logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Ania (---.satfilm.net.pl)
Data:   2014-03-14 19:59

Witajcie. Przypadkiem spotkałam dziś sąsiadkę (ok 30 latka) zapłakaną. Pierwszy raz zdarzyło się, że zamieniłyśmy więcej słów.

Jej historia w skrócie: przez 10 lat mieszkała z ojcem alkoholikiem, nie liczącym się z uczuciami innych. Sąsiadka od 13 lat z nim nie rozmawia. Znęcał się psychicznie nad nią przez te 10 lat, nawet jak nie rozmawiała z nim. Nigdy nie wywiązywał się z obowiązków rodzicielskich. Sam załatwił sobie miejsce w DPS 4 lata temu. Nadal brak kontaktu, gdyż zastrzegł by nikomu nie podawać kontaktu.

Sąsiadka zapłakana, bo nie wie, co zrobił. Oczytana z Biblią, ale zagubiona. Również nie byłam w stanie jej pomóc, gdyż sama nie wiedziałam, co jej powiedzieć. Przytoczyła mi cytaty o obowiązkach ojców względem dzieci o tym, by nie pobudzały dzieci do gniewu a zaraz po tym przytoczyła cytaty z Księgi Syracha i 4 przykazanie, po czym stwierdziła, że modli się za ojca i chce mu wybaczyć, ale nie wie jak rozwiązać duchowo taką sytuację. Ja stwierdziłam, że obowiązki leżały po drugiej stronie, że ona jemu nic nie zawiniła (wg jej słów) i że to dobrze, że modli się za rodzica.

Chodzi o to, że ona ma żal o to, że dla własnego rodzica nigdy nic nie znaczyła i nadal nic nie znaczy, chociaż on nadal niszczy jej życie. Czuje się podle ale jednocześnie chce mu wybaczyć. Nie jest na siłach, by tam pojechać do niego i porozmawiać. Nie byłaby w stanie wydusić słowa.

Jak spojrzeć na to wszystko od strony wiary? I co można zrobić?

Co można zrobić w takiej sytuacji pod względem wiary?

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Ziuta (---.hsnet.ca)
Data:   2014-03-14 20:40

O. Adam Szustak o rodzicach:
www.youtube.com/watch?v=_kmMyWt2bOY

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Ania (---.satfilm.net.pl)
Data:   2014-03-15 07:55

Dziękuję za odpowiedź i za link do video. Przekażę. Czy wyrzucenie bólu do rodzica, pokazanie mu co uczynił to dobry pomysł?

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Izabella (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2014-03-15 14:29

Moim zdaniem Pan Bóg nakazuje czczenie ojca i matki a nie kochanie ich. Nie dlatego, że sa rodzice, których kochać sie nie da. Nakazuje to znając sytuacje niektórych dzieci, które sa tak poranione i trwale okaleczone, że nie sa w stanie kochac rodziców i nawet z nimi rozmawiać. Zostaje im tylko szacunek za przekazanie najwazniejszej i najwartościowszej sprawy jaka jest zycie. Dzieki temu szacunkowi Pan Bóg moze uleczyć i dziecko i rodzica najpierw do przebaczenia a potem do miłości nieprzyjaciół. Przebaczenie naszym złoczyńcom to nakaz Pana Boga, obwarowany groźbą, że i On nam nie przebaczy jesli my nie przebaczymy.

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Marta (---.29.85.93.threembb.co.uk)
Data:   2014-03-16 02:20

Zaraz, zaraz Aniu. Twoja wypowiedź zawiera trochę nieścisłości. Ojciec 4 lata temu wyniósł się do DPSu, a sąsiadka teraz płacze z tego powodu? I to aż tak płacze, że nawet na dworze czy tam na klatce schodowej ją spotkałaś zapłakaną i od razu Ci powiedziała o co chodzi, mimo że wcześniej znałyście się w zasadzie tylko z widzenia? Czy stało się coś nowego teraz, o czym tu nie wspomniałaś? I te cytaty z Syracha z pamięci przytaczała, czy też może miała Biblię przy sobie i zaznaczone co trzeba? Przepraszam za podejrzliwość, ale trochę mi to dziwnie wygląda, jakaś nowa strategia rekrutacyjna Świadków Jehowy (na litość) czy co?
Ale zakładając, że sprawa jest prawdziwa i nikt Cię nie podpuszcza: przebaczenie to skomplikowany proces, bywa czasochłonny, zwłaszcza w przypadku tak poważnych zranień jak ta sytuacja rodzinna. To dobrze, że chce mu przebaczyć, to w zasadzie najważniejszy krok. Przebaczyć musi, żeby w ogóle ruszyć ze swoim życiem do przodu. Przebaczyć nie tylko ojcu, ale też pewnie matce, że jej nie obroniła, przebaczyć sobie (bo na pewno siedzi w niej poczucie winy, że jakby była inna, to ojciec by ją kochał i tego typu nonsensy), niejako przebaczyć też Panu Bogu, że do tej sytuacji dopuścił. Wiem, że przebaczanie Bogu brzmi cokolwiek absurdalnie, ale to też jest ważne. Siedzi w nas żal do Niego i taka nieufność, jak to, skoro jest wszechmogący, to czemu na to pozwolił? Ten ciężar też trzeba zostawić. Ona musi sobie uświadomić, ze ma prawo do negatywnych uczuć w stosunku do ojca. Te uczucia będą wracać, ale z czasem mniej i mniej. Nie ma co się w nich zakopywać, trzeba je przeżyć, wypłakać, wykrzyczeć i pozwolić im odejść. Pomocna może być terapia DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików), może indywidualna terapia psychologiczna. Zachęć ją do tego, szybciej pójdzie jak profesjonalista jej pomoże w uporządkowaniu tego wszystkiego.
Pytanie, czy pojechać do ojca, jest całkiem odrębnym zagadnieniem. Wcale nie musi tego robić, może mu przebaczyć na odległość. A już na pewno nie powinna próbować zaczynać przebaczenia od konfrontacji z ojcem. Ona musi być na to gotowa i musi tego chcieć w wolny sposób. Ten dzień może nigdy nie nadejść. Być może tylko się zdobędzie żeby pójść na jego pogrzeb, a może i to nie.
"Pokazanie mu co uczynił" to bardzo zły pomysł. On przecież nie uważa, żeby zrobił cokolwiek źle. Próba czegoś takiego tylko doleje oliwy do ognia. Jak już, to może napisać do niego list, żeby to z siebie wszystko wyrzucić, tylko broń Boże nie wysyłać mu tego listu. Doręczyć w myślach, spalić i na tym koniec.

