logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Tosia19 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-19 22:17

Boję się pójść do spowiedzi. Nie dlatego, że wstydzę się własnych grzechów, choć to oczywiste, ale po prostu nie ufam człowiekowi, który jest w konfesjonale. Zawsze miałam stałego spowiednika, jednak został on przeniesiony. Mam bardzo utrudniony dostęp tam do tej parafii. Muszę iść do innego księdza. Ale Ksiądz, który u nas spowiada jest dobrym człowiekiem i bardzo fajnym, jednak nie ufam nikomu. Nawet jeśli jest on pośrednikiem Boga i obowiązuje go milczenie. Boję się, że jak zapyta o pewne sprawy, nie będę umiała tego wyjaśnić, bo zbyt mocno sparaliżuje mnie nieufność wobec ludzi i wszystkiego co mnie otacza. Co mam robić?

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Michał (---.range86-149.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-20 00:57

Odpowiadam na ostatnie: zmienić nastawienie do spowiedzi.
P.S.
Przekładając z kobiecego na ludzki napisałaś: nie ufam Panu Bogu. Co masz zamiar zrobić w tej sprawie?

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: janka (---.chelm.mm.pl)
Data:   2012-04-20 02:33

To może trzeba by modlić się o łaskę spokojnej (bezstresowej) spowiedzi, np. różańcem?

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: AsiaBB (---.c192.msk.pl)
Data:   2012-04-20 08:42

A możesz w jakiś sposób skontaktować się z tym stałym spowiednikiem? Telefon? Mail? Może jednak da się do niego jakoś dojechać? I porozmawiać o przyczynach twojej nieufności do innych księży, on cię zna, a my tu nie, więc może lepiej ci doradzi, co robić. Bo obawiam się, że jeśli z jakiegoś powodu paraliżuje cię nieufność do ludzi, to nie wystarczy zwykła zachęta do odbycia spowiedzi. Módl się też o dobrą spowiedź i o uzdrowienie twoich lęków.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: ona (---.myslenice.net.pl)
Data:   2012-04-20 09:21

Rozumiem cię, bo miałam tak samo, czasami ten strach i niepewność powraca, ale nie tak bardzo jak kiedyś. Wydaje mi się, że po prostu dojrzałam, czuję się bardziej niezależna, bardziej ufam sobie i mam cel, do którego dążę. Myślę, że tobie też się to uda, ale na wszystko potrzeba czasu i wysiłku intelektualnego, aby zrozumieć pewne sprawy, a przede wszystkim siebie. No i jak przyjdą prawdziwe problemy, nawet nie pomyślisz, że ten obecny jest taki olbrzymi. Powodzenia.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Karola (---.play-internet.pl)
Data:   2012-04-20 09:47

To idź do spowiedzi gdzie indziej, albo przemóż się, bo takie nastawienie nic nie daje. Pomódl się za tego spowiednika i za siebie - przyzwyczajenie tylko do jednego kapłana do niczego nie prowadzi. Jest to spotkanie z Jezusem. Pozdrawiam.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-20 10:22

Współczuję, że do tej pory nie poznałaś prawdziwej radości z dobrze odbytej spowiedzi. Cóż, jeszcze wszystko przed tobą. To Pan Jezus odpuszcza grzechy, a kapłan jest tylko szafarzem sakramentu.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Maurycy (---.unregistered.net.exatel.pl)
Data:   2012-04-20 10:36

Najpierw polecam modlitwę do Ducha Świętego (nawet spontaniczną) za spowiednika, za siebie, a potem po prostu iść do spowiedzi i zaufać Panu Bogu. Nic tak Boga nie rani jak ludzka nieufność. Jeśli człowiek nie ufa, to Bóg nic nie może zdziałać w duszy człowieka. Po modlitwie Pan Bóg ułoży wszystkie sprawy według jego myśli i zamierzeń. A tak nawiasem mówiąc to każdego kapłana obowiązuje tajemnica spowiedzi, więc nie ma obawy, by gdzieś rozpowiadał o Twoich problemach i sprawach. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Szczęść Boże.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-04-20 11:53

Z całego serca polecam zakonników. Dominikanie - chodząca (a raczej siedząca w konfesjonale) cierpliwość i niewyobrażalna wyrozumiałość. Mogę też polecić Chrystusowców.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Maurycy (---.unregistered.net.exatel.pl)
Data:   2012-04-20 13:00

Polecam też Paulinów.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2012-04-20 13:28

Nie możesz całe życie trzymać się tego samego księdza i liczyć tylko na jego pomoc w sprawach życiowych.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie obraź się, ale przed księdzem polecałbym wizytę u lekarza (szczególnie jak jesteś już osobą dorosłą, nastolatce to może minąć samoistnie).

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Tosia19 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-20 17:07

Niektórzy z Was nie zrozumieli problemu, albo źle się wyraziłam. Nie chodzi o to, że przyzwyczaiłam się do tamtego spowiednika, lecz o to, że nie ufam żadnemu człowiekowi. I nie ma znaczenia, czy wybiorę się u siebie w parafii do spowiedzi, czy o 100 km oddalonym miejscu od mojej parafii. Chodzi o ludzi. Obojętnie gdzie się wybieram do spowiedzi, jak już ma być moja kolej strach mnie paraliżuje i w tym momencie tchórzę i nie idę dalej, lecz uciekam z tego miejsca. Nikomu nie ufam, bez względu na to czy jest kapłanem, zakonnikiem, nauczycielem, lekarzem, strażakiem, psychologiem, czy kimkolwiek jeszcze. To kim ktoś jest nie ma tu znaczenia, chodzi o to, że nie umiem ufać ludziom. Ufam Bogu, "Michale", gdybym Mu nie ufała, nie chodziłabym do kościoła, nie modliła się dzień w dzień, nie rozmawiała z Nim codziennie tak jak się rozmawia z Przyjacielem, choć wie On o każdym moim problemie, zawsze i tak sama Mu to mówię od siebie.
Nie chcę kontaktować się z tamtym księdzem, bo przecież muszę nauczyć się spowiadać też u innych. Tamtemu księdzu ufam dlatego, że zna mnie od dziecka, ale przecież nie będzie on całe życie w pobliżu.
"Franciszko" poznałam radość prawdziwej spowiedzi.
"Ona" dobrze, wiem czym są prawdziwe duże problemy, życie mnie doświadczyło wybitnie mocno (stąd ta nieufność).

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Ola (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-04-20 19:48

Chyba Cię rozumiem. Też mam problem z zaufaniem. Trudno, a nawet bardzo trudno otworzyć mi się na drugiego człowieka. Nie wiem dlaczego, ale pojawia się lęk, że mnie zrani prędzej, czy później itd. Przyszła mi myśl pisząc tego posta, że powodem tego jest być może pragnienie, aby człowiek był idealny. Takiego nie ma. Tylko Bóg jest idealny i nigdy się na Nim nie zawiedziesz. Ty masz ten plus, że w Niego wierzysz i masz z Nim relację. Człowiek potrzebuje drugiego człowieka. Jesteśmy stworzeni do relacji. Pomyśl co do tego zaufania jeszcze, jak bardzo Bóg ufa nam. Przecież tyle razy zawodzimy, a On choćby przy każdej spowiedzi odpuszczając grzechy, jakby na nowo obdarza ufnością. Nie mówi tyle razy już z tym grzechem przychodzisz, tyle razy nim zraniłeś. Być może myśląc w ten sposób będzie Tobie łatwiej zaufać. Piszesz, że życie Cię doświadczyło. Zapewne ten problem z zaufaniem ma korzenie w tym co przeżyłaś. Może warto modlić się o uzdrowienie wspomnień, o uwolnienie z lęku przed zaufaniem. Są Msze św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie, i rekolekcje w tym temacie (polecam rekolekcje w Ognisku miłości w Olszy koło Łodzi - będą w wakacje, poszukaj w necie). Pozdrawiam.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Michał (---.range109-149.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-20 20:18

Nie mam nic więcej do dodania, ponadto co napisałem.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Jan (---.acn.waw.pl)
Data:   2012-04-20 20:42

Tosiu, co masz robić? Po prostu się przełamać. Rozgrzeszenia nie dostaniesz ani w internecie, ani przez telefon. Po to jest spowiedź, aby iść i wyznać grzechy w konfesjonale. Ksiądz, który tam siedzi nawet nie wie, kto podchodzi. A jak nie wyzbędziesz się nieufności, nie będziesz mogła się wyspowiadać. Nic nie poradzimy - to jest zależne tylko od Ciebie.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Tosia19 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-20 22:29

Dzięki Wam za dobre słowa i chęć pomocy. Zostaje mi teraz walczyć ze swoim strachem. Będę tak długo próbować, aż w końcu uda mi się pójść. Jeszcze raz dziękuję. Pomodlę się za Was wszystkich. :) Pozdrawiam. :)

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: MaBi (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2012-04-21 11:22

Może faktycznie psycholog.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Justyna (176.31.202.---)
Data:   2012-04-23 10:27

Tosia pozwól, że uspokoję Cię i powiem Ci, że wszystko z Tobą w porządku, też tak miałam i to nie raz. Również mam problem, bo bardzo się przyzwyczajam do swoich stałych spowiedników, myślę, że to co powiedziała przedmówczyni o tym, żebyś się wybrała na jakąś Mszę uzdrowieniową, to cudowny pomysł, sama doświadczyłam uzdrowienia. Trzeba przełamać strach. Wierzysz w Boga i chodzisz do kościoła, zaufaj Panu Bogu, że Cię kocha. Kocha każdego człowieka, nawet najgorszego grzesznika. Bóg Cie kocha Tosiu. :) Pamiętaj nie jesteś sama. :) Otaczam modlitwą i wspieram Cię duchowo. z Bogiem.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: Marlinek (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2012-04-24 11:42

Jak będziesz szła do spowiedzi, wyobraź sobie, że Jezus prowadzi Cię za rękę i nie zapominaj o tym ani na sekundę. Napisałaś, że ufasz Bogu, pamiętaj więc o tym, że On Cię prowadzi i nic innego się nie liczy.

 Re: Boję się iść do spowiedzi, bo nie ufam księdzu.
Autor: marta (---.9-3.cable.virginmedia.com)
Data:   2012-11-03 19:55

Też Cię rozumiem, jako że zawsze przed spowiedzią przeżywam nerwy, stres, mimo że było ich przecież sporo. Ale to mnie nie może powstrzymać przed sakramentem, on jest konieczny, potrzebujemy tego bardzo. Mam szczęście bo ksiądz, do którego chodzę jest bardzo spokojny, zawsze porozmawia dłużej, a jest o czym. Ale i nie głaszcze po główce, bo nie o to tu chodzi. Po prostu daje mi do myślenia, nie takie odpukanie delikwenta. Zauważyłam, że do każdego tak podchodzi. Tobie też życzę takiej owocnej, dobrej spowiedzi.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: