logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: olab (---.centertel.pl)
Data:   2012-01-23 19:38

Witam, jako nastolatka i młoda osoba wywodząca się z pseudo-katolickiej (katolickiej tylko dla ludzi i na pokaz) rodziny odwróciłam się od Boga, nie chodziłam do kościoła, nie modliłam się, o spowiedzi nawet nie myślałam, byłam samotna, popadałam w konflikt z wiecznie zajętymi i niemyślącymi o mnie rodzicami, traciłam wiarę. Ostatnio doszłam do wniosku, że chcę coś zmienić, zacząć chodzić do kościoła, a może przede wszystkim wyspowiadać się, ale zabrakło mi odwagi, aby pójść do spowiedzi po ośmiu latach. Zaczęłam wmawiać sobie, że ksiądz nie da mi rozgrzeszenia, wyrzuci z kościoła, nazwie niewierną, a może jeszcze rozpowie o tym ludziom. Osiem lat to długo, czy otrzymam rozgrzeszenie i jak mam się zmotywować do tej spowiedzi? Nie mam znajomego księdza, z którym mogłabym o tym porozmawiać, dlatego szukam pomocy na tym forum.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: Nastolatek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-23 20:05

Ksiądz nie wyrzuci, nie nazwie niewierną, a już na pewno nie rozpowie, bo obowiązuje go tajemnica spowiedzi, która jest nienaruszalna. Ksiądz w konfesjonale jest właśnie dla ludzi, którzy pobłądzili, a wszystkim się to w życiu zdarza, bo wszyscy są grzeszni. Ta spowiedź będzie wspaniałym, brawurowym powrotem do Chrystusa. On Cię nie odrzuci, jak ojciec nie odrzucił syna marnotrawnego z przypowieści o synu marnotrawnym (zob. Łk 15, 11-32), ksiądz też Cię nie odrzuci. Będzie dobrze.
PS. Polecam przed spowiedzią modlitwę o wsparcie do św. Jana Marii Vianneya.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: ewa 1 (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2012-01-23 20:30

Nie bój się. W konfesjonale zobaczysz kapłana, ale on tylko "zastępuje" kochającego i czekającego na Twój powrót Chrystusa. Jeżeli naprawdę żałujesz On Ci chętnie wybaczy. Tylko dobrze wybrać taki moment, żeby ksiądz się nie spieszył i miał czas tylko dla Ciebie. Zachęcam więc do wcześniejszego umówienia. Pójdź np. po Mszy św. i krótko wytłumacz swoją sytuację i poproś o spowiedź. Zobaczysz, będzie pięknie, gdy Jezus już Ci przebaczy.
Pamiętam, w te wakacje (podczas wyjazdu) zdarzyło mi się zrobić coś złego i się z tego spowiadałam. Też się bałam, że spowiednik mnie porządnie złaje, ale nie. Był też jak dobry ojciec. Bardzo łagodny. Wstałam od konfesjonału ze łzami wzruszenia. Pozdrawiam serdecznie. :)

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: Artur (93.175.64.---)
Data:   2012-01-23 20:31

Każdy człowiek, który czuje chęć wyspowiadania się, ma do tego prawo. Są osoby, które nie spowiadały się dłużej od Ciebie. Jeśli człowiek żałuje za swoje grzechy, ksiądz udzieli rozgrzeszenia. Najlepszym sposobem, żeby się zmotywować, jest poprosić Ducha Świętego o pomoc w czasie spowiedzi, On ci na pewno pomoże.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: Bogna/p.o. moderatora (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-01-23 20:32

Wrzucę linka z moim świadectwem, które blisko 9 lat temu napisałam na forum. Jak przeczytasz, dowiesz się, że nie spowiadałam się ponad 2 x dłużej, niż Ty. I ksiądz mnie nie wyrzucił z konfesjonału, mało tego zapytał, czy może mi pomóc przez zadawanie pytań, żebym rozeznała swoje grzechy. I tak to jakoś "samo" potem poleciało. W tym roku (2012) będę przeżywała mały jubileusz, od tej pamiętnej spowiedzi - wszystko pamiętam. :) I cały czas proszę Boga, żeby nie pozwolił mi już nigdy od Siebie odejść, żebym znowu od Niego nie odwróciła się.
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=25995&t=25995
Mam nadzieję, że pomoże Ci to świadectwo jakoś przemóc się, i jednak przystąpisz do spowiedzi. Tym bardziej, że wmawianie sobie, iż nie otrzymasz rozgrzeszenia, albo, że ksiądz wyrzuci Cię z kościoła, to tylko diabelskie podszepty. Dobrze, że tutaj napisałaś.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-23 20:47

Kiedyś byłam świadkiem jak do kancelarii parafialnej przyszedł dość znany profesor UJ, i poprosił siostrę, która tam pracowała, żeby mu pomogła, bo nie był u spowiedzi ponad 20 lat. Siostra pokierowała go do księdza i umówili się na spowiedź. Tydzień później pan profesor, już po spowiedzi, przyszedł podziękować siostrze za pomoc.
Bądź spokojna i proś Ducha Świętego o pomoc.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: Anna (---.gl.digi.pl)
Data:   2012-01-23 21:13

Ola, chcesz pójść do spowiedzi? - super :) :)
Także baaardzo długo się nie spowiadałam, nie praktykowałam, szukałam i nie wiedziałam czy Bóg jest.
Po paru latach przystąpiłam do spowiedzi - podeszłam do konfesjonału w kościele podczas rekolekcji chyba i powiedziałam, że nie spowiadałam się tyle lat i nie wiem jak zacząć, czy ta spowiedź będzie ważna - kapłan podał mi kartkę z numerem telefonu mówiąc, że dobrze byłoby się przygotować do tego i on mi pomoże, mam się odezwać - zachęcił mnie wręcz do spowiedzi - uspokoił, powiedział to łagodnie, bez potępienia - skontaktowałam się telefonicznie - umówiłam na rozmowę-spowiedź generalną w klasztorze. Rozgrzeszenie dostałam, kapłan, a dokładnie ojciec (czyli zakonnik będący kapłanem) pomógł mi rozeznać grzechy, przygotować się - spowiedź trwała kilka godzin - na dwie raty (część - powrót do domu na kilka godzin - następne spotkanie chyba tego samego dnia jeszcze) w formie dialogu - ojciec "leciał" rachunkiem sumienia według przykazań - wymieniał, tłumaczył wg przykazań co należy do grzechu, a ja wymieniałam jeśli coś popełniłam (a było tego wiele i mocno).
Spowiedź z ojcem w pokoju, rozmównicy zakonnej, kapłan nie potępił, cieszył się i starał się mi pomóc w powrocie do sakramentów, Komunii świętej i choć nie jest zawsze łatwo - nie wyobrażam sobie teraz życia bez spowiedzi, Komunii, Boga. To coś wspaniałego i zmienia życie, zmienia człowieka. Powrót na drogę wiary, powrót do praktyk, relacja z Bogiem to coś najważniejszego, co wydarzyło się w moim życiu - i ma na nie dobry wpływ, zmienia wszystko na lepsze (choć nie jest łatwo).

Po dziś dzień, kiedy miewam pytania dotyczące wiary - pytam go, dzwonię a on wyjaśnia mi to, czego nie wiem, nie rozumiem, dopełnia braki w mojej wiedzy religijnej (bo ta nie była zbyt duża, a właściwie żadna).

Pobiegnij do spowiedzi, może i jest trochę stresu - ale warto - później radość z czystego sumienia i przyjęcia Pana Jezusa do serca - powodzenia. :)

Pamiętaj - nawet jeśli będziesz kilka razy podchodziła do konfesjonału, nawet, jeśli coś "pójdzie nie tak" - NIE PODDAWAJ SIĘ ZNIECHĘCENIU, ANI STRACHOWI - szukaj dalej, idź do następnego konfesjonału. WARTO.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: xc (---.181.105.71.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-01-23 21:21

Proszę spróbować, myślę, że szanse są duże.
Co do rodziny, to nie ma żadnych ideałów. Katolicka rodzina to nie taka, w której nie ma problemów. Ale to temat na inną rozmowę.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: justyna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-24 08:31

Ważne jest to czy żałujesz i chcesz się poprawić. Więcej przeczytasz np. tutaj.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: magda (---.myslenice.net.pl)
Data:   2012-01-24 09:42

Nie histeryzuj. Fajnie, że wróciłaś. :) Witamy. :) Zastanów się o co tak naprawdę chodzi w wierze.
I obyś zaznała pokoju sumienia po spowiedzi, unikaj tylko skrupułów, na spowiedzi wyznaj te największe przewinienia i już. Naprawdę nie masz się czego obawiać, spowiednik nie ma prawa na nikogo się wydzierać i nie ma powodu, dla którego miałabyś nie otrzymać rozgrzeszenie, jeśli żałujesz i chcesz się z czegoś poprawić.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: A-mail (---.grudziadz.mm.pl)
Data:   2012-01-24 09:43

Uwierz, że radość spowiednika będzie większa z takiej spowiedzi, niż, powiedzmy, z nowego prezentu.
A te wszystkie podpowiedzi że nie będzie rozgrzeszenia itd. to tylko podszepty złego, który widzi że kolejna dusza chce uciec z jego panowania.
Proszę przeczytaj moje doświadczenie odkładanej spowiedzi
www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?f=5&t=20125

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: ewa 1 (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2012-01-24 16:56

Anno, A-mail, pięknie. Też zawsze marzyłam o takiej spowiedzi. Na spokojnie, bez pośpiechu, bez sztywności. Może kiedyś. Bo kilka lat temu przeżyłam generalną (oczywiście wcześniej umawianą), ale nawet wtedy ksiądz się spieszył.
Pozdrawiam serdecznie (a szczególnie wszystkich niezdecydowanych) :) - w każdym konfesjonale na pewno czeka na nas Jezus.

 Re: 8 lat bez spowiedzi. Czy otrzymam rozgrzeszenie?
Autor: olab (---.centertel.pl)
Data:   2012-01-24 19:53

Dziękuję naprawdę bardzo serdecznie za pomoc. Postaram się i dam znać, jeśli mi się uda. Naprawdę się boję. :(

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: