logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Tesciowa rywalizuje ze mną o meza i dzieci.
Autor: Ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-24 22:38

Jestem 10 lat po ślubie, mamy 3 dzieci. Kłopot mam z teściową, która w moim mniemaniu rywalizuje ze mną o uwagę męża, i wszelkimi sposobami próbuje mi zagarnąć dzieci. Przejawia się to tym, że wymyśla różne atrakcje, przekupstwa żeby tylko dzieci chciały do niej jechać (np. Grzyby, obiadki weekendowe itp, itd), oczywiście z tatą, i właściwię prawie każdy weekend jest przez nią zaplanowany dla nas, a czasem tylko dla męża i synów, bo córeczka moja ma kilka miesięcy i w oczach teściowej nie wszędzie mogę z nią iść np. na grzyby. Mąż na wszystko się zgadza, dopiero po moim zdecydowanym oporze zmienia zdanie, ale unika konfrontacji z matką, bo ta się od razu obraża, albo robi wyrzuty. Cały tydzień jesteśmy osobno (mąż praca, chłopcy przedszkole, ja z malą w domu), więc weekend powinniśmy spędzać razem. Nie bardzo wiem, jak się zachować czy stawiać opór i inaczej planować weekendy w piątkę, czy nie oponować i pozwalać na wyjazdy z teściową? Dodam, że teściowa nie jest sama, mieszka z córką, zięciem, wnuczkami, swoim mężem i wciąż jej mało towarzystwa i hałasu.

Proszę o mądrą radę...

 Re: Tesciowa rywalizuje ze mną o meza i dzieci.
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2014-09-02 23:36

Za mało piszesz, żeby stwierdzić jednoznacznie, czy teściowa rzeczywiście "zawłaszcza" Ci męża i dzieci, czy tylko chce pomóc i pobyć z Wami, ale może dobrym wyjściem byłoby takie planowanie: weekend w domu, weekend wszyscy u teściowej, weekend w domu, weekend synowie z mężem u teściowej - może być więcej weekendów w domu, wedle potrzeby. Teściowa wiedziałaby wtedy, że co drugi/trzeci weekend jesteście u niej, ale pozostałe tygodnie są tylko i wyłącznie dla Was jako rodziny.

 Re: Tesciowa rywalizuje ze mną o meza i dzieci.
Autor: ja (92.58.92.---)
Data:   2014-09-03 09:25

Miałam podobny problem. Wydaje mi się, że masz prawo do bycia z mężem w weekend. I skoro nie widzicie się cały tydzień, to musicie weekendy rozplanować "z głową". Może usiądź z mężem i ustalcie, że jeden weekend w miesiącu przeznaczacie na teściową, a następny jesteście sami, trzeci weekend miesiąca u Twoich rodziców/rodziny/znajomych, a czwarty weekend znowu sami. Możecie też umówić się, że mąż planuje soboty, a Ty niedziele. A czas kiedy dzieci jadą do teściowej możesz wykorzystać na odpoczynek.

 Re: Tesciowa rywalizuje ze mną o meza i dzieci.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2014-09-05 14:39

Wydaje mi się, że teściowa jest po prostu osobą bardziej aktywną w organizowaniu rodzinnych rozrywek, w przeciwieństwie do Ciebie i męża.
Starsze dzieci nudzą się gdy są zmuszone siedzieć z małą w domu, trzeba szukać takich form spędzania czasu, które umożliwią wam bycie razem w weekendy i spędzanie czasu w atrakcyjny dla wszystkich sposób. Szukaj lokalnych imprez będących atrakcją dla wszystkich. Patrz jak spędzają czas inne rodziny. Oczywiście, że planuj weekendy, uwzględniaj także czasem plany teściowej (na przykład na grzyby niech jadą tylko starsze dzieci a Wy z mężem spędźcie czas oboje z małą). Zapraszaj także czasem teściową.
Byłabym praktyczna i nie odcinałabym się od "obiadków u teściowej", zakładam, że jeśli w takim obiedzie nie uczestniczysz to przynajmniej mąż przynosi Ci obiadek do domu. Skoro babcia tak bardzo lubi wnuki to niech częściej zajmuje się tylko nimi, a Wy będziecie mogli spędzić więcej czasu we dwójkę czy z małą.
A że się obraża czy robi wyrzuty, niektórzy po prostu mają taki styl bycia.

 Re: Tesciowa rywalizuje ze mną o meza i dzieci.
Autor: ewa (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2014-09-05 22:28

Dziękuję za odpowiedzi.
Chyba rzeczywiście zbyt mało szczegółów podałam, niemniej wiem że teściowa jest kobietą bardzo toksyczną, była nadopiekuńcza dla męża jako dziecka i nie pozwala mu do końca być mężem, chce go zatrzymać jako swojego syna. Chce mieć wszystkich wokół siebie... a ja też mam mamę i od 10 lat nie spędziłam z nią żadnych świąt bo teściowa sobie zawsze życzy żeby były u niej a ja nie mogę nakazać mężowi, żeby święta były w innym miejscu, zakończyłoby się awanturą i pewnie rozwodem.
Synów niechętnie jej oddaję pod opiekę, bo teściowa przeklina, obgaduje, kłamie, przekupuje ich, żeby tylko chcieli do niej jechać... nie chcę żeby moje dzieci wzrastały w takim środowisku. Wstyd mi, że mają taką babcię...
Będę walczyć o rodzinę, chcę żeby dzieci wspominały, że byli z rodzicami, a nie wiecznie podrzucane babci.

Jeszcze raz dziękuję.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: