Autor: Ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2014-08-24 22:38
Jestem 10 lat po ślubie, mamy 3 dzieci. Kłopot mam z teściową, która w moim mniemaniu rywalizuje ze mną o uwagę męża, i wszelkimi sposobami próbuje mi zagarnąć dzieci. Przejawia się to tym, że wymyśla różne atrakcje, przekupstwa żeby tylko dzieci chciały do niej jechać (np. Grzyby, obiadki weekendowe itp, itd), oczywiście z tatą, i właściwię prawie każdy weekend jest przez nią zaplanowany dla nas, a czasem tylko dla męża i synów, bo córeczka moja ma kilka miesięcy i w oczach teściowej nie wszędzie mogę z nią iść np. na grzyby. Mąż na wszystko się zgadza, dopiero po moim zdecydowanym oporze zmienia zdanie, ale unika konfrontacji z matką, bo ta się od razu obraża, albo robi wyrzuty. Cały tydzień jesteśmy osobno (mąż praca, chłopcy przedszkole, ja z malą w domu), więc weekend powinniśmy spędzać razem. Nie bardzo wiem, jak się zachować czy stawiać opór i inaczej planować weekendy w piątkę, czy nie oponować i pozwalać na wyjazdy z teściową? Dodam, że teściowa nie jest sama, mieszka z córką, zięciem, wnuczkami, swoim mężem i wciąż jej mało towarzystwa i hałasu.
Proszę o mądrą radę...
|
|