Autor: Jurek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2018-06-13 09:28
Mam ostatnio przemyślenia co do Bożej Woli w naszym życiu.Wiadomo, że najlepiej gdyby Bóg dał nam gotowy list jak działać i co robić :D, ale tak nie jest, czytałem, że trzeba się modlić o Bożą Wolę i szukać znaków w życiu codziennym. Mam więc pytanie. Czy jeżeli jak mówi List do Filipian "Bóg jest w nas sprawcą chcenia i działania zgodnie z Jego wolą" (Flp 2,13) to czy jeżeli spotykam się od ponad roku z kobietą i chcemy obydwoje się ożenić za dwa lata to można to uznać za Boże natchnienie? Jeżeli obydwoje się modlimy, staramy żyć z Bogiem i pracujemy nad przyszłym małżeństwem. Jak uważacie? Czy tak jakby mogę być pewny, że Bóg tego chce, skoro obydwoje mamy takie pragnienie?
|
|