Autor: Renata (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2012-06-01 07:14
Nie rozumiem określenia: dawno nie byłem w kościele. Dawno, to ile? Miesiąc, rok, dwa lata? Bo im dłuższa przerwa tym trudniej człowiekowi powrócić do Boga. To prawda, że Duch Święty działa jak sobie chce, ale to MY - grzesznicy, powinniśmy wykazać bardzo szczere pragnienie, by powrócić do BOGA - bo ON bez naszego pragnienia i chcenia (pozwolenia) nic nie może. Lęk jest rzeczą naturalną wpisaną w strukturę człowieka, czy mały, czy duży człowiek, posiadamy lęk (wyrzut sumienia), że zrobiliśmy coś źle, nie tak jak powinniśmy z odwiecznymi zasadami moralnymi. Demony, jak nazywasz wroga Boga Najwyższego, zawsze są wokół nas, by nas zwerbować na swoją stronę, ale to MY decydujemy po której stronie się opowiadamy. Jesteśmy ludźmi wolnymi w wyborze czy opowiadamy się za przekleństwem (ZŁEM), czy błogosławieństwem (DOBREM), które nie zawsze jest łatwe i proste.
Jak zacząć rozmowę z Bogiem? Zwyczajnie tak jak byś rozmawiał z najlepszym przyjacielem. Szczerze bez owijania w bawełnę. Najlepiej uczyń to w odosobnieniu, tak by była intymność pomiędzy Tobą, a Bogiem, wyłącz komórkę, telefon stacjonarny, zamknij drzwi, nie odpowiadaj na dzwonki, poświęć czas swój wyłącznie Bogu, a na pewno ten czas nie będzie czasem straconym - tylko owocnym.
|
|