logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak nauczyć się pokory?
Autor: Monika (już 17 l.) (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2014-03-30 21:55

Jak w temacie.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Kamil (---.dabnet.pl)
Data:   2014-03-30 22:20

Pokory nie można się nauczyć. Tak samo jak miłości. Pokorę trzeba wymodlić. Trzeba prosić Jezusa by nas przerobił. Ostatnio po raz kolejny obejrzałem Pasję. Co ciekawe, za każdym razem dociera do mnie coś innego.. Tym razem dotarł fragment ze spotkania Jezusa z Maryją. Ona podchodzi do Niego, a on mówi z głębi serca: "Widzisz mamo, ja teraz robię wszystko nowe". Proś co dzień Jezusa o pokorę a będziesz się powoli stawać coraz bardziej pokorna.
Pamiętaj, że pokora to nie jest uniżenie, służalczość. Pokora to Prawda o sobie samym. Prawda przez duże P. Człowiek pokorny nie myśli o sobie że jest najgorszy, nic nie wart, zły. Bo to nie prawda. Prawda jest inna - wszyscyśmy Dziećmi Bożymi, królami, stworzonymi do panowania. Przede wszystkim nad sobą, nad swoim ciałem, emocjami, nad swoim życiem. Pokora nie wbija człowieka w błoto, ale z niego wyciąga. Pozwala widzieć. Wszyscy jesteśmy ślepi od urodzenia - jak w dzisiejszej Ewangelii, a Chrystus nas poprzez błoto, czyli prawdę o swoim grzechu, zniewoleniu obmytą przez Prawdę o swojej wielkiej godności, uzdrawia, sprawia że widzimy wszystko lepiej, czyściej - to jest pokora. Pokora i Mądrość to dwie siostry. To to samo zjawisko, ten sam wektor, ale o różnych zwrotach. Pokora jest zwrócona do siebie, do mojego wnętrza, ukazuje mi Prawdę o sobie. Mądrość ukazuje Prawdę o ludziach, że tak jak ja jestem Dzieckiem Bożym, tak i Oni. Stąd jeden wniosek, wszyscy jesteśmy coś warci. Warto słuchać siebie i innych, warto wchodzić w relacje i szukać tam Boga. W sobie i w innych. Szukaj Boga a odnajdziesz pokorę i mądrość.
Co to znaczy, że jesteś Dzieckiem Bożym? To znaczy, że nie jesteś niewolnikiem żadnego boga - ani pieniądza, ani pożądliwości, ani innego człowieka. Nie jesteś nawet niewolnikiem prawdziwego Boga, bo jesteś Jego dzieckiem własnie. To pełnia wolności. Tego nie da się opisać. To trzeba zaznać. Jak? Przez szczerą, codzienną, wytrwałą modlitwę. Rozmowę z Bogiem.

Z Panem Bogiem.

PS. Ty nie masz JUŻ 17 lat - masz DOPIERO 17 lat :-D

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: . (---.30.107.188.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-03-30 23:05

Pożyć dłużej. To wystarczy.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Krystyna (---.elblag.vectranet.pl)
Data:   2014-03-31 09:56

Jak napisała kropka - pokory uczy życie. Nieustannie. I chyba to jedyny sposób na nią, bo my sami to jakoś nie bardzo możemy się jej nauczyć. Tak więc nie zadręczaj się:) Jak pisze Kohelet:

Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem.
Koh 3,1

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-03-31 14:46

Pokora to taki stan, w którym człowiek rozumie, że nie wszystko od niego zależy, że całkiem sporo dzieje się poza jego kontrolą, że żyć trzeba mimo tego, że mają miejsce zdarzenia, których nie planowaliśmy, nie lubimy i które nam nie sprzyjają.
To taka siła, dzięki której co prawda nie zmieniamy świata na tyle na ile byśmy chcieli ale dzięki której sami siebie zmieniamy na tyle aby to zrozumieć.
Pokory można się nauczyć. Trzeba tylko starać zrozumieć świat nas otaczający, starać się zrozumieć prawdziwe przyczyny zjawisk. Pokorę można wypracować w kontaktach z Bogiem i z innymi ludźmi. Do pokory można dojść, gdy ból jest tak silny, że nie pozostaje nic innego jak tylko pogodzić się z jego istnieniem, uznać swoją klęskę i żyć dalej.
Pokorę trzeba przeżyć, jej nie można wyczytać z mądrych książek. Nie ma programu nauczania pokory wedle jakiś uniwersalnych zasad narzuconych przez kuratorium lub ministerstwo.
Pokora to nie postawa nirwany, zapomnienia, oderwania się od rzeczywistości ale życie dalej, mimo tego, że się już nie powinno żyć.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-31 14:46

Sytuacje, w których trzeba coś zrobić, a nie ma się na to ochoty.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: opq (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2014-03-31 17:50

Jako przykład podaje modlitwę św. Tomasza z Akwinu:

Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku: mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym. Czynnym lecz nienarzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca kilku przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień - w miarę jak ich przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich.
Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być święty, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym...

Modlitwa umieszczona na grobie św. Tomasza w Tuluzie

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Tomek (18) (---.core.ynet.pl)
Data:   2014-03-31 19:54

Rób co Ci każą :) Robię tak w post.
"Zmyj naczynia!" Idę zmywać - i nie gadam nic.
"Sprzątnij w pokoju!" Idę sprzątać - bez żadnego ale.
"Wywieś pranie!" Idę wywieszać pranie i się nie zastanawiam 10 lat nad tym, czy wywiesić, czy nie.

Posłuszeństwo w małych sprawach.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Barbara (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-31 20:36

"Pokora jest prawdą" - Św. Teresa od Jezusa
Pokora to stanie w prawdzie przed Bogiem, ludźmi i samą sobą. Pokora to świadomość, że nie wszystko zależy ode mnie, że nie na wszystko mam wpływ.
Do tematu pokory bardzo pasują mi słowa Św. Ignacego Loyoli: "Rób wszystko tak, jakby wszystko zależało od ciebie, a módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga."

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Iwona (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-31 21:11

Pokora to znanie prawdy o sobie. Poproś Ducha Świętego, żeby dał Ci łaske stanięcia w prawdzie o sobie. Człowiek zapomina o swej nedzy, gdyż ciagle sprzeciwia sie Bogu (taki bunt, wewnetrzny opór albo lenistwo, strach czyli nieposłuszenstwo, czy pokusy tego świata), odpycha Boga i żeby jakoś to znieść psychicznie, okłamuje sam siebie. Im człowiek bardziej posłuszny Bogu i wypełnia Jego wole tym bardziej jest pokorny, bo pełni wolę Boga w swej słabości a w Jego Mocy. Tym samym bardziej ufa Mu i jest zależny od Niego pokładajac w Nim nadzieje. Nie wiem, ale w tym chyba trzeba sie wyćwiczyć. Na pewno trzeba zaczać od modlitwy, na poczatku dużo rozmawiać z Bogiem i przebywac w obecności Bożej np. przed Najświetszym sakramentem, żeby przybliżyć się do Niego. A potem jak sie posłucha Ducha Świętego raz potem drugi i trzeci, to nastepne razy pójda łatwo.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: mikal (94.42.188.---)
Data:   2014-04-01 03:05

Dzięki xc - tak właśnie jest.
Pokora - jeśli ktoś jej pragnie - to Łaska, o którą trzeba prosić. I przygotować się na to, że Pan poprowadzi krętą ścieżką.
Z Bogiem Moniczka

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Zofia (---.mmpnet252.tnp.pl)
Data:   2014-04-01 11:17

Dobrze uczyć się od świętych, choć nikt nie zastąpi przykładu jaki dał Pan Jezus. Niżej, co na temat pokory pisała św. Teresa od Jezusa.

O Jezu, gdyś był pielgrzymem na ziemi, powiedziałeś: „Uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie odpoczynek duszom waszym”. Wszechmocny Władco niebios, dusza moja doznaje pokoju widząc, żeś raczył przybrać postać i naturę sługi, żeś się uniżył aż do umywania nóg apostołom Twoim. Przypominam sobie słowa, które wtedy wypowiedziałeś, by mnie nauczyć pokory: „Dałem wam przykład, abyście, jakom Ja wam uczynił, i wy czynili. Nie jest uczeń większy nad Mistrza”.
O mój Umiłowany... by mnie nauczyć pokory, nie możesz się już więcej uniżyć. Toteż aby odpowiedzieć na miłość Twoją, chcę i ja również ostatniego miejsca w najgłębszym przekonaniu, że ono mi się należy. Błagam Cię, Jezu, ześlij mi upokorzenia, ilekroć próbować będę wynosić się nad drugich. Chcę dzielić upokorzenia Twoje, aby mieć cząstkę z Tobą w królestwie niebieskim.
Lecz, Panie, znana Ci jest moja słabość. Co rano postanawiam być pokorną, a wieczorem widzę, że popełniłam wiele win z powodu pychy. Na ten widok ogarnia mnie zniechęcenie, ale i to wiem, że zniechęcenie także jest pychą. W Tobie samym przeto, o Boże, pokładam całą nadzieję moją; skoro wszystko możesz, racz wszczepić w duszę moją cnotę, której pragnę.
(św. Teresa od Dz. Jezus: Modlitwy 14 w: Pisma, t. II s. 216).

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Tomek (91.233.157.---)
Data:   2014-04-03 17:03

www.guadalupe.opoka.org.pl/prowadzmnie/pokora.html
(Szkoła pokory)

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Śćondarzeb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-03 18:15

Powiem ci tak, masz dopiero 17 lat. Pokory nauczy cię życie.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-04 11:49

Niektórzy w tym wątku piszą, że Monika ma "dopiero" 17 lat. A to już poważny wiek - za niecały rok 18. Cieszę się, że szuka Mądrości.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2014-04-05 17:05

Tu masz świetny artykuł o pokorze:
http://mateusz.pl/duchowosc/wakacje98/w980830.htm

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-07 14:59

No chyba nie całkiem tak, że wystarczy żyć, żeby się nauczyć pokory. Wtedy wszyscy, którzy mają już ...dziesiąt lat byliby doskonale pokorni. A tymczasem niektórzy starsi, owszem, mają dobre stanowiska, niektórzy, owszem, mają dużą wiedzę, niektórzy, owszem, mają dużo pieniędzy - ale często pokory u nich ani na lekarstwo.

Pokora sama nie przyjdzie, tak jak i miłość sama nie przyjdzie. Trzeba się tego uczyć i trzeba wierzyć, że da się nauczyć. Bóg nie wymaga od nas czegoś, czego się nie da nauczyć.

Tylko że my chcielibyśmy tak: zrobić takie coś ze sobą (iść o północy na cmentarz, zrobić trzy obroty w lewo, rzucić skórką czarnego kota za płot i wypowiedzieć zaklęcie), a wtedy spłynie na nas pokora i już nic, co nam ludzie powiedzą, nie będzie bolało. A tu tymczasem pokory uczy się przez to, że z godnością przyjmuje się to, co boli. Że się najpierw sprawdza, czy to co inni mówią o mnie jest prawdą czy nie, zamiast od razu odpyskować, pokpić z innych, czy się poobrażać. Że się nie obraża innych tylko dlatego, że mają inne zdanie, albo spostrzegli moją słabość, mój grzech, moją wadę.

Pokora to zgodzenie się na prawdę o sobie. Że sobie nie radzę ze sobą, że nigdy nie będę doskonała, że owszem, w niektórych sprawach jestem od innych lepsza, ale w innych gorsza, że owszem, nie umiem tego i owego, ale to nie jest jeszcze powód, żeby dać sobą pomiatać, bo jestem Dzieckiem Bożym, Bóg mnie kocha, Jezus za mnie umierał, i przed Bogiem jestem tyle samo warta co inni. I tak dalej. Jeśli komuś się wydaje, że zgodzenie się z tym wszystkim jest tym samym co nie robić w tej sprawie nic - to niech po prostu spróbuje się z tym wszystkim pogodzić. Szybko się okaże, że to jednak jest pewien trud. Czasem zgodzenie się z prawdą jest o wiele bardziej bolesne niż to, że ktoś tę prawdę powie. Mamy psychiczną potrzebę bycia wspaniałymi, lepszymi niż inni. Wydaje nam się, że przez samo przyznanie się do własnych ograniczeń wprowadzamy te ograniczenia i stajemy się gorsi. Sami siebie uważamy za gorszych. Może winą jest to, że ciągle, jak dzieci, uważamy że życie jest czarne albo białe, a pokorę ciągle dostrzegamy jako zauważanie czarnego koloru w naszym życiu. A prawda, to nie tylko czarny kolor, ale także biały. Może wystarczy u innych dostrzec nie tylko czarne, ale i białe kolory, wtedy łatwiej nam będzie uwierzyć w siebie. Może kiedy "pozwolimy" Panu Bogu kochać także grzeszników (nie tylko łotra na krzyżu, ale i obleśną sąsiadkę, głupiego szefa, przemądrzałą koleżankę), to uwierzymy także, że i mnie kocha, choć robię tysiące
głupstw.

Owszem, życie nas nauczy pokory, ale tylko pod warunkiem, że chcę się tego nauczyć. Można wykuć wzory matematyczne, ale nie umieć z nich skorzystać w praktyce - a wtedy trudno powiedzieć, że ktoś zna matematykę.
Pokora to także uwierzenie, że Bóg jest mądrzejszy ode mnie. Uwierzenie, że Bóg jest lepszy ode mnie. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie łatwe. My to wiemy teoretycznie. Teoretycznie się z tym zgadzamy. Ale to wiele razy bardzo boli. My byśmy przecież zrobili to wszystko inaczej. Ten Oświęcim, to tsunami, ta katastrofa. No przecież Bóg nie ma serca, ja jestem od Niego na pewno lepsza. Mnie przecież jest przykro. Albo grzech pierworodny. Bóg to źle zrobił. Ja bym to lepiej wymyśliła.

Nie, samo życie nie uczy pokory. Muszę chcieć pochylić głowę.
Tyle razy mamy tysiące pomysłów w miejsce pomysłów Pana Boga. W jednej chwili naprawilibyśmy cały świat. Tylko dlaczego tego swojego skrawka świata, w którym jesteśmy, ciągle jeszcze naprawić nie umiemy? Dla wszystkich ludzi mamy dobre rady, a dlaczego dla siebie nie znajdujemy wyjścia? Pokora porządkuje nasze życie, ale trzeba tego chcieć. Przyznać, że moje emocje mnie na tyle ograniczają, że potrzebuję skorzystać z cudzej pomocy (spowiednika, psychologa, rodziców, przyjaciół) także w tych sprawach, w których teoretycznie jestem dobra. Bo nikt nie jest sędzią we własnej sprawie. Bo zawsze lubimy podkolorować coś w życiu, żeby ładniej wyglądało.

Tak, życie nauczy pokory, Bóg nas nauczy pokory, ale trzeba przyjść na te lekcje. Trzeba posłuchać. Trzeba przećwiczyć.
Inaczej - jak w tym dowcipie - z pokorą nie będziemy mieć żadnego problemu ;)))

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Śćondarzeb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-07 20:14

"Pokora sama nie przyjdzie, tak jak i miłość sama nie przyjdzie."

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. U ludzi starszych jest zdecydowanie więcej pokory niż u młodych. Jest to naturalne, bo przez całe życie uświadamiamy sobie prawdę o sobie, przeżywamy różne sytuacje i wiemy jak się wtedy zachowaliśmy, czy właściwie, czy nie właściwe, czy wystarczyło nam sił, czy to było mądre, czy głupie. Mówi się, że pokora to prawda. Mam takie przekonanie, że prawda, miłość to takie perły w ludzkim sercu, które ma każdy schowane gdzieś na dnie, czasem się ich używa a czasem zapomina.Pokora sama przychodzi (wychodzi z serca) tylko trzeba jej używać. Łatwo nam przyjąć prawdę o sobie kiedy jest dla nas przyjemna, ale trudno kiedy jest gorzka. Mam naście lat i chcę się nauczyć pokory, najlepiej żeby to była jedna lekcja, jedno ćwiczenie i już umiem być pokorny. Nauka pokory to maraton z przeszkodami, przez całe życie. W każdej sytuacji trzeba stanąć w prawdzie przed samym sobą.
Taki jest mój punkt widzenia, zdaję sobie sprawę, że ktoś może mieć inny.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: iness (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2014-04-08 13:56

Pokore rozumiemy w potocznym znaczeniu: pokorna osoba to taka co wie, ze nie jest taka naj naj naj, wiec przyjmuje upokorzenia cicho i bez szemrania.
A kiedy szemra albo sie stawia i protestuje, to nie jest pokorna.
Na rekolekcjach zakonnik mowil, ze ..."o taka pokore mozna prosic Boga i wielu prosilo. Ale nie spodziewajcie sie, ze przyjdzie aniol z nieba i nauczy was raz dwa pokory. Lekcje pokory wygladaja inaczej: Bog zesle wam mnostwo sytuacji upokorzenia; a to ze strony meza, a to od rodzicow, a to od pracodawcy... A wasze postepy beda zalezaly od tego, czy bedziecie sie buntowac, czy zniesiecie upokorzenia z godnoscia, bez wybuchow i protestow. Po paru latach zapierania sie wlasnej pychy, niektorzy przechodza do nastepnej klasy..."

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Grzegorz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-08-16 12:07

Dziękuje wam. Mam 26 lat, jestem nerwowy i wszystko zrobiłbym sam. Wasze wpisy pomogą mi szukać w sobie pokory. Pozdrawiam.

 Re: Jak nauczyć się pokory?
Autor: Klara (---.bialystok.vectranet.pl)
Data:   2022-06-08 18:01

Dziękuję. Mam 14 lat, bardzo brakuje mi pokory. Jestem świadoma, że jestem okropna w stosunku do innych, ale nie potrafię się jakoś zmienić. Sądzę, że to, co tu przeczytałam pomoże mi.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: