logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Problemy ze złymi myślami, natręctwami i nawróceniem.
Autor: Kiniabelate (18 l.) (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-04-01 19:21

Witam przychodze z typowym i nietypowym problemem. Od pewnego czasu mam problemy ze złymi myslami, natrectwami i nawróceniem. Nie mogę się nawrócić, wystarczy jeden grzech popełniony po spowiedzi i już koniec. Dzisiaj takie cos się stało i czy mam grzech ciezki czy nie mogę juz się nawrócić? Była taka to sytuacja. Byłam u rodziny na świętach. I oni zaproponowali mi wino. Odmowilam. Ale oni wraz nalali. I gaplili się na mnie żebym wypiła. Wiec żeby juz śnie wstydzić wzielam malutki lyk i chciałam to wypluć, ale jzu nie mogłam bo polknelam. Mam wyrzuty sumienia, bo było tak dobrze. Przez 3 dni byłam w stanie laski, chciałam się nawrócić, źle myśli prawie zniknęły, było dobrze! A teraz źle myśli znowu wracają, a ja mam wątpliwości bo rodzina mówi "nic się nie stało za 2 miesiące 18 lat" i nie wiem co robić. Do spowiedzi bojew się iść ze wzgledu na rodziców którzy mnie wysmieja ze poszlam 4 dni po poprzedniej, próbowalam sobie wmawiac ze to tylko łyk a nie prawdziwe picie, chcialam osuzkac sumienie, ale się boje. A tak było dobrze.... Juz było lepiej.... A znowu będzie tak samo.... Co ja mam robić.... Wiem chore co pisze ale.... Ja juz nie mam siły na to wszystko, chciałam się nawrócić a demon postawił genialna pułapkę i zatriumfował w tej walce.... Proszę o jakąś rade... dziękuje...

 Re: Problemy ze złymi myślami, natręctwami i nawróceniem.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-04-01 21:45

Warto zachować spokój. Grzech ciężki jest wtedy, gdy spełnione są 3 warunki (świadomie, dobrowolnie, w ważnej rzeczy). Jeśli brak 3 warunków łącznie, to nie jest grzech ciężki. Warto oddawać swoje lęki, troski, problemy Kochającemu i Dobremu Bogu, który zna ludzkie serca kruche, słabe, zalęknione. Wielką moc ma Akt zawierzenia przeciwko niepokojom i zmartwieniom O. Dolindo Ruotolo "Jezu Ty się tym zajmij!"- jest w internecie.
Gdy trudno, to można do Spowiedzi i nie warto zważać na uwagi innych (to sprawa między konkretnym człowiekiem a Panem Bogiem, który kocha ludzi Miłością bez granic).
Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas, szczególnie ten Świąteczny oraz odzyskania pokoju w sercu.

 Re: Problemy ze złymi myślami, natręctwami i nawróceniem.
Autor: M (---.centertel.pl)
Data:   2018-04-01 22:06

Łyk wina to nie jest żaden grzech. Nie zadręczaj się tak, bo zwariujesz, a ominą Cię dużo ważniejsze rzeczy, które właśnie się dzieją. Chrystus zmartwychwstał!
Nie robiłaś tego, żeby się upić. Miałaś dobre intencje. Grzech musi być świadomy i dobrowolny.
Na najbliższej spowiedzi, dla spokoju sumienia możesz o tym porozmawiać z księdzem.
Pamiętaj, że nie masz 13 lat tylko praktycznie 18. Najwyższy czas, żeby zacząć myśleć dojrzalej i na trzeźwo oceniać różne sytuacje. Panika w życiu dorosłym (szczególnie, gdy trzeba samemu podjąć decyzję - czyli praktycznie zawsze) jest niewskazana.

 Re: Problemy ze złymi myślami, natręctwami i nawróceniem.
Autor: Kiniabelate (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-04-02 04:21

Wiem ze nie powinnam panikowac, ale niestety mam taki charakter i jestem dość nerwowa. A u mnie niestety to tak działa że jak zrobię cos co jest uznane za grzech to potem poddaje sie innym grzechom i kolo się zamyka, nie chodze do spowiedzi długo (raz nie byłam z pol roku) dlatego wole panować nad tym co robię ;) bo chce się nawrócić i skończyć ta chora sytuację.

 Re: Problemy ze złymi myślami, natręctwami i nawróceniem.
Autor: M (---.centertel.pl)
Data:   2018-04-02 14:32

To zacznij panować nad tym wszystkim. 'Czyńcie sobie ziemię poddaną' (por. Rdz 1,28). Też mowilam "mam taki charakter", ale to tylko wymówka :) też jestem nerwowa, ale w pracy czy na uczelni nie powiesz szefowi/wykładowcy, że "ja mam taki charakter - to dlatego". Uwierz, ale to nie będzie brane pod uwagę, czy jesteś nerwowa, wrażliwa, niecierpliwa. Dlatego już teraz musisz uczyć się panowac nad tym. Nikt też nie będzie Cię traktował już jak dziecko, dlatego musisz trochę ochłonąć i na spokojnie do tego podejść.
"A u mnie niestety to tak działa że jak zrobię cos co jest uznane za grzech to potem poddaje sie innym grzechom i kolo się zamyka, nie chodze do spowiedzi długo (raz nie byłam z pol roku) " - poddajesz się innym grzechom? Chyba sama je popełniasz :)
To też nie jest tłumaczenie i wymówka. Porozmawiaj z księdzem, znajdź stałego spowiednika najlepiej i z nim przegadaj wszystkie wątpliwe kwestie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: