logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Michał (25 l.) (193.238.94.---)
Data:   2011-12-26 21:15

Próbuję przebaczyć pewnej osobie, ale nie wiem dokładnie jak miałoby wyglądać to przebaczenie. Czy przebaczyć to znaczy zapomnieć? Podobno nie. Jak powinno wyglądać przebaczenie. Podobno nie chodzi o zapomnienie. Ale jeżeli nie o to, to o co? Pozdrawiam.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Jarek (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2011-12-26 21:35

Na pewno nie zapomnisz. Przebaczenie to wygaszenie w sobie gniewu za zły czyn Tobie uczyniony. Przebaczenie to próba zrozumienia niezrozumiałego. Nie wiem, czy potrafisz wiedzieć i pamiętać, ale i nie mieć za złe, tej osobie, tego co zrobiła.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Michał (---.range86-148.btcentralplus.com)
Data:   2011-12-26 22:03

Przebaczyć, to znaczy zerwać powróz, na którym więzi Cię szatan. Tak długo, jak długo nie przebaczysz, tak długo będzie Cie trzymał na łańcuchu, jak psa w budzie. Sam z siebie nigdy się nie uwolnisz. Musisz o to prosić. Jest to długa lekcja pokory. Nie wiem, może wpierw musisz kogoś innego bardziej skrzywdzić i doświadczyć przebaczenia? Ta lekcja przekracza Twoje możliwości. Na razie.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: mika (---.pascal-net.pl)
Data:   2011-12-26 22:03

Polecam książkę Neala Lozano "Uwolnienie", tam wiele miejsca jest poświęcone przebaczeniu. W skrócie: Przebaczenie polega na nie szukaniu "za dość" swojej winie, braku chęci do zemsty. To także brak żalu wobec tej osoby, co nie znaczy, że mamy ponownie zaufać tej osobie i "wystawiać się", Pan Jezus mówił o drugim policzku, ale przed Piłatem powiedział do żołnierza - dlaczego mnie bijesz? Chrześcijanin to nie kozioł ofiarny do złego traktowania, to miłujący bliźniego, ale siebie też trzeba szanować.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Iwona (82.132.248.---)
Data:   2011-12-26 22:43

Czasem zwyczajnie wyjawić Bogu, nawet te skrywane pretensje (jak to jest możliwe, Panie Boże, że kochasz ją/jego tak samo jak mnie?) i pozwolić, żeby od nich uwolnił. Przebaczyć to dać Bogu prawo do tego, żeby kochał tak samo mnie i tego, kto mnie skrzywdził. Przyznaję, że ta część była w moim wypadku najtrudniejsza. Bóg jednak daje łaski, o które się prosi. Przebaczenie jest także drogą mojego nawrócenia i zwracania się coraz bardziej ku Bogu. Bo przecież sam/a nie umiem wybaczyć, nie umiem nawet przestać się bać, a o ponownym zaufaniu mowy nie ma, bo strach nie pozwala. Przebaczenie związuje mnie bardziej z Bogiem i uczy na Niego liczyć.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Michał (---.range86-148.btcentralplus.com)
Data:   2011-12-26 22:56

Tak, Iwono, przebaczenie to oderwanie się od swojego ego, od siebie. To spojrzenie na bliźniego oczami Boga. Bóg zna Prawdę o człowieku. Cała prawdę.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: xc (---.146.173.218.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2011-12-27 08:57

Nie. Wybaczenie nie jest równoznaczne z zapomnieniem. Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak zapomnienie. Można wymazać jakieś wydarzenia ze świadomości, wyprzeć je, odepchnąć od siebie. Ale tylko na poziomie, do którego mamy dostęp. W sferze podświadomości (a jest to jakieś 80% naszego "ja") nie da się tego zrobić. To wraca, wcześniej lub później i to w takiej formie i treści, których nie spodziewamy się. Polecam obejrzenie sobie izraelskiego filmu "Walc z Bashirem", gdzie ten mechanizm ukazany jest doskonale. Można co najwyżej o czymś nie mówić, udawać, że nie miało miejsca, zapomnieć nie można.

