Autor: Piotr (130.180.199.---)
Data: 2018-06-12 16:19
Witam, mam problem. Ja i mój znajomy (a właściwie kuzyn) siedzimy w jednej ławce w szkole. Pali on e-papierosa nie tylko po zajęciach czy na przerwie ale też na lekcji, jego plan działania na lekcji wygląda następująco:
1. Otworzyć okno pod pretekstem gorąca (okno oczywiście jest zasłonięte roletą).
2. 'Wziąć' dymka.
3. Przechylić się do okna i 'wypuścić' dymka.
Nie do tzw. wappowania dołączają się także jego koledzy. Zwracam mu uwagę, ale odpowiada mi coś w stylu: ' Ten olejek jest zerowy i nie ma nikotyny'. Ostatnio doszły mnie słuchy że też spożywana alkohol po lekcjach. Natomiast inny znajomy podpija wino mszlane z szafki (bo obaj jesteśmy ministrantami). A mówiąc im żeby na nas nie dmuchali tym dymem jeszcze specjalnie to robią. Nie jestem sam z tym problemem. Mam w klasie kolegę któremu też to przeszkadza.
Niby mógłbym powiedzieć o tym nauczycielowi, ale boję się czy nie zostanę np. pobity bo wiem że na pewno się domyśla. Wiem że muszę reagować na grzech bliźniego, tylko nie wiem jak? Pomocy!
|
|