Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2018-12-04 11:42
"Szkoda mi też Adama, bo czuje się samotny"
Joanno, znasz zapewne powiedzenie "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" Twoja chęć wspierania kolegi i zaangażowanie uczuciowe to prosta droga do zguby duszy-Twojej i tego mężczyzny.
W tym momencie pominę aspekt uczuciowy, tylko skupię się na Twojej ocenie żony tego pana. Cóż Ty o nich wiesz? Wiesz tylko tyle ile on Ci mówi, osądzasz tę kobietę. Być może krzywdzisz ją takim osądem, znając relację jednej strony. Jeżeli prawdziwie leży Ci na sercu dobro tego małżeństwa, to doradź mu żeby nie szukał pocieszenia u Ciebie tylko niech uda się do poradni rodzinnej. Jeżeli wiara jest dla niego wartością a pogubił się, niech szuka rady w konfesjonale, w chrześcijańskich poradniach. Jeżeli już nic nie jest w stanie uratować trwałości tego małżeństwa to są drogi prawne- separacja, czy rozwód cywilny. W określonych sytuacjach, po rozpoznaniu przez sąd biskupi uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte.
Ale to nie Ty jesteś powołana do udzielania mu tak zaangażowanego pocieszenia. Ty stajesz się kroplą, która może zaważyć na rozbiciu jego rodziny. Ogranicz się do udzielenia informacji, które podpowiedziałam powyżej.
Przechodząc do kwestii waszych uczuć, człowiek który kocha, nie chce zguby kochanego, a wy do tej wzajemnej zguby dążycie.
To, że on jest mężem swojej żony to jedno, ale Ty również jesteś nadal sakramentalną żoną swojego męża.
Joanno, mam dla Ciebie pewną propozycję, która mam nadzieję wyzwoli Cię z tego grzesznego uczucia i pokusy.
Uklęknij przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w monstrancji. Tak właśnie w monstrancji, bo chyba gdzieś zgubiłaś Boga z oczu. Spójrz prosto w oczy Chrystusa, potem skieruj wzrok na Chrystusa na krzyżu i powiedz- Panie Jezu, już Cię zdradzam uczuciowo z szatanem, a chcę pójśc jeszcze dalej, chcę szatanowi oddać swoje ciało, swoją codzienność, oddać mu całkowicie swoją miłość. Szatan wygrywa z Tobą Panie Jezu, bo bardziej zależy mi na doraźnej przyjemności niż na zbawieniu. Cóż z tego, że jestem we wspólnocie gdzie rozważamy Słowo Boże. Co tam Słowo Boże znaczy wobec pragnienia bycia z mężczyzną, bycia nienależnego nam z racji naszego stanu małżeńskiego. Panie Jezu, zaprzedaję swoją dusze diabłu i przyczyniam się do zaprzedania duszy bliźniego i dobrze mi z tym mimo niepokoju sumienia. Nie potrafię sama podjąć jedynej słusznej decyzji, żeby przeciąć tę grzeszną relację. Boże dopomóż. (Dla jasności-szatan, kusiciel któremu oboje ulegacie)
Joanno, po takim wyznaniu przed Chrystuswm wsłuchaj się uważnie w Jego odpowiedź. Boża odpowiedź powinna Cię zaprowadzić do konfesjonału "Ale mi z tym ciężko, na razie zawiesilismy głębszą relację." Trwasz w pożądaniu.
Na tym mogłabym poprzestać w swojej radzie, ale położę przed Tobą jeszcze Słowo:
" Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im - oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi." (Pwt 30, 15-20)
"14 Nie będziesz cudzołożył.
16 Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
17 Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego»" (Wj 20)
" Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. " (Mt 5, 27-30)
W Słowie Bożym nie ma kompromisu.
" Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi." (Mt 5, 37)
|
|