Uważam, że aby tak naprawdę wybaczyć, nie wolno zapomnieć. Wręcz przeciwnie, trzeba "wywlec" to co boli na wierzch, przyjrzeć się temu, przemyśleć, wysnuć wnioski i dopiero wtedy wybaczyć. Czyli wytyczyć drogę, mimo tego co się stało (i wiemy co się stało) a nie udając, że nic się nie stało.

Takim mechanizmem operuje sakramentalna droga pojednania (która zakłada to, że sami prosimy o wybaczenie i wybaczamy), wymagająca rachunku sumienia, nazwania grzechu po imieniu (czyli "oswojenia" go, a nie udawania, że nie miał miejsca). Sakrament nie obiecuje nam zapomnienia, amnezji, ale obiecuje nam wybaczenie po uprzednim przywołaniu wydarzeń.

Takim samym mechanizmem operuje też psychoanaliza. "Gmeramy" w podświadomości, przywołujemy wydarzenia, które w niej tkwią, przywracamy je z niepamięci, wywlekamy na wierzch i oświetlamy, przyglądając się im i analizując. Po to aby je "oswoić", przeanalizować, przemyśleć. Efektem psychoanalitycznej terapii może (ale nie musi) być wybaczenie (np. samemu sobie).

Taki sam mechanizm obowiązuje w ponadnarodowym wybaczaniu sobie krzywd wzajemnych. Nie zapominamy ani Auschwitz, ani rzezi Woli, ani łapanek i masowych egzekucji ale "wybaczamy i prosimy o wybaczenie". Trzeba wiedzieć co się wydarzyło i wiedzę tę wykorzystać w przyszłości, aby określone wydarzenia nie miały miejsca, a trzeba wybaczyć, bo żyć trzeba. Tam, gdzie tego mechanizmu nie ma, mamy Bliski Wschód.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Aneta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-12-27 13:40

Witaj, "Ból krzywdy radość przebaczenia", Józef Augustyn. Autor opisuje dokładnie tę tematykę i znajdziesz odpowiedz na postawione pytanie. Przeczytać możesz na:
http://mateusz.pl/ksiazki/ja-bkrp/

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: lola (---.cable.net-inotel.pl)
Data:   2011-12-27 14:03

Przebaczyć to pamiętać, ale nie czuć złości/smutku/urazy. Radzę Ci ZAPOMNIEĆ. Nie wspominaj tego, a przebaczenie przyjdzie z czasem.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Iness (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2011-12-27 16:01

Nie, Lola, tak nie można. To wbrew nauce Jezusa. Ważne jest, by jak najprędzej podjąć decyzję, że chcę przebaczyć. Nawet wbrew swoim uczuciom i zranieniom. Mimo, że mnie na to w tej chwili nie stać, ale w mocy Jezusa i w posłuszeństwie Jego przykazaniu decyduję się przebaczyć tej osobie. Uczucia przyjdą później, to nie jest istotne kiedy. Istotna jest wola przebaczenia.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: justyna (---.siedlce.vectranet.pl)
Data:   2011-12-27 20:05

"i odpuść nam winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" - Czy chcemy tylko, żeby Bóg odpuścił nam nasze winy, czy chcemy, żeby odpuścił i zapomniał? Jeśli jest się zdolnym przebaczyć, ale nie zapomnieć, jak niektórzy mówią, stawia się warunki przebaczenia Bogu. Mówi się bowiem: przebacz mi tylko tak, jak jestem zdolny/a przebaczyć, ale nic więcej.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: M. (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-12-27 21:09

Przebaczyć to nie jest zapomnieć i nie jest to zaniechanie sprawiedliwego ukarania. Przebaczenie to pomoc samemu sobie, decyzja o rezygnacji z zemsty. To jest czynność polegająca na ciągłym przypominaniu sobie (nie zapominaniu) o tym, że wybaczyliśmy. Pamiętajmy, że nam też dużo wybaczono i nie należy czuć się lepszym od tego, kto skrzywdził. Przebaczenie nie zależy od samego człowieka, taki stan łaski można wymodlić. Polecam regularne odmawianie modlitw o przebaczenie.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-12-27 22:49

"Czy przebaczyć to znaczy zapomnieć? Podobno nie." - Możesz prześledzić losy biblijnych winowajców. Np. Piotr wyparł się Pana Jezusa, ale gdy spostrzegł się, że zdradził - gorzko zapłakał, Bóg przebaczył, ba, nawet potem ustanowił Piotra pierwszym papieżem. Czyn Piotra nie został zapomniany, wszyscy po dziś dzień o tym czytamy w Ewangelii, ale czytamy też o jego łzach żalu za zaparcie się Jezusa. Podobnie było z Dawidem, gdy ukradł mężowi Batszebę, a męża "wystawił" na śmierć. Uznał swój grzech i gorąco żałował.
Można ten mechanizm przenieść i do stosunków między ludźmi. Ktoś zawinił przeciw Tobie. Ale potem opamiętał się, pożałował tego co zrobił i w jakiś sposób dał Ci o tym znać (przeprosił, kupił kwiaty lub w jakiś inny sposób), dał Ci poznać, że żałuje że Cię skrzywdził. Wybaczasz wtedy, a wspomnienie krzywdy z czasem już nie powinno boleć. Tak to z nami ludźmi jest, że raz przebaczamy, a innym razem sami potrzebujemy przebaczenia. :)
"Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy" (Mt 18, 21-22).

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Iness (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2011-12-27 23:13

tu masz świetne rady jak postąpić aby przebaczyć raz na zawsze: www.katolik.pl/blogoslawieni--ktorzy-przebaczyli,1555,416,cz.html

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: lola (---.cable.net-inotel.pl)
Data:   2011-12-28 10:37

Pewnie każdy ma jakiś mechanizm radzenia sobie z przebaczaniem. Osobiście, aby móc przebaczyć, muszę na jakiś czas zupełnie zapomnieć, nie myśleć, nie wspominać, nawet nie modlić się wiele (w tej konkretnej intencji). Bo im bardziej to rozpamiętuję i nad tym rozmyślam tym większa złość zaczyna panować w moim sercu. Ofiaruję Panu Bogu mój problem na jednej Mszy, a później już do tematu nie wracam. I muszę przyznać, że działa, bo osoby które bardzo mnie zraniły są w dalszym ciągu blisko mnie, ale już nie widzę w nich wrogów.

 Re: Czy przebaczyć tzn. zapomnieć?
Autor: Iwcia (---.sattom.pl)
Data:   2011-12-28 21:58

Przebaczyć - tzn. nie chować i nie czuć urazy w stosunku do drugiej osoby. Osoby, która nas zraniła w jakikolwiek sposób. Tutaj potrzeba modlitwy. Proś Chrystusa, że chcesz przebaczyć, ale jeszcze nie potrafisz, że nie wiesz, jak przebaczyć. Musisz tego pragnąć z całego serca. Bo w sumie możesz zapomnieć, ale ból zranienia nadal będzie zakorzeniony w twoim sercu. Pozwól Chrystusowi, aby ciebie dotykał, aby wszedł do tej sytuacji trudnej, która ciebie zraniła. Powiedz Jezusowi, co czujesz, co cię boli, co ciebie zraniło, zdenerwowało, itd. Opowiedz Mu o tej sytuacji i powiedz Mu, że nie chcesz już chować urazy do tej osoby, która cię zraniła, że bardzo pragniesz przebaczyć. Poproś Go, aby On mógł w tobie przebaczać, że nie chcesz niczego robić bez Niego. Niech cię poprowadzi przez tą sytuację jeszcze raz, niech pokaże te momenty, które ciebie najbardziej zabolały. Na pewno cię poprowadzi swoją miłością. Nie bój się tego wszystko oddać Chrystusowi, nawet wtedy, gdyby miało to boleć. Chrystus doskonale nas zna i wie, jak dotrzeć do ludzkiego serca. Zawierz Mu i zaufaj do końca, naprawdę warto.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: