logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Bóg mi wybaczy? Czy da mi zbawienie?
Autor: Joanna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-15 09:41

Byłam wierzącą bezgranicznie ufającą Bogu i Chrystusowi dziewczyną. Poznałam chłopaka, byliśmy parą kilka lat a następnie pobraliśmy się. Wspólne piękne plany, deklaracje, obietnice. po 3 latach urodziła się nasza wyśniona, wymarzona,córeczka. Wszystko pękło jak bańka mydlana. Skupiłam się na dziecku, wpadłam w depresję. Wciąż kochałam Boga, modliłam się chodziłam do Kościoła i dziękowałąm za każdy dzień. Ale nie radziłąm sobie ze zmęczeniem, pretensjami męża. Czułąm się winna za wszystko. Spadało moje poczucie wartości. Budowałam w sobie świadomość że jestem fatalną żoną, matką, człowiekiem, kobietą. Żeby odreagować ten stan i może udowodnić sobie że jestem coś warta, że życie się dla mnie nie skończyło, że mogę przeżyć coś wspaniałego zaczęłam flirtować z kolegami z pracy. Zdradziłąm męża raz - to był najtrudniejszy raz, a potem poszło jak po maśle. Ja zaczęłam życie w kłamstwie, ciągłym krętactwie, zdradzie i nieczystości. Mąż popijając już wcześniej wpadł w alkoholizm. Aby zagłuszyś wyrzuty sumienia też w okryciu popijałam. po kilku latach sytuacja stałą się nie do zniesienia. Ciągłe konflikty i awantury stały się nie do zniesienia. Ja schorowana i znerwicowana (problemy z sercem, żołądkiem, zmiany skórne w postaci alergii i ciągła bezradność) doprowadziły do podjęcia decyzji o rozstaniu. Po roku oddzielnego życia podjęłam decyzję o rozwodzie. W swoich zachowaniach byłam perfidna. Robiłam wszystko aby być odbieraną za wzór cnót i niewinności. Udawało się to - bez problemu. Chyba upadłam na dno - czułam że odsunęłam się od Boga i jestem przekreślona. Znalazłam ucieczkę w postaci książek budujących psychikę - Potęga podświadomości, Proście a będzie Wam dane, Potęga świadomej intencji. Zaczęłam dostrzegać że wszystko co napisane jest w książkach naprawdę działa, albo tak sobie to tłumaczyłam. Wszystko co robiłam miałam wrażenie że robię w imię Boga. Że to Bóg dał mi te książki za pośrednictwem dobrych ludzi, których postawił na mojej drodze aby mogli mi pomóc. Stałam się radosna i szczęśliwa modliłam się i czułam Boże przebaczenie. teraz znowu wszystko się zmieniło po przeczytaniu książki "Egzorcysta" - krótkiego wywiadu z księdzem Egzorcystą. Po przeczytaniu zaczęłam się bać że to nie Bóg a szatan mnie prowadzi że Boga dawno zostawiłąm a nieświadomie zostałam zmanipulowana przez diabła. Że książki które czytałam i to co wykonywałam wg wskazówek w nich zawartych to praktyki okultystyczne. Bóg - to Ojciec, to Opatrzność, to Miłosierdzie a nie energia wszechświata, która jest w każdym stworzeniu i skupiając się kierowaniu konkretnej myśli osiąga się połączenie z tym centrum wszechświata, które spełnia życzenia jak dobra wróżka z bajki. Po uświadomieniu sobie tego wszystkiego poczułam lęk, strach, uczucie obecności "czegoś" złego, a w dodatku nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Nie wiem co dobre a co złe, co mogę zrobić ? Zmieniłam swoje życie modlę się. Staram się czynić wokół siebie dobro aby dobro mogło do mnie wrócić w imię Boże. Czuję straszny żal i wstyd. Nie czuję się godna miłości Bożej. Zła kondycja psychiczna powraca a ja się boję że będę cierpieć do końca życia doczesnego i nie mam prawa prosić o zbawienie.

 Re: Czy Bóg mi wybaczy? Czy da mi zbawienie?
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-15 15:03

Moja imienniczko, wielu z nas w życiu bładziło, poszukiwało pocieszenia tam, gdzie go nie było. Także mam za soba epizod z okultyzmem, technikami new age, daleka jestem od bagatelizowania zagrożenia. Ale nie powinnaś też popadac w taką rozpacz duchową, bo najgorsze, co można zrobić to zwątpić w miłość i miłosierdzie Boże. Jeśli możesz, pójdź po prostu do spowiedzi. Moze umów się najpierw na rozmowę, moze być z egzorcystą w kurii - to ludzie bardzo światli, umieją dobrze rozeznać, uspokoić. Spowiedź cię oczyści i przywróci Bogu. Musisz odwrócić się od ściany, przed którą dziś stoisz, bo po przeciwnej stronie jest Swiatło - Dobry Bóg ze swoją Łaską. Każdy dzień, niezależnie od tego, jak podła i wstydliwa jest nasza przeszłość, otwiera dla nas nowe życie. Z Bogiem.

 Re: Czy Bóg mi wybaczy? Czy da mi zbawienie?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-15 16:52

Najlepiej idź do Spowiedzi. Ale jeśli zaczęłaś inaczej żyć, to może już byłaś? Myślę, że Bóg nikogo nie przekreśla, mimo że uczyniłaś wiele zła - przede wszystkim dla siebie. Zło rodzi zło, dobro rodzi dobro. Sama też siebie nie przekreślaj, najważniejsze, że zrozumiałaś, że źle czyniłaś i zaczęłaś żyć inaczej. Staraj się czynić dobro, naprawić te złe uczynki, też w stosunku do siebie. Każdy w życiu przechodzi jakieś kryzysy, czasowo oddala się od Boga, może brakuje wtedy siły i miłości, wiary w to, że Bóg jest z nami? Czytaj Pismo Św., aby poznać, co dobre, a co złe. Jesteś godna miłości Boga, tylko czasem trudno w to uwierzyć. Jeśli nadal masz depresję, to poproś też o pomoc, aby być silną. I nie poddawaj się czarnym myślom, że nie zasługujesz na zbawienie. Walcz o siebie.

 Re: Czy Bóg mi wybaczy? Czy da mi zbawienie?
Autor: Maggy (---.dynamic.vectranet.pl)
Data:   2014-03-15 18:23

Skrzywdziłaś i siebie i innych. Każdy tak ma. Każdy przez całe zycie nie jedną osobę skrzywdzi i siebie wybierając zło. Szkoda ale nie mam złudzeń, że się to zmieni. Póki żyjemy póty bedziemy upadać czasem na samo dno ale w życiu ważne żeby wstać. Z tego co widzę wstajesz i podziękuj za to Bogu. Zacznij od dziękczynienia i tym dziękczynieniem żyj. Nie jedna osoba na Twoim miejscu żyje nadal w bagnie swoich grzechów nie chcąc wstać. Ty jednak przejrzałaś i wykorzystaj tą szansę z całych sił. Żyj dobrze, żyj tak jak Bóg przykazał i uważaj na siebie bo diabeł nie śpi. Czuwaj. Póki żyjesz póty cały czas masz szansę na zbawienie. Masz cały czas wybór. Mam nadzieję, że przeprosiłaś już Boga za całe zło w Sakramencie Pokuty i Pojednania. Jeśli jednak nie to bez tego nie ma mowy o nowym,lepszym życiu. Moja rada też jest taka żebyś w tym Sakramencie powiedziała to co tu napisałaś, żebyś powiedziała o swoich wątpliwościach. Bóg pewnie coś Ci powie na ten temat.

 Re: Czy Bóg mi wybaczy? Czy da mi zbawienie?
Autor: w (---.161.227.176.static.rdi.pl)
Data:   2014-03-17 19:38

"Idź i nie grzesz więcej"

Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
J 8, 1-11

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: