logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Do Aleksandry/Oli (20 l.)
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-08-08 12:10

"Boje się sama cokolwiek robić szukać modlitw lub co innego..."

Ola to Twoje zdanie z sąsiedniego wątku, nie jedyne mówiące o lęku, który Cię wypełnia, który utrudnia otwarcie się na Bożą Miłość. Ola, czego lub kogo się boisz?
Spróbuj ten lęk nazwać konkretnie i jeżeli zechcesz podziel się nim.
Czy jest to lęk, przed Bogiem, który masz utrwalony przez jakiś fałszywy wcześniejszy przekaz?
Czy jest to lęk przed karą za popełnione grzechy i brak ufności, że każda ważna spowiedź te grzechy odpuszcza?
Czy jest to lęk, wstyd przed tym jak oceni Cię kapłan, inny człowiek?
Czy lęk przed tym, że modlitwa w Twoim rozumieniu " niedoskonała" nie zostanie wysłuchana przez Pana Boga?
Ola, jak wyrazisz co Cię naprawdę napawa strachem, to może uda się ten lęk złagodzić.

Wiesz, z modlitwą formułami jest tak, iż jest istotnym elementem wiary ale w takim wymierze jak mówi o Tobie samej. Jedyną modlitwą, którą otrzymaliśmy od samego Jezusa jest Modlitwa Pańska (Ojcze nasz). Modlitwa Wierzę w Boga (Credo, Skład Apostolski) jest wyznaniem tego w Kogo i w co wierzysz)
Każda modlitwa, żeby niosła owoc wiary powinna brzmieć najpierw w Twoim sercu. W tym co na wargach w ludzkiej słabości możemy się pomylić choć jeśli chodzi o te dwie modlitwy powinny wryć się w pamięć. Modlitwa ubrana w słowa wypowiedziane jest potrzebna Tobie, Pan Bóg ją zna z Twojego serca jak tylko zrodzi się w pragnieniu "Choć jeszcze nie ma słowa na języku: Ty, Panie, już znasz je w całości" Ps139, 4

Ola, z Twoich powtarzalnych w temacie grzechu i modlitwy pytań, rodzi się obraz osoby, która bardzo pragnie wiary, ale pozostaje póki co w religijności, która jest wiarą bardzo kruchą, poddatną na zwąpienia, opartą na nieustanym strachu.

Powtarzam się ale może słowa powtarzane wnikną w Twoje myśli, emocje. Wiara jest łaską, którą obdarza nas Bóg. Do tej łaski, by wiara wzrastała, byś uwierzyła w Boga i Bogu niezbędna jest Twoja współpraca, Twoja wola. Bycie chrześcijaninem-katolikiem to radosna ale ciężka, codzienna praca by tę wiarę doskonalić, by odrzucać pokusy szatańskie, które odciągają nas od Boga, poprzez dręczenie brakiem Bożego miłosierdzia. W tej pracy można korzystać z wielu źródeł pomocy, tak jak czynisz to Ty na FPK, można rozmawiać z osobami duchownymi, czytać i słuchać treści chrześcijańskich, można korzystać z kierownictwa duchowego ale nawet kierownictwo duchowe nie zdejmie z Ciebie powinności WŁASNEJ pracy nad rozwojem wiary a jest tylko wskazówką i towarzyszeniem byś nie pobłądziła.

"12 On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników»." (Mt 9)

Spróbuj zrozumieć i przyjąć te wersy Ewangelii.
Ola, składałam Ci kilka propozycji modlitwy Słowem Bożym. Tym razem do wlasnej pracy chciałbym Cię zachęcić przez lekturę malutkiej w formie ale głębokiej w treści książki ks. Piotra Pawlukiewicza " Bóg dobry aż tak, o Bożym miłosierdziu myśli kilka" której bardzo obszerne fragmenty podaję: https://gloria.tv/article/fzZhGdEKv1pk1sYu4cLPGw2fR

Ola, módl się własnymi, prostymi słowami o ufność i prawdziwą, głęboką wiarę.

 Tematy Autor  Data
 Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Kalina 
  Re: Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Ola 
  Re: Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Ola 
  Re: Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Kalina 
  Re: Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Ola 
  Re: Do Aleksandry/Oli (20 l.) nowy Kalina 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: