logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii?
Autor: Agata (---.184.252.149.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2018-08-28 14:17

Szczęść Boże,
Jest tego mnóstwo i właściwie nie wiem, co pominąć, a co nie, ale mniejsza - w skrócie: mam zaburzenia lękowe. Kiedyś w ogóle nie wiedziałam, co to. Chodzę do psychiatry i psychoterapeuty regularnie i jestem na lekach. Chodzi mi o wypowiedź kogokolwiek, żeby spojrzał na to z punktu widzenia religii. Generalnie nawróciłam się dwa lata temu i po jakimś czasie to okropieństwo zaczęło mnie dręczyć. Na początku starałam się nie myśleć, oglądać coś na netflixie, więcej pracować i modlić się. Modlitwa zawsze pomagała. Co ciekawe, miałam w swoim życiu dwa, potężne ataki. Takie z palpitacją i prawie realnym strachem o swoje życie. Za pierwszym razem, nie wiem, dlaczego, od razu instynktownie chwyciłam za różaniec. Przeszło po paru godzinach. To był w ogóle ciężki czas; miałam sesję letnią, staż w prokuraturze (sporo się tych rozbebeszonych ciał naoglądałam), sporo pracy etatowej... Myślałam, że brakuje mi elektrolitów. No ale po paru miesiącach przyszedł kolejny atak. Nie był tak koszmarny, jak pierwszy, ale jednak. I tym razem dzięki różańcowi jakoś to przeszłam. Od tej chwili zaczął się koszmar. Nie mogłam normalnie spać, jakość mojej pracy gwałtownie spadła (a to był gorący czas, bo mnóstwo wyjazdów i szkoleń), generalnie: KOSZMAR. Różaniec ciągle mi pomagał. Chodziłam na egzorcyzmy, msze, ciągle do spowiedzi (zmagałam/zmagam się z pewnym grzechem). wpadłam w totalny skrupulantyzm. Bardzo często bywało tak, że po Komunii Świętej miałam ataki. Już bez palpitacji (to mój największy lęk), ale nadal targał mną okropny niepokój. Wtedy dopadała mnie (i nadal dopada) tak nieludzka beznadzieja, że to jest nie do opisania. Zaczęłam nowennę pompejańską, o której dowiedziałam się parę miesięcy wstecz. Mojego egzorcystę w końcu przenieśli, w międzyczasie mój spowiednik odwalił mi bardzo głupi numer, mój przyjaciel ksiądz, przecudowny facet też został wysłany na studia do innego kraju, a ja zostałam sama z tym całym bólem. Zostali moi przyjaciele, bez których pewnie bym zginęła. Byłam u jakiegoś psychiatry, ale przepisał mi leki, po których miałam potworne myśli samobójcze. Okazało się też, że mam torbiel jajnika (była wcześniej, ale znacznie urosła) i właśnie odmawiam drugą nowennę w intencji uzdrowienia go. Zaburzenia lękowe doprowadziły mnie do takiego stanu, że musiałam iść na L4, czego w życiu nie zrobiłam. No i oczywiście po nim pewnie nie będę mieć do czego wracać. Już wcześniej musiałam zacząć spać ze swoim przyjacielem, bo zaśnięcie bez kogokolwiek obok graniczyło z cudem. Miesiąc temu poszłam do spowiedzi do księdza, którego znam od ponad dwudziestu lat. Weszłam do kościoła w dresie, zapłakana i zalękniona. On skierował mnie do swojego przyjaciela psychiatry, bardzo dobrego zresztą i pierwszy raz w życiu zaczęłam brać leki. Mój stan się poprawił. ALE od paru dni leki jakby przestały działać. Odmawiam cały czas pompejankę, ale wieczorami, jak zwykle, dopadają mnie okropne stany. Błagam Boga o pomoc, ale czuję, jakby ona nie nadchodziła. Cały czas przepraszam za to i proszę o siłę, odwagę i mądrość, ale to ciągle nie mija. Błagam też o wiarę, ale ona zamiast rosnąć, słabnie. Nie wiem, co robić. Pomóżcie mi, bo oszaleję.

 Tematy Autor  Data
 Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Agata 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Hanna 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Agata 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy bvr 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Agata 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Hanna 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Agata 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Marek 
  Re: Jak postrzegać zaburzenia lękowe z punktu widzenia religii? nowy Agata 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: