logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: azi (---.42.6.107.alfanet24.pl)
Data:   2014-04-19 13:04

Mam do was pytanie, może komuś mój dylemat wyda się błahy.
Spodobał mi się mężczyzna, który pod każdym względem jest lepszy ode mnie, a może inaczej raczej tacy mężczyzni nie wybierają kobiet takich jak ja.
Pytanie, czy w ogóle warto modlić się o to, żeby on zwrócił na mnie uwagę o sytuację w której moglibyśmy się lepiej poznać?
Skąd moje wątpliwości?

1 - czytałam wiele opinii, że to nie Bóg wybiera nam mężów, żony tylko my sami.
2 - Bóg nie może zmusić drugiej osoby do kochania (wolna wola), więc jaki jest sens modlitwy o to, żeby chociażby druga osoba na nas zwróciła uwagę?
3 - czy to nie byłby przejaw mojego egoizmu, jeśli modliłabym się w takiej intencji?

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Basia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-22 21:23

W punkcie 1, 2 i 3 odpowiedziałaś sobie na pytanie. "Spodobał mi się mężczyzna, który pod każdym względem jest lepszy ode mnie" - skoro tak uważasz to nic z tego nie będzie, popracuj nad szacunkiem do samej siebie i poczuciem własnej wartości.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Dawid (---.play-internet.pl)
Data:   2014-04-22 21:30

Zastanawiam się, co bym zrobił na Twoim miejscu. I chyba bym zaczął się modlić w tej intencji, ale z jednoczesną akceptacją woli Bożej. Bóg na pewno da Ci poznać, co jest słuszne i czy podoba Mu się taka intencja. Modlitwa nigdy nie zaszkodzi, tak że módl się jak najbardziej ;)

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: fiolek (---.adsl.alicedsl.de)
Data:   2014-04-22 21:37

Jak najbardziej mozesz sie modlic w tej intencji. Als musisz sie liczyc z tym, ze Bog moze jej nie wysluchac. Egoistycze byloby gdybys modlila sie o zajetego chlopaka. Jesli jest wolny, to czemu nie. Ostatnio gdy jechalam metrem zauwazylam przystojnego faceta, ktoey siedzial do mnie tylem. Poprosilam Maryje by sie ode mnie odezwal. I tak sie oczywiscie nie stalo. Als kiedy wychodzilismy z metra wyraznie przepuscil mnie w drzwiach. Zaczekal, az wyjde pierwsza, co bylo mile. Ja sie usmiechnelam i poszlam dalej. Moze wiec warto pomodlic sie bys miala odwage zagadnac do tego mezczyzny.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-23 11:58

"Poprosilam Maryje by sie ode mnie odezwal. I tak sie oczywiscie nie stalo. Als kiedy wychodzilismy z metra wyraznie przepuscil mnie w drzwiach. Zaczekal, az wyjde pierwsza, co bylo mile" - Takie rzeczy to może w Niemczech, ale w Polsce mężczyźni nie przepuszczają kobiet, przynajmniej nie robią tego ci, którzy jeszcze mogą się podobać, a nie sami staruszkowie. A poważnie to bardzo przestrzegam przed takim magicznym traktowaniem modlitwy. Można w ten sposób łatwo otworzyć furtkę do swojego serca złemu duchowi. Modlitwa do Maryi jest potrzebna, zwłaszcza w takich niepewnościach i zauroczeniu, gdy rozum nie funkcjonuje normalnie. Zawierzenie Maryi Niepokalanej jest konieczne, ale nie jako narzędzie manipulacji drugim człowiekiem ("żeby on zwrócił na mnie uwagę", "by się odezwał").
Myślenie, że ktoś "pod każdym względem jest lepszy ode mnie, a może inaczej raczej tacy mężczyzni nie wybierają kobiet takich jak ja" może świadczyć o niskim poczuciu własnej wartości. Dlatego zawsze uparcie powtarzam, że my, kobiety, zaniedbane przez własnych ojców, którzy nie potrafią okazywać ojcowskich uczuć swoim córkom, stłamszone przez zaborcze matki, które są nadopiekuńcze dla swoich córek, bo chcą mieć nad nimi całkowitą kontrolę, powinniśmy odkrywać swoją tożsamość człowieka, kobiety i umiłowanego dziecka Maryi. Od tego należałoby zacząć staranie się o wyjście za mąż, a nie od magicznych zaklęć i jeszcze wmawianie komuś, że to Maryja sprawiła czyjeś odwrócenie się.
Następnym krokiem powinno być uzdrowienie uczuć, bo to zaniżone poczucie własnej wartości może mieć podłoże w zranieniach w czasie dzieciństwa. Dlatego polecam jak najbardziej modlitwę o dobrego męża (bo to chyba intencja ma iść w tym kierunku: ten mężczyzna, który się podoba i którego chcesz lepiej poznać ma zostać w przyszłości twoim mężem), ale bez magicznych zaklęć, bo może to wcale nie jest człowiek odpowiedni dla ciebie, a tylko twoje zauroczenie sprawia, że nie widzisz jego wad, które przecież ma, jak każdy człowiek.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: azi (---.toya.net.pl)
Data:   2014-04-23 13:55

Dziękuje za odpowiedzi, bardzo mi pomogliście :)
Pewnie żle to ujęłam, albo w tamtym momencie pisałam jak czułam. Problem raczej tkwi w tym,że nie mam możliwości swobodnej rozmowy z jego strony byłoby to nieprofesjonalne i nieetyczne. Faktycznie może lepiej po prostu modlić się o dobrego męża niż kombinować. Poczucie własnej wartości, a raczej jej braku to już oddzielny temat. Bardzo dużo się mówi o poczuciu wartości, ale zdecydowanie już mnie o tym jak je odbudować, albo zbudować na nowo.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Beata (---.wroclaw.vectranet.pl)
Data:   2014-04-23 14:16

"Takie rzeczy to może w Niemczech, ale w Polsce mężczyźni nie przepuszczają kobiet, przynajmniej nie robią tego ci, którzy jeszcze mogą się podobać"
Pani Franciszko, wtrącę małą dygresję - oczywiście, że młodzi mężczyźni przepuszczają kobiety w drzwiach. Nawet otwierają przed nimi drzwi od samochodu :) Ta piękna tradycja jest wciąż żywa, spotykam się z tym na co dzień. Młode pokolenie wbrew pozorom nie jest aż tak zepsute jak się wydaje :)

"Spodobał mi się mężczyzna, który pod każdym względem jest lepszy ode mnie, a może inaczej raczej tacy mężczyzni nie wybierają kobiet takich jak ja."
Azi, więcej wiary w siebie. Modlitwa modlitwą, ale wypadałoby podjąć jakieś działania. Pewien mężczyzna też "nie zwracał na mnie uwagi", jak mi się wydawało. Widywaliśmy się przeważnie na czyiś urodzinach czy koncertach. Myślałam, że nie mam czego szukać u niego, bo ktoś taki jak on na pewno woli ładniejsze i mądrzejsze. W końcu kiedyś zdobyłam się na odwagę u mnie niespotykaną i zaprosiłam go na spacer. Dziś mój serdeczny palec zdobi pierścionek:)
Na pewno znasz stary dowcip o Panu Bogu, Icku i wygranej na loterii. Azi, jesteś kowalem własnego losu. Poza modlitwą o rozeznanie woli Bożej możesz przecież uśmiechnąć się do tego mężczyzny; jeśli widujecie się regularnie na jakiś spotkaniach i rozmawialiście ze dwa razy- zaproś na kawę. To nic zobowiązującego.
Odwagi, dziewczyno. Jesteś wszak nie byle kim, lecz unikatowym dziełem naszego Ojca.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: fiolek (---.adsl.alicedsl.de)
Data:   2014-04-23 14:19

Franciszka zle odebralas moj wpis. Nikomu nic nie wmawiam. Chodzilo mi o to, ze oprocz modlitwy musimy cos dac od siebie. Modlitwa nie jest zakleciem, wiec pewnie nie sprawi, ze ten chlopak zwroci na nia uwage. Dlatego radzilam jej by sama sie odwazyla zagadac do chlopaka. Aby kiedys nie zarzucala sobie ze zmarnowala jakas okazje.

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2014-04-24 03:29

"Bardzo dużo się mówi o poczuciu wartości, ale zdecydowanie już mnie o tym jak je odbudować, albo zbudować na nowo."

Na forum ten temat pojawia się od czasu do czasu. Jest na przykład tutaj:
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=340610&t=340610

 Re: On nie zwaraca na mnie uwagi.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-04-24 15:12

Beata, dzięki za optymistyczną wiadomość. Cieszę się, że jeszcze są znane te formy grzecznościowe wśród mężczyzn. Osobiście ich nie doświadczam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: