logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Sylwia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-16 10:57

Nie potrafię zaufać Bogu. Od dwudziestu lat mam nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, odmawiam koronkę, czytam Dzienniczek, staram się czynić uczynki miłosierdzia, obchodzę święto Miłosierdzia Bożego, powtarzam w sercu: Jezu, ufam Tobie, a jednak i tak nie potrafię zaufać Bogu. Gdy jest trudno (a w zasadzie cały czas jest trudno) i tak w moim sercu lęk wygrywa z ufnością. Może ktoś ma podobne doświadczenia?

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Pax (---.centertel.pl)
Data:   2012-04-16 19:48

Zaufać, to zdecydować się podjąć akt woli trwania przy Bogu, wierności Mu. Zaufanie buduje się latami. Zaufać, to mieć fundament w Bogu, do którego zawsze można powrócić.

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Tomek (---.stimo.net)
Data:   2012-04-16 20:02

Mam podobny problem. W trudnych chwilach upadam i często wybieram zło. Kwestia może leżeć w tym (tak jest w moim przypadku), że twoja postawa może nie być do końca szczera, czyli: po nawróceniu doznałem od Boga wielu łask m.in. ludzie bardziej mnie polubili i żyło mi się lepiej, a teraz boję się chwil trudnych. Czyli idę do Boga tylko po to, aby nie dał mi cierpień, lecz same zaszczyty i miłe słowa. Nie jestem w stanie określić ciebie, określiłem tylko swoje postawy, które może identyfikują się również z tobą. Pozdrawiam.

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Karolina (---.biznes.mm.pl)
Data:   2012-04-16 22:23

Trudno jest ufać. Też mam z tym problem. Przecież chciałabym, ale jakaś zasłonka między nami jeszcze jest. I trzeba naprawdę lat, aby ona opadła. Może dwadzieścia, może pięćdziesiąt, może siedemdziesiąt, kto to wie?
Tyle w naszym życiu sytuacji, w których ciężko jest zaufać. Myślę, że można jednak sprawdzić, czy ufamy czy nie. Po prostu postarać się obiektywnie obserwować swoje zachowanie, myśli w cierpieniu. Wydaje mi się, że ktoś, kto ufa nie powinien bać się cierpienia, powinien je natomiast przyjmować. A może i czerpać z niego radość, siłę, jeszcze więcej przekonania, że żyjemy po coś, że Bóg nie zostawi nas nigdy samych.
I to jest zaufanie, że "Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną" (Ps 23,4a). Ufanie Bogu to też błądzenie, taka prawda. Ale jakże piękne, warto podjąć. :)

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Michał (---.range86-140.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-17 02:05

Bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie (przyczyny mogą być różne). Generalnie zasada jest taka, że "przez wytrwałość ocalicie wasze życie". - Nazywam to zobojętnieniem. W zasadzie problemy muszą być tak duże, by mnie zdecydowanie przerosnąć. I tak powinno być cały czas. Jeśli problemy są zbyt małe (takie, z którymi sobie radzę), nie ma miejsca na zaufanie. Generalnie chodzi o sytuacje bez wyjścia - permanentne. Wtedy człowiek uczy się modlitwy nieustannej (zasada św. Maksyma). Można też powiedzieć - wtedy staje mi się wszystko jedno co będzie dalej, ponieważ to dalej leży całkowicie poza mną. Nie lubię też (w przeciwieństwie do mojej żony), wybiegać myślą za daleko do przodu. Ona (jako typowa kobieta), lubi zamartwiać się do przodu. Ja - najwyżej na najbliższe 5 min. Mam w tym czasie zadanie do wykonania i trzeba się śpieszyć, bo mam tylko tu i teraz. A co będzie dalej? Któż to wie? Wiem, że taka deklaracja dziwnie brzmi w ustach kogoś, kto zwiał z polski, ale sęk w tym, że wiedza ogólna nie ma przełożenia na wiedzę jednostkową. To, że Polski już nie ma, to jedno, a to, że nie wiem, czy dożyję jutra - to drugie. Zdając sobie sprawę, że Polski nie ma (nic nowego), muszę żyć tak, jak bym miał nie dożyć jutra. Wtedy problem zaufania znika. Nie należy też uciekać przed trudnościami, tylko się z nimi mierzyć, ale nie ze wszystkimi na raz. Jest zawsze hierarchia ważności spraw do załatwienia. I ona jest dosyć prosta. Ani wróbel, ani lilia polna nie zamartwiają się przyszłością Wszechświata. Z pewnością.

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-17 10:37

"Nigdy za dużo ufności tak dobremu Zbawicielowi" – jak przypomina Św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Też mam trudności z tym zaufaniem. Myślę, że trzeba ciągle przypominać sobie, że konieczne jest uzdrowienie serca. Zainteresuj się rekolekcjami o tematyce uzdrowienia wewnętrznego, uczuć. Postaraj się przypomnieć wszystkich, którzy cię skrzywdzili i przebaczyć im. Zrób to przed Najświętszym Sakramentem. Módl się modlitwą różańcową. Zawierz też Maryi.

 Re: Jak naprawdę zaufać Bogu?
Autor: Mala (---.gl.digi.pl)
Data:   2012-04-17 12:36

Michale, tak pięknie to napisałeś, cała prawda, nic dodać nic ująć.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: