Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2018-08-20 13:07
Od pewnego czasu chodzę do spowiedzi do jednego Księdza, którego trudno byłoby nazwać kierownikiem duchowym. Raczej spowiednik, wygoda z powodu dyspozycyjności.
Zdarza się, że ten Kapłan, w trakcie spowiedzi (w kaplicy wewnętrznej domu, w konfesjonale) odbierze telefon, lub smsa.
Najpierw traktowałam to jako próbę mojej cierpliwości, pokory itp. Ale po ostatnim razie jestem wściekła. Czuje, jakby brakło szcunku dla sakramentu. Zwrócić uwagę? Zrezygnować z korzystania ze spowiedzi u Niego? Jak byście zareagowali, jak to widzicie?
|
|