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-03-16 17:41

"nie wie jak rozwiązać duchowo taką sytuację"

Może brak jej podstawowej wiedzy i powinna ją uzupełnić?
Przebaczenie jest aktem woli. Nie sprawą uczuć. Uwolnienie od przykrych dla przebaczającego uczuć zazwyczaj pojawia się później. Następuje wtedy uzdrowienie. Bez uzdrowienia przebaczenie jest ważne.
Przebaczenie to nie to samo co pojednanie. Pojednanie nie jest niezbędnym warunkiem przebaczenia. Chociażby dlatego, że wymaga woli obu stron. Nie można się pojednać z osobą, która pojednania nie chce. A przebaczyć można zawsze. Dążenie do pojednania czasem może być niewskazane.

Do Marty.
"Przepraszam za podejrzliwość, ale trochę mi to dziwnie wygląda"
Dla mnie nie ma w tym nic podejrzanego. Może powrót do tematu ma związek z okresem Wielkiego Postu? Przygotowaniem do sakramentu pojednania?

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Ania (---.satfilm.net.pl)
Data:   2014-03-17 08:16

Do Marty: Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, udałam się do sąsiadki z waszymi poradami i porozmawiałyśmy więcej. Cały czas widywałam ją zasmuconą, jednak wiedziałam, że nie mogę jej powiedzieć "Sąsiadko chodź do mnie i gadaj, co się dzieje, bo jak nie..." To była jej osobista sprawa, ale spotykając ją uśmiechałam się do niej. Wiem, ile taki uśmiech od kogoś znaczy. Płakać płakała od zawsze, przez te 4 lata raz było gorzej raz źle. Najgorsza depresja dopadła ją tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia. Nie mogła jeść... bardzo ciężko przeżyła tamte święta. Teraz znowu miała ten "gorszy" czas, kiedy zacząć nowy dzień było totalnym bezsensem i męczarnią. Jakby, jak ujęła, "bolał każdy oddech". Ja nigdy wcześniej jej nie widziałam w takim stanie. Gdyby ktokolwiek ją zobaczył tak jak ja wtedy, na pewno jako chrześcijanin by zapytał co się stało i czy można pomóc jakoś. Po prostu zaproponowałam herbatę u mnie do czasu aż się trochę uspokoi i tak wyszło, że się otworzyła. To nie podejrzliwość, że o to spytałaś, tylko ja też na szybko pisałam tamtą wiadomość, gdyż nie wiedziałam, co robić. A te cytaty miały przy sobie, gdyż zawsze je przy sobie nosi, dlaczego nie wnikałam. Jest katoliczką, tak jak ja.

Nawet pomyliłam się poprzednio pisząc "Ja stwierdziłam, że obowiązki leżały po drugiej stronie..." Chodziło mi o to, że obowiązki leżą i po stronie rodziców względem dzieci i dzieci względem rodziców.

Teraz jednak zastanawiam się, czy to jest coś takiego, co nie ona ma zmieniać. To znaczy, są rzeczy którymi nie my mamy się zająć, bo nie po to tu jesteśmy. Nie można zmienić rodzica i nie można mu uświadomić co czyni, jeżeli przy tym dziecko się niszczy. Nie o to tu chodzi. Macie racje, wybaczenie tak. Ale jeśli chodzi o pojednanie to musi być zgoda obu stron.

Bardzo dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2014-03-17 13:50

Proponuję terapię, zwłaszcza DDA (dorosłych dzieci alkoholików). Poczucie winy sąsiadki jest typowe dla osób wychowanych w rodzinach alkoholowych.

 Re: Sąsiadka czuje się podle i chce mu wybaczyć.
Autor: Marta (---.29.85.93.threembb.co.uk)
Data:   2014-03-18 01:14

Aniu, z tego do napisałaś w ostatnim wpisie widać, że sytuacja jest faktycznie tragiczna. Jeśli ona już 4 lata tak przeżywa, to nie wyjdzie z tego metodami chałupniczymi, choćbyś Ty nie wiem jak się starała. Musisz ją wysłać po profesjonalną pomoc, do psychologa, może psychiatry.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: