logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Margot (---.tpnet.pl)
Data:   2001-11-18 00:41

Trace wiare w Koscioł Katolicki, nie w Boga, tylko w laśnie w Kościół. Zawsze myslalam, ze katolicyzm jest religia zrozumienia, wybaczenia, tolerancji. wyglada na to, ze sie mylilam. Katolicy nie sa tolerancyjni, nie potrafia wybaczać. W gazetach, zarowno tych katolickich jak i swieckich, a nawet w radiu pelno ludzi mowiacych o sobie jako o wierzacych katolikach, rowniez ksiezy, ktorzy nawet nie probuja zrozumiec innego czlowieka, tolerowac jego innosci. bezpardonowo potepiaja. taki "wojujacy" katolicyzm mi sie nie podoba. nie o takim mi mowiono, gdy bylam mala. ja uwazam, ze zamiast potepiac nalezy pomagac. trabienie na ambonie o ludzkich bledach, wrecz wytykanie palcami niczego nie zalatwi. zmienic to mozna jedynie uczynkami, nie slowami.

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Andrej (---.olsztyn.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data:   2001-11-18 20:57

Droga Margot... Kościół Katolicki tworzony jest przez ludzi. I ci ludzie często bardzo zawodzą. Personel naziemny:) Boga ma wiele uchybień, często popełnia błędy. Ale pamiętaj, że nauka Kościoła jest poprawna i tego się przede wszystkim trzymaj. Nie łącz swojej więzi z Bogiem z tym, jak postepują czy to księża, czy inne osoby katolickie. Trwaj w Chrystusie i módl się o popawne funkcjonowanie duchowieństwa. Zawsze możesz zmienić wyznanie (np. na protestanckie), ale moim skromnym zdaniem to nie ma sensu, jeśli się kocha Boga (myślę, że nauka katolicka jest "tą najprawdziwszą"). Żyj z innymi w zgodzie i postępuj jak na chrześcijankę przystało. A Bóg sam już osadzi i Ciebie i ludzi Kościoła.
Powodzenia

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Maria (---.gniezno.sdi.tpnet.pl)
Data:   2001-11-18 23:23

Miła Margot !
Myślę, że po pierwsze chodzimy nie do tych samych kościołów. Ja na ambonach słyszę raczej nauki mniej lub bardziej dopracowane, ale zawsze napełnione troską o zbawienie człowieka. Nawet, jeżeli niejeden ksiądz "zapędzi się" w tematykę polityczną lub inną, to ja to odczytuję, jako wyraz jego prawdziwego zatroskania o dobro nas wszystkich. A po drugie powiem Tobie, że do kościoła chodzę przede wszystkim dla Boga, a nie dla księdza i nie zajmuję się postawami księży, bo to nie do mnie należy. Tak samo ofiarę na składkę daję zawsze Panu Bogu i nie do mnie należy ocena, czy ksiądz przeznaczy ją na właściwy cel. Mogę nie dać wcale, ale wtedy nie wymawiam. To jeżeli chodzi o mój stosunek do księży. Ale piszesz również, że wokół Ciebie jest mnóstwo ludzi, którzy są katolikami, a nie postępują, jak zrozumiałam zgodnie z nauką Chrystusa. A ja się Ciebie pytam - czy Ty jesteś idealna ? Czy uważasz, że wszyscy katolicy powinni być chodzącymi aniołami ? Przecież całe nasze zycie jest przepełnione błędami, ale ważnym jest, by nauczyć się z tego zdawać sprawę i dążyć do nieustannej poprawy. Wiesz, znam taką jedną sektę, która twierdzi, że w swoich szeregach ma tylko samych bardzo dobrych wyznawców. Jest to może i po części prawda, ale prawdą jest również i to, że ta sekta za najmniejsze nawet odstępstwo od ich reguł po prostu wydala takiego członka ze swego grona - na zawsze ! Czy Ty również chciałabyś tego samego dla członków Kościoła Katolickiego ? Tylko kto wówczas wyciągnął by do nich rękę z pomocą ? Na koniec proponujesz, aby kościół "wykazał się" uczynkami, to wówczas uwierzysz w dobre intencje katolików. A może tak zacząć od siebie ? Rozejrzyj się i zobacz ile możesz zdziałać dla drugiego człowieka? a może zaczniesz pracować w jednej z niezliczonych organizacji prowadzonych przez kościół dla będących w potrzebie - niekoniecznie materialnej ? Możliwosci jest wiele i pamiętaj - kościół to my - Ty, ja, nasze rodziny i duchowieństwo, a nie tylko księża. Pozdrawiam Ciebie serdecznie
Maria

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Jan (61.113.174.---)
Data:   2001-11-19 05:27

Jacques Maritain dokonal swego czasu fundamentalnego rozroznienia na Kosciol i ludzi Kosciola. Kosciol jako Mistyczne Cialo Chrystusa jest swiety, nieomylny i wlasnie rozumiejacy, wybaczajacy, tolerancyjny. Ludzie Kosciola sa rowniez tacy, o ile szczerym sercem do tego daza. Nikt jednak nie jest wolny od slabosci, wiec nawet ksieza, choc powinni byc wzorem dla innych z powodu ich wybranstwa, popelniaja bledy, grzechy, nawet ciezkie i smiertelne (przypomnij sobie tchorzostwo sw. Piotra, niedowiarstwo Tomasza w przeciwienstwie do glebokiej wiary prostytutki sw.Marii Magdaleny, pazernosc na wladze synow Zebedeusza - a wszyscy oni byli przeciez wybranymi uczniami Jezusa!).
Lud Bozy nie dzieli sie (przynajmniej nie powinien) na tych wybranych (duchowienstwo) oraz cala reszte (nas), poniewaz, jak zauwaza S.Swierzawski, bylby to podzial jaki istnial niegdys w lonie heretyckich przeciez albigensow, katarow (a w starozytnosci wsrod manichejczykow), na pneumatykow (ludzi duchowych, stad tez slowo "duchowienstwo" na okreslenie stanu kaplanskiego!) i somatykow (ludzi cielesnych). Ci pierwsi z racji swej duchowosci (uduchowienia) posiadali niejaka wladze nad pozostalymi czyniac z niej czesto dosc nieladny uzytek. Tak jak ksieza odpowiadaja za nasze zbawienie, tak i my odpowiadamy za ich (oczywiscie w inny, wlasciwy nam, swieckim, sposob). Do nieba idzie sie zawsze razem, a do piekla kazdy na wlasna reke. (pamietaj o tym!)
A teraz pytanie: czy w swietle powyzszego naprawde tracisz wiare w Kosciol czy moze w ksiezy? Wierzysz w Kosciol czy w ksiezy? Wierzysz w Boga czy w ksiezy? Czy aby Twoja utrata wiary w Kosciol nie jest poprostu bezsilnym opuszczeniem rak, ktore wlasnie powinny wzniesc sie w gore w gescie jeszcze zarliwszej modlitwy za Kosciol i jego slugi? Badz odpowiedzialna za to wszystko, co dzieje sie w Kosciele. Od Kosciola bowiem otrzymalas za darmo wielki dar, o ktorym Kochanowski pisal tak: "Kosciol Cie nie ogarnie, wszedy pelno Ciebie/ i w otchlani, i w morzu, na ziemi, i w niebie".
Jezus w Ewangelii dokonuje rozroznienia na czlowieka, ktorego kocha, oraz jego grzechy, ktorych nienawidzi. A wiec grzesznik contra jego grzechy. Ksieza, a nawet ty sama, maja nie tylko prawo, ale i obowiazek (pod grozba popelnienia jednego z grzechow cudzych: "grzeszacych upominaj".) upominac, wytykac bledy innych majac jednak swiadomosc wlasnych niedoskonalosci. (patrz artykul ks. Kazimierza Kubata SDS w tym Katoliku http://www.katolik.pl/felietony/rozne/01.php ).
Juz koncze. Za rozwleklosc przepraszam,
Pozdrawiam,
Janek

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Wojo (---.ccs.pl)
Data:   2001-11-19 17:02

Droga Margot.

Faktycznie - ludzie są ułomni. Ja jestem ułomny bo ranię innych (a mniemam się katolikiem), księża, ktrórych od czasu do czasu spotykam są ułomni. Bliźni najlepiej potępiłby bliźniego ...... ale ....
Jest Jezus - i mimo, że czasem ciężko mi iść dalej, ciężko zaufać ludziom (którzy byli moimi przyjaciółmi - zresztą im też ciężko wierzyć w prawdziwą przyjaźń) - to jest On. Który kocha

Tak się składa, że w Kościele (jakimkolwiek) są ludzie, którzy zawsze potrafić będą zranić, podstawią nogę, będą zawistni - ale wszystko w Kościele krąży dookoła Jego miłości - i tylko od nas zależy jak na nią odpowiemy.

Pozdrawiam serdecznie i rzyczę Ci owocnych poszukiwań miłości i Jezusa (też w Kościele Katolickim)

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Margot (---.tpnet.pl)
Data:   2001-11-19 23:30

Dziekuje za odpowiedzi. Jednak uwazam, ze zostalam niezrozumiana. Moja wiara w Boga jest niezachwiana i najwazniejsza. Poza tym wiem, ze ludzie sa omylni, popelniaja bledy i za to ich nipotepiam. sama nie jestem swieta.
Do Marii: piszesz, ze proponuje, by kosciol sie "wykazal", rzeczywiscie pisze, ze lepiej byloby, robic niz mowic, ale absolutnie nie uzalezniam od tego mojego 'uwierzenia' w Kosciol.
Kosciol traktuje zreszta jako Nas- katolikow.
Chodzi mi raczej o sposob wyrazania swoich mysli przez ludzi, ktorzy uwazaja sie za katolikow. o potepianie innych ludzi w sposob im uwlaczajacy. o atakowanie slowami. o brak tolerancji dla innosci. czy my jako katolicy nie powinnismy byc tolerancyjni; tlumaczyc, ale nie klasyfikowac kogos ze wzgledu na jego mysli lub slowa. Papiez nawoluje do tolerancji innosci drugiego czlowieka, innych religii, przyjmuje u siebie ludzi innych wyznan, ludzi uznawanych za zlych, winnych zbrodni i chce abysmy i my byli otwarci na ludzi. a mnie sie wydaje, ze my tego nie potrafimy, ze nie slyszymy tego wolania.

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Grzegorz (---.wloclawek.dialup.inetia.pl)
Data:   2001-11-20 01:13

Czy myślisz że gdzieś jest inaczej? Z pozoru wydaje się nam że za płotem trawa jest zieleńsza, może w innym wyznaniu, grupie religijnej....A tak naprawdę wszędzie są problemy z ułomnością ludzką. Ja jestem pewien, że Chrystus jest obecny w Kościele, On wie jacy jesteśmy czasami "porąbani" w swoich poglądach, wypowiedziach, czy też w działaniu. W Kościele spotkasz różnych ludzi od wspaniałych świętych po ostatnich szubrawców. Jezus kocha nas wszystkich. Ciebie również! Zaufaj Mu. Ty jesteś członkiem tego cudu jakim jest Kościół, to Jezus wybrał sobie Ciebie abyś w Kościele przyjęła swoją wiarę i ją rozwijała. Odkryj swoje miejsce w Kościele, wnoś swój czynny wkład. Możesz dać mi wiarę, trawa gdzie indziej jest podobnie zielona, ale nie jest już tak naprawdę Twoja. Pozdrawiam, z Bogiem!
Grzegorz

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: antek (---.jgora.dialog.net.pl)
Data:   2001-11-20 21:19

Margot
mysle ze wiele zalezy od stanu naszego Ducha czy tez wiary.
z autopsji wiem ze gdy jestesmy ubozsi w laski Jezusa a stan naszego Ducha
zaczyna byc chwiejny, "draznia" nas przestrogi lub troska kaplanów o nas.
czesto odbieramy to tak jak piszesz. nie chcialbym generalizowac ale i jest takze
ze niewielu kaplanów potrafi dotrzec do naszych serc, wlasnie w takiej chwili.
"."

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: Jan (61.113.174.---)
Data:   2001-11-21 03:07

Nie pozwol, zeby niefortunne wypowiedzi ludzi kosciola przyslonily Ci Kosciol. Z tego, co piszesz, wynika, ze tracisz nie tyle wiare w Kosciol, co cierpliwosc do niektorych jego slug. W takim razie pomodl sie za nich, aby uwazniej sluchali tego, co mowi papiez a przez niego sam Jezus.
Skad to dramatyczne "Trace wiare w Kosciol Katolicki"?
Pozdrawiam,
Jan

 Re: Trace wiare w Koscioł Katolicki
Autor: danuta (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2001-11-28 12:25

Kiedys uslyszalam powiedzenie-"wiara a nie ufnosc to religia"
to moja odp.na Twoj list.
Przemysl to sobie ,bo mnie to pomoglo. Biblia bardzo pomaga w tym przypadku.
Jestes na dobrej drodze do PRAWDY ktorej ja tez szukam bo tez mi cos w tym nie pasuje .
Zaufaj BOGU, szanuj ludzi ale im slepo nie ufaj. Sama szukaj odp.na Twoje rozterki.DUCH BOZY napewno Ci pomoze.
Pozdrawiam-Danuta

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: