Jest czas umierania i czas narodzin. Wszystko na tej ziemi ma swój czas i że jest on po coś. Kwestia jest tylko co my z tym czasem zrobimy, czy będziemy uciekać przed bólem czy będziemy się starali z nim zmierzyć, przeżyć go mądrze. Małgosiu, przeżywaj, ale walcz żeby nie zamknąć się na nowe, które czeka na Ciebie na pewno. Nie pielęgnuj myśli o nim, uczuć. Czuj ale nie pielęgnuj. Nie staraj się nawiązywać z nim kontaktu. To tak z własnej praktyki. A co do reszty to serce Ci podpowie i może inni. Z Bogiem. Nie ustawaj w modlitwie nigdy.

 Re: Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: Małgosia (---.chello.pl)
Data:   2009-09-01 10:16

Hej Aniu
gwoli ścisłości: Małgosia to imię jednej z osób odpowiadających. Jak ma na imię autorka posta, nie wiemy - chociaż, może też Małgosia?

 Re: Jak zapomnieć o narzeczonym?
Autor: Ania (---.devs.futuro.pl)
Data:   2009-09-01 16:03

Ups. ;)przepraszam. Nie wiem jakżeż się to mogło stać.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: