logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wrócić do wiary katolickiej?
Autor: Aleksandra (20 l.) (---.centertel.pl)
Data:   2018-08-02 19:54

Co zrobić zebym nie była muzułmanka, zebym wróciła do swojej wiary katolickiej? Prosze o odpowiedz

 Re: Jak wrócić do wiary katolickiej?
Autor: Z.Z. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-08-03 20:40

Ola, to może jeszcze raz, ale tym razem od początku. Spójrz na siebie i dobrze pomyśl. CZYTAJ PO MAŁYM KAWAŁKU!

1. Kiedy odeszłaś od wiary rzymsko-katolickiej? W jaki sposób? To była oficjalna apostazja? Publicznie? Czy jakoś tak zaczęłaś chodzić na spotkania z muzułmanami tylko z ciekawości?

Kodeks Prawa Kanoniczngo, kanon 751:
"Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej ; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo".

Apostazja jest objęta karą ekskomuniki, podczas której nie można przystępować do sakramentów świętych. Także do spowiedzi - bez uporządkowania statusu.
Masz dopiero 20 lat, więc mam pewne wątpliwości, czy Ciebie to dotyczy. Bo apostazji może oficjalnie dokonać tylko osoba dorosła.:

"Aby oświadczenie dotyczące apostazji mogło być uznane za skuteczne, musi być wyrażone przez osobę pełnoletnią, zdolną do czynności prawnych „w sposób świadomy i wolny”. Powinno zostać złożone osobiście w formie pisemnej u proboszcza swego miejsca zamieszkania. Oprócz danych personalnych „odstępcy” oraz informacji o dacie oraz parafii chrztu oświadczenie musi „w sposób nie budzący wątpliwości wyrażać wolę i motywację zerwania wspólnoty z Kościołem”. Powinno też zawierać informacje o tym, że osoba chcąca dokonać apostazji, dokonuje tego aktu dobrowolnie, ze świadomością konsekwencji, jakie ów akt pociąga ze sobą." https://www.gosc.pl/doc/2990142.Jak-odejsc-z-Kosciola-i-jak-wrocic

Na tej samej stronie internetowej wskazane są możliwości powrotu do wiary, jeśli faktycznie apostazji dokonałaś:
"dlatego odstępca ma możliwość powrotu do pełnej wspólnoty Kościoła”. W tym przypadku musi się zgłosić do swojego proboszcza i złożyć pisemną prośbę, w której zawrze m.in. krótką informację o okolicznościach i motywacjach wystąpienia z Kościoła oraz pragnienia powrotu do pełnej z nim wspólnoty”. Jeśli proboszcz uzna, że taka osoba jest gotowa do powrotu do życia sakramentalnego, zwraca się w jej imieniu do biskupa miejsca, który decyduje o uwolnieniu z ciążącej kary ekskomuniki. W razie pozytywnego rozpatrzenia proboszcz dokonuje w księdze ochrzczonych wpisu o powrocie danej osoby do pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim."

2, Co to znaczy, że byłaś drugi raz chrzczona? W Kościele rzymskokatolickim oba chrzty? Jeśli tak, to problem zostawmy Bogu. Jeśli to jednak było w innej wierze/wyznaniu, to może być dowód oficjalnego odejścia od wiary, czyli grzechu. Jak długo byłaś poza naszą wiarą? Po I Komunii jeszcze chodziłaś do spowiedzi i do kościoła? Bo Twoje pytania (niektóre) są takie, jakbyś zatrzymała się na tamtym etapie. Nie pamiętasz warunków spowiedzi (a to jest podstawa), więc nie wiem czy w ogóle przygotowujesz się do spowiedzi. Czy rozumiesz czym jest spowiedź. Że to nie jest zwierzanie się z lęków - bo o to chodzi u psychologa/psychiatry, nie w konfesjonale. Nie wiem czy przy pierwszej spowiedzi po nawróceniu powiedziałaś o apostazji (o "przejściu na islam") i jak to wyglądało. Nie ma sensu chodzenie tak często do spowiedzi, jeśli wcześniej nie "załatwisz", nie wyjaśnisz ewentualnej ekskomuniki (czy jest czy nie ma i co z tym zrobić). Chodzi o to, żebyś nie zaciągała nowych grzechów.

3. Ciągle powtarzasz pytanie o dobrą spowiedź. Zakładam teraz, że sprawę odstępstwa od wiary już w konfesjonale załatwiłaś albo w najbliższym czasie załatwisz i Twoje spowiedzi są ważne. Wielokrotnie dostałaś odpowiedź czyli 5 warunków dobrej spowiedzi. Wkleję je jeszcze raz, ale nie pytaj więcej o to samo, bo ludzie przestaną Cię traktować poważnie. Napisałaś, że nie umiesz słuchać. To jest problem. Czy taki sam problem masz z czytaniem? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, czy nie umiesz zapamiętać? Czy jest to związane z Twoją chorobą? Może zamiast ciągle zakładać nowe wątki, lepiej wracać do starych, gdzie odpowiedzi już są, najwyżej możesz coś dopisać, dopytać o szczegóły. W tej chwili na forum jest 20 Twoich wątków, nie wiem ile moderator wyrzucił.

5 warunków, które trzeba wypełnić:
1) dobry rachunek sumienia,
2) żal za popełnione grzechy,
3) postanowienie poprawy,
4) szczere wyznanie grzechów,
5) zadośćuczynienie.

Tak na razie na poziomie podstawowym. Jeśli nie jesteś ekskomunikowana - byłaś ochrzczona i już byłaś do pierwszej spowiedzi i komunii świętej, to spowiedź jest jedyną naturalną drogą do uzyskania odpuszczenia grzechów ciężkich.
1) Rachunek sumienia, to najczęściej (i najprościej ujmując) przypomnienie sobie swoich grzechów od OSTATNIEJ DOBREJ spowiedzi, na której uzyskałaś rozgrzeszenie. To ma być modlitwa, ale na razie jest w Tobie tyle chaosu, że skup się na początku na grzechach ciężkich i lekkich bardzo często powtarzanych. Czyli: wiem, że popełniłam takie grzechy, bo Kościół uważa to za grzech, ja o tym wiedziałam, a mimo to - zrobiłam to.
2) Żal za grzechy. Nie chwalę się tymi grzechami, bo wiem, że one przybiły Jezusa do Krzyża. Gdybym mogła cofnąć czas - nie zrobiłabym tego po raz drugi. A w każdym razie tak mi się wydaje, tak bym chciała wierzyć. Żałuję nie dlatego, że się skompromitowała, że ktoś to widział, że coś przez grzech stało się złego. Żałuję za sam grzech, za to że Jezusa bardzo bolało serce, bo Go tym grzechem skrzywdziłam.
3) Postanowienie poprawy. Nie chcę tego więcej zrobić, bo już wiem, jak to Jezusa boli. Nie chcę tego zrobić, bo chcę być bliżej Boga. Dlatego postaram się coś zmienić. Nie rozmyślać o złych rzeczach, nie pozwalać na trwanie pokusy (odrzucać ją od razu), omijać miejsca gdzie najczęściej grzeszę, ludzi z którymi najczęściej grzeszę. Nie wiem czy mi się to od razu uda, ale dziś naprawdę tego nie chcę.
4) Szczera spowiedź. Z tym rachunkiem sumienia w głowie idziesz do spowiedzi. Mówisz jak naprawdę było (czy odprawiłaś pokutę, wyliczasz wszystkie grzechy ciężkie i lekkie które pamiętasz, mówisz, że żałujesz za grzechy i postanawiasz się poprawić). Słuchasz co ksiądz mówi, ewent. odpowiadasz na pytania, zapamiętujesz jaką zadał pokutę, możesz też się o coś zapytać w konfesjonale, po wymienieniu grzechów.
5) Zadośćuczynienie składa się z dwóch części:
- odmówić lub zrobić to co ksiądz zadał jako pokutę (to jest zadośćuczynienie Bogu)
- jeśli potrafisz i masz możliwość to trzeba wynagrodzić krzywdy wyrządzone ludziom (oddać ukradzione rzeczy, przeprosić, naprawić zło).

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: