logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Patrycja (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-14 18:57

Należę do pewnej wspólnoty - bardzo chciałabym mówić językami - istnieje u nas we wspólnocie przekonanie, że tego daru trzeba się nauczyć - na poczatku otwierać usta i mówić głoskę "a". Później sam dar się rozwinie. Przyznam, że zaczęłam tak robić, angażowałam przy tym swoje serce, ale nie wiem, czy to co mi wychodzi - to dar języków?
Zawsze myślałam, że dar języków otrzymuje się znienacka i nie polega on na wyuczeniu.
Boję się, że sama zacznę sobie mówić jakieś słowa i nie będę mogła odróżnić, czy jest to dar, czy sama wmawiam sobie, że jest to dar.

Czy możecie podzielić się swoimi przeżyciami związanymi z otrzymaniem tego daru?

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Michał (---.range86-162.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-14 23:04

Nie wiem, czy to ta sama wspólnota, ale ta w której mnie o tym uczyli, nauczała tak: Powiedzmy, że Janek ma dar języków, np. mówi po angielsku. A Wojtek ma dar tłumaczenia języków: Np. dar tłumaczenia z angielskiego na polski. To znaczy, że oni się tych języków uczyli, czy samo im przyszło? Podobnie jest z darem proroctwa , np. ktoś bardzo dokładnie zaplanuje co będzie robił w najbliższym czasie, a później konsekwentnie to realizuje, to on ma dar proroctwa. W taki sposób wszystkie dary Ducha Świętego objawiały się w tej wspólnocie.

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Marta (---.28.241.67.threembb.co.uk)
Data:   2012-04-14 23:36

Nie ma tam księdza, albo jakiegoś innego odpowiedzialnego człowieka w tej wspólnocie? Po co Ci ten dar? Wiem, że fajnie to wygląda i fajnie się człowiek czuje, jak sobie tak mamrocze na chwałę Boga i to publicznie. Ale po co? Módl się lepiej o inne dary Ducha Świętego: mądrości, rozumu, rady, męstwa, wiedzy (umiejętności), bojaźni Pańskiej, pobożności. Jasne, one są mniej spektakularne, ale równie ważne, jeśli nie bardziej. A Pan Bóg i tak Cię kocha, nawet jak Ci nie daje tego daru języków, więc nie musisz się na niego silić, tylko módl się po swojemu. Nawet jeśli to oznacza używanie na modlitwie tego jakże oklepanego języka polskiego. :)
Też jestem zdania, że dar języków otrzymuje się, a nie uczy, chyba że chodzi o regularne języki, np hiszpański. :)

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: KasiaM (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-04-15 08:18

W pewnych sytuacjach dar języków jest bardzo przydatny - np. przy modlitwie wstawienniczej - przy dużej ilości osób "omadlanych", umysł odmawia posłuszeństwa, warto mieć wsparcie w postaci "modlitwy w Duchu". Poza tym zauważyłam, że modlitwa w językach pomaga otworzyć się na prowadzenie w modlitwie.

U mnie to zwykle jest tak, że modląc się publicznie korzystam ze zwyczajnego języka. Prowadząc uwielbienie we wspólnocie Odnowy (czyli wśród "swoich") co jakiś czas korzystam z daru języków. Często po chwili takiej modlitwy czuję wyraźniej w jakim kierunku ma pójść dalej modlitwa, łatwiej jest mi modlić się zwyczajnie. Zauważyłam też, że proroctwo częściej pojawia się właśnie po takiej modlitwie.

To prawda, że św. Paweł kładł nacisk na dary budujące wspólnotę, ale nie oznacza to dewaluacji modlitwy w językach. Jej celem jest udoskonalenie modlitwy - a więc relacji z Bogiem. To powinno następnie prowadzić do rozwoju darów "służebnych". Jeśli tak nie jest, to taki "dar języków" jest podejrzany.

Co do kwestii technicznych. Przede wszystkim trzeba go chcieć i się o niego MODLIĆ. Ważne są nasze relacje z Bogiem - zauważyłam, że łatwość korzystania z tego daru często ma związek ze stanem mojego sumienia. Taka modlitwa powinna przynosić radość i pokój, otwierać na doświadczenie Boga. "Pierwszego razu" nie da się wymusić - natomiast później korzystając z daru stopniowo nabiera się swobody - w tym sensie można się go "nauczyć".

To, jak bardzo ten dar jest ci potrzebny, zależy w dużej mierze od funkcji i zadań jakie pełnisz we wspólnocie. U mnie pojawił się dopiero kiedy miałam silne pragnienie zaangażowania się we wspólnotę.

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Jakub (---.lublin.mm.pl)
Data:   2012-04-15 12:36

Słyszałem kiedyś w mojej wspólnocie, że dar języków jest darem, który Duch Święty chce dać każdemu. Służy on pomocy w modlitwie (np. kiedy nie wiemy jak się w danej chwili modlić), a także może otwierać na proroctwa. Różne osoby w różnym czasie dostają ten dar. Najpierw, byłem we wspólnocie, której duszpasterzem był ojciec jezuita i on np. dostał ten dar dopiero pod koniec swojej 6-letniej posługi we wspólnocie. Osobiście dostałem ten dar w 2 miesiącu pobytu we wspólnocie. A są ludzie, którzy latami go nie dostają. Duch Święty udziela darów jak chce i kiedy chce. Oczywiście modlić się trzeba, ale pamiętając, aby ten dar służył budowaniu Kościoła. Słyszałem też o niebezpieczeństwie związanym z darem języków, że możemy go używać tylko dla wygody i z lenistwa - łatwiej jest mamrotać coś bez sensu i bez zastanowienia, niż chwilę pomyśleć jak ma wyglądać nasza modlitwa. Dlatego też, jak z każdego daru, z daru języków też trzeba korzystać rozważnie, tak jak tego chce Duch Święty.

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Michał (---.range86-186.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-15 22:16

Dobrze, żarty, żartami, (wspólnota i podejście do darów autentyczne) ale nastaw się bardziej na Dawcę, niż na dary. Dar jak sama nazwa wskazuje, jest darem, a nie wypracowaną umiejętnością. Ale - dary to są "zabawki". Oczywiście można dojść do sporej praktyki w posługiwaniu się zabawkami, kiedyś jednak trzeba dorosnąć. Dużo trudniej przebywać stale w obecności Ducha Świętego, niż nastawiać się na Jego manifestacje. Głównym celem jest pogłębienie Twojej relacji z Bogiem. Owszem dar języków MOŻE Ci pomóc, może też przeszkodzić. Odwrotnością opisanej wspólnoty były znacznie częściej spotykane wspólnoty, w których następowała istna pogoń za uczuciowym przeżywaniem wiary. Nie negując emocji, którymi obdarza nas Bóg, w skrajnym przypadku wygląda to tak jak prowadzenie samochodu (i nie tylko) przez moją żonę. Jest dobrym kierowcą i jednocześnie niesłychanie emocjonalnym człowiekiem, co pogłębia się z wiekiem. Jeśli coś jej nie wyjdzie (jest perfekcjonistką), to albo wpada w szał, albo zaczyna beczeć, czyli spazmuje, szlocha i nie da się jej uspokoić. Normalnie, da się z tym żyć (trzeba się przyzwyczaić), ale na środku skrzyżowania jest zdecydowanie trudniej. Opieranie się w życiu z Bogiem wyłącznie na manifestacjach Ducha Świętego, to karkołomny sposób na życie z Bogiem. To tak jakby istotę życia sprowadzić wyłącznie do tych spazmów i szlochów na środku skrzyżowania. Bynajmniej nie twierdzę, że wszyscy tak postępują, ale szczególnie u ludzi młodych, spotykałem się dosyć często z taką tendencją. Jeśli potrzebujecie w życiu adrenaliny, to sobie poskaczcie z mostu na linie. Rozwój duchowy, to zupełnie inny rodzaj emocji. Równie fascynujący, ale nieporównanie trudniejszy (wymaga nieustannego nawracania się i nieustannej modlitwy) i mało w tym fajerwerków.

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Marek Piotrowski (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-04-19 18:52

Dar języków jest zupełnie czym innym, niż uczy się w większości wspólnot - polecam teksty bp. A.Siemieniewskiego:
http://www.apologetyka.katolik.pl/dyskusje-z-chrzescijanskimi-pogladami/problemy-charyzmatyczne/181/1072-czy-kocio-pierwszych-wiekow-zna-modlitw-w-jzykach
http://www.apologetyka.katolik.pl/dyskusje-z-chrzescijanskimi-pogladami/problemy-charyzmatyczne/181/1066-qjak-byo-na-pocztkuq-dz-1115-dary-duchowe-pierwszych-chrzecijan
http://www.apologetyka.katolik.pl/dyskusje-z-chrzescijanskimi-pogladami/problemy-charyzmatyczne/181/944-modlitwa-w-jzykach-cud-boy-charyzmat-czy-pobone-jodowanie

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Ania (---.play-internet.pl)
Data:   2013-07-20 12:07

Witam. Byłam na stadionie narodowym i uwielbiałam Jezusa, ręce wznosiłam do góry i w pewnej chwili poczułam ciepło, radość, nieogarniętą miłość. Upadałam do tyłu na zamknięte krzesełko, tak lekko, nie uderzając się, śmiałam się tak mocno i szczerze od serca. Byłam w pełni świadoma, ale nie potrafiłam przestać, śmiech przerodził się w język nie zrozumiały dla mnie, mówiłam bez końca, czując radość w sercu, starałam się myślami uwielbiać Boga, a język mówił coś innego. Minęło już dwa tygodnie, ja codziennie modle się w językach, mam taka wewnętrzną potrzebę, zauważyłam, że język zmienia się w czasie modlitwy na inne języki, a czasem tylko w litery. Poddaję się tej modlitwie tak od serca i choć nic nie rozumiem, to jest piękna i budująca. Pozdrawiam i zachęcam o modlitwę o ten dar dla każdego.

 Re: Dar języków otrzymuje się, czy trzeba go się nauczyć?
Autor: Marek (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2019-04-07 18:38

Dar języków w nauce Kościoła (Biblia, Ojcowie, święci i doktorzy) przedstawia się jednoznacznie - jest to posługiwanie się niewyuczonym, ale istniejącym językiem .
Zapraszam do cyklu filmów na ten temat (seria "rozmowy o charyzmatach") http://analizy.biz/filmy/

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: