Autor: Tosia19 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2012-04-19 22:17
Boję się pójść do spowiedzi. Nie dlatego, że wstydzę się własnych grzechów, choć to oczywiste, ale po prostu nie ufam człowiekowi, który jest w konfesjonale. Zawsze miałam stałego spowiednika, jednak został on przeniesiony. Mam bardzo utrudniony dostęp tam do tej parafii. Muszę iść do innego księdza. Ale Ksiądz, który u nas spowiada jest dobrym człowiekiem i bardzo fajnym, jednak nie ufam nikomu. Nawet jeśli jest on pośrednikiem Boga i obowiązuje go milczenie. Boję się, że jak zapyta o pewne sprawy, nie będę umiała tego wyjaśnić, bo zbyt mocno sparaliżuje mnie nieufność wobec ludzi i wszystkiego co mnie otacza. Co mam robić?
|
|