logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Bartek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-10-06 22:23

Przed ostatnia spowiedzią nie byłem pewny czy odmówiłem pokutę, więc odmówiłem Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. Na spowiedzi powiedziałem kapłanowi że odmówiłem te 2 modlitwy bo nie byłem pewny czy odmówiłem tamtą pokutę.
Tak wiem, mógłbym odmówić tamtą pokutę ale to przypomniało mi się tuż przed wyjsciem z domu nie miałem generalnie na to czasu. I teraz pojawia się pytanie czy dobrze zrobiłem i spowiedź była dobra?

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Skrupulant (---.proflink.pl)
Data:   2018-10-07 06:35

Skoro nie pamiętałes o tym czy w ogóle się pokuty podjąłes i podjąłes inna, bo jak sam mówisz nie było czasu na powtórzenie jej, a później powiedziałes o tym spowiednikowi, to zostaw tę sprawę.

To jest moje zdanie, zobaczymy co na to inni.

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2018-10-07 11:45

Bartku,

Skoro powiedziałeś o tym spowiednikowi podczas spowiedzi, to Twoja spowiedź jest dobra i ważna, i nie zawracaj sobie dalej tym głowy.

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data:   2018-10-07 13:46

Jeśli zapomnisz, możesz zastąpić ją inną modlitwą. Ważne jest słowo "zapomnisz", bo nieodmówienie pokuty dlatego, że Ci się nie chciało, to zupełnie co innego.

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Bartek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-10-07 18:13

Czyli jeżeli powiedziałem księdzu o tym, że (...)

---
Skrupuły leczy się w konfesjonale, a nie w internecie. Zapytaj spowiednika przy kolejnej spowiedzi.

z-ca moderatora

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: Bartek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-10-08 06:49

Do Mateusza
Nie zrobiłem tego z niechęci a z braku czasu, bo nie da się w skupieniu tak szybko odmówić modlitwę.
A co do Twojego spostrzeżenia to co było gdyby było to z niechęci?

 Re: Nie byłem pewny, czy odmówiłem zadaną pokutę.
Autor: refleksja (---.eaw.com.pl)
Data:   2018-10-11 16:03

Spowiedź chyba nie była do końca dobra, bo - jeśli właściwie Cię rozumiem - tam pojawiło się kłamstwo: "nie odmówiłem, bo nie byłem pewny, czy odmówiłem".

Tymczasem przy wychodzeniu z domu do spowiedzi już byłeś pewny, co to za pokuta, bo sobie w ostatniej chwili przypomniałeś - tylko już nie było wtedy czasu na odmówienie... jednak na spowiedzi nadal mówiłeś, że nie odmówiłeś pokuty dlatego tylko, że nie byłeś pewny (kłamstwo / niepełna prawda).

Jeśli zapomniałeś, a potem Ci się przypomniała ta pokuta tuż przed wyjściem z domu, to wtedy trzeba powiedzieć księdzu dokładnie tak, jak było: "Nie byłem najpierw pewny, ale potem sobie przypomniałem - i gdy sobie przypomniałem, nie zdążyłem już odmówić, bo nie miałem czasu - ale odmówię później..."

Przy takim zapomnieniu pokuty, można pójść bez jej odprawienia do kolejnej spowiedzi, ale odprawia się po kolejnej spowiedzi obie pokuty - tamtą zaległą i tę nową.

Nie jest dobrze kłamać przy spowiedzi. Ale może nie kłamałeś, tylko ja coś źle rozumiem, źle odczytuję treść tego, co piszesz...

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: