logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Re: Jak rozumieć Mt 10,16?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-08-06 17:02

A kto niby powiedział, że klucz "satanistyczny" jest tu adekwatny?
Po pierwsze, to wąż nie ma wcale tak jednoznacznej "szatańskiej" konotacji w Biblii.

Oczywiście, że mamy jednoznaczne konotacje "wężowe" czytając Księgę Rodzaju i historię kuszenia. Ale taka, dziś dla nas jednoznaczna, egzegeza pojawiła sie dość późno i ugruntowała się w chrześcijaństwie dopiero w średniowieczu, w kontekscie rozwoju kultu maryjnego. Egzegeza żydowska nie zawsze kojarzy edeńskiego węża z szatanem (słowo "szatan" po hebrajsku oznacza "wróg"). Jest to rozwinięcie poetyckiego i profetycznego przekazu z 12 rodziału Apokalipsy. I nie mamy tu do czynienia z wężem rozumianym jako dany gatunek zoologiczny ale z Wężem/Smokiem. Pisownia dużą literą nie jest przypadkowa. Chodzi o stwora alegorycznego, mitycznego i niedookreślonego. Jak to w poezji.

Święty Paweł, w Drugim Liście do Koryntian (początek jedenastego rozdziału) pisząc o "uwiedzeniu Ewy" przez węża nie dodaj żadnych konotacji "szatańskich". Jest to pewne pokłosie starożytnej hebrajskiej interpretaacji grzechy pierworodnego rozumianego nie jako bunt człowieka przeciw Stwórcy ale jako występek stricte seksualny. Niektóre szkoły egzegezy żydowskiej do tej pory odczytują grzech pierworodny w tym kontekscie. twierdząc że nie mam mowy o żadnym buncie, bo stwór nie może się zbuntować przeciwko Stwórcy, bo to przeczy wszechmocy Stwórcy ale może popełnić występek. W tym przypadku mamy przykład pierwszej niewierności, którą Stwórca potępił a potem zabronił przykazaniem "Nie cudzołóż". Można sie z tym zgadzać albo nie ale trzeba przyznać, że ciekawe podejście.

W Biblii wąż (jakkolwiek go rozumieć) nie jest w żadnym wypadku ukazany jako zwierze głupie. Jest przebiegły, mądry, ma duże możliwości, jest straszny ale nie głupi.

Nie jestem dobry w angelologii ale nie wydaje mi się, żeby o Szatanie można było powiedzieć, że jest głupi. Przynajmniej u Dostojewskiego nie jest. U Bułhakowa jest ironiczny, kategoryczny, sceptyczny. Głupi z pewnością nie jest. Mądry szczególnie też nie, bowiem nie udało mu się przekonać Kanta (w trakcie owego słynnego śniadania w Królewcu), żeby porzucił swój etyczny dowód na istnienie Boga. Stary profesor wymyslił coś takiego, czego on mógł tylko skwitować "Stranno wy eto pridumali professor" i nic iwęcej. Argumentów nie było./

Przecież w Księdze Liczb (21,7n) mamy do czynienia z wężem miedzianym, który chroni przed śmiercią.

U proroków Daniela i Izajasza wąż jest raczej symbolem fałszywych, pogańskich kultów bałwochwalczych.

 Tematy Autor  Data
 Jak rozumieć Mt 10,16? nowy X. 
  Re: Jak rozumieć Mt 10,16? nowy wiśnia 
  Re: Jak rozumieć Mt 10,16? nowy xc 
  Re: Jak rozumieć Mt 10,16? nowy Bogna 
  Re: Jak rozumieć Mt 10,16? nowy Iwona 
  Re: Jak rozumieć Mt 10,16? nowy Kuba 